[Script Info] Title: [Events] Format: Layer, Start, End, Style, Name, MarginL, MarginR, MarginV, Effect, Text Dialogue: 0,0:00:00.88,0:00:20.78,Default,,0000,0000,0000,,Zapraszamy na facebook: Zakątek Tureckich Seriali PL Dialogue: 0,0:00:24.16,0:00:26.30,Default,,0000,0000,0000,,Miłość nie rozumie słów - Ask Laftan Anlamaz Dialogue: 0,0:00:33.54,0:00:36.08,Default,,0000,0000,0000,,Czy słowa liczą się w miłości? Dialogue: 0,0:00:37.88,0:00:41.12,Default,,0000,0000,0000,,Nie wierz w zbiegi okoliczności. Dialogue: 0,0:00:42.14,0:00:45.06,Default,,0000,0000,0000,,Ja nie wiem nic. Dialogue: 0,0:00:46.52,0:00:49.92,Default,,0000,0000,0000,,Wbrew tym, co wiedzą wszystko. Dialogue: 0,0:00:50.80,0:00:53.06,Default,,0000,0000,0000,,Dookoła tylko podstępne kobiety. Dialogue: 0,0:00:53.26,0:00:55.48,Default,,0000,0000,0000,,Mam już dość, wyrzuć mnie. Dialogue: 0,0:00:55.78,0:00:58.08,Default,,0000,0000,0000,,W tej podstępnej grze, Dialogue: 0,0:00:59.56,0:01:01.56,Default,,0000,0000,0000,,Gaśnie świeca kłamstw. Dialogue: 0,0:01:01.96,0:01:03.32,Default,,0000,0000,0000,,Historia zaczyna się od nowa. Dialogue: 0,0:01:03.82,0:01:05.38,Default,,0000,0000,0000,,Była taka piosenka, jak ona się zwała. Dialogue: 0,0:01:05.56,0:01:06.06,Default,,0000,0000,0000,,La Dialogue: 0,0:01:06.06,0:01:06.56,Default,,0000,0000,0000,,La Dialogue: 0,0:01:06.82,0:01:07.32,Default,,0000,0000,0000,,La Dialogue: 0,0:01:07.90,0:01:10.94,Default,,0000,0000,0000,,To miłość, z nią nigdy nic nie wiadomo. Dialogue: 0,0:01:11.14,0:01:12.24,Default,,0000,0000,0000,,Może i mnie odnajdzie. Dialogue: 0,0:01:12.72,0:01:14.72,Default,,0000,0000,0000,,Zawsze jest szansa, kto wie. Dialogue: 0,0:01:16.58,0:01:19.38,Default,,0000,0000,0000,,Może i mnie odnajdzie. Dialogue: 0,0:01:19.78,0:01:25.46,Default,,0000,0000,0000,,Bo miłość nie rozumie słów. Dialogue: 0,0:01:27.72,0:01:34.02,Default,,0000,0000,0000,,Miłość nie rozumie słów/Ask Laftan Anlamaz, odc. 1, napisy pl, tłumaczenie:aneta 3721, napisy: Joanna Dialogue: 0,0:03:14.52,0:03:15.24,Default,,0000,0000,0000,,Witam, panie Murat. Dialogue: 0,0:03:15.86,0:03:17.86,Default,,0000,0000,0000,,Chyba możemy sobie podarować tego „pana”, skoro jesteśmy sami. Co słychać? Dialogue: 0,0:03:18.88,0:03:19.90,Default,,0000,0000,0000,,Wszystko jest tak jak zostawiłeś. Dialogue: 0,0:03:20.88,0:03:22.00,Default,,0000,0000,0000,,Do firmy czy do domu? Dialogue: 0,0:03:22.46,0:03:22.96,Default,,0000,0000,0000,,Do domu. Dialogue: 0,0:03:32.76,0:03:33.26,Default,,0000,0000,0000,,Do którego? Dialogue: 0,0:03:34.00,0:03:34.50,Default,,0000,0000,0000,,Do rodzinnego. Dialogue: 0,0:03:37.14,0:03:37.64,Default,,0000,0000,0000,,Tak jak przewidziałem. Dialogue: 0,0:03:39.28,0:03:40.18,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego więc pytasz? Dialogue: 0,0:03:41.66,0:03:45.26,Default,,0000,0000,0000,,Takie jest życie. Niczego nie da się przewidzieć. Pomyślałem, że może zechcesz dziś wprowadzić jakieś zmiany. Dialogue: 0,0:03:45.76,0:03:50.06,Default,,0000,0000,0000,,Sam jesteś w stanie kontrolować swoje życie, Kerem. W dodatku wiesz, że nie lubię zmian. Dialogue: 0,0:03:51.44,0:03:53.18,Default,,0000,0000,0000,,Jedźmy. Wszyscy czekają na mnie ze śniadaniem. Nie spóźnijmy się. Dialogue: 0,0:04:53.68,0:04:54.18,Default,,0000,0000,0000,,Ipek... Dialogue: 0,0:04:56.08,0:04:56.58,Default,,0000,0000,0000,,Hę? Dialogue: 0,0:04:56.84,0:05:01.70,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, ale mam sen. Jeszcze nigdy nie czułam takiego zapachu menemenu [turecka nazwa jajecznicy z pomidorami]. Dialogue: 0,0:05:04.10,0:05:06.50,Default,,0000,0000,0000,,To nie sen. I ja czuję ten sam zapach. Dialogue: 0,0:05:08.56,0:05:11.24,Default,,0000,0000,0000,,Przyjaciółko moja droga. Asli pewnie szykuje nam niespodziankę. Dialogue: 0,0:05:13.72,0:05:15.52,Default,,0000,0000,0000,,Asli ma zmianę. Nie wygłupiaj się. Dialogue: 0,0:05:16.14,0:05:19.14,Default,,0000,0000,0000,,No co? W takim razie, kto robi menemen? Dialogue: 0,0:05:20.92,0:05:22.14,Default,,0000,0000,0000,,To jest prawdziwy zapach menemenu. Dialogue: 0,0:05:23.52,0:05:24.60,Default,,0000,0000,0000,,Taki jak u mojej mamusi w domu. Dialogue: 0,0:05:25.72,0:05:27.24,Default,,0000,0000,0000,,Moja mama robi naprawdę pyszny menemen. Dialogue: 0,0:05:27.74,0:05:30.12,Default,,0000,0000,0000,,Śniadanie gotowe! Wstawać prędko! Dialogue: 0,0:05:30.60,0:05:32.24,Default,,0000,0000,0000,,To też prawdziwy głos mojej mamy. Dialogue: 0,0:05:33.30,0:05:34.82,Default,,0000,0000,0000,,Mama!? To moja mama! Dialogue: 0,0:05:37.12,0:05:38.28,Default,,0000,0000,0000,,Co ty tu robisz, mamo?! Dialogue: 0,0:05:39.56,0:05:41.10,Default,,0000,0000,0000,,Wstawać, śpiochy! Dialogue: 0,0:05:41.72,0:05:43.10,Default,,0000,0000,0000,,Mamo, kiedy przyjechałaś? Dialogue: 0,0:05:43.28,0:05:43.78,Default,,0000,0000,0000,,O szóstej. Dialogue: 0,0:05:46.12,0:05:47.08,Default,,0000,0000,0000,,Co robisz z moimi rzeczami? Dialogue: 0,0:05:47.72,0:05:48.22,Default,,0000,0000,0000,,Pakuję. Dialogue: 0,0:05:48.56,0:05:49.58,Default,,0000,0000,0000,,Po co, ciociu Emine? Dialogue: 0,0:05:49.92,0:05:52.50,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec jej powiedział dość z tym. Powiedział mi, że mam przyjechać i zabrać dziewczynę. Dialogue: 0,0:05:53.08,0:05:55.08,Default,,0000,0000,0000,,Córko, u nas w domu jest tak jak rozkaże ojciec. Dialogue: 0,0:05:56.12,0:06:00.02,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec powiedział, że ma wracać do domu skoro skończyła szkołę, a wciąż jest bez pracy. Dialogue: 0,0:06:00.58,0:06:03.46,Default,,0000,0000,0000,,Powiedział, że odkąd wyjechała na studia to ani widu, ani słychu o niej. Dialogue: 0,0:06:04.74,0:06:06.10,Default,,0000,0000,0000,,Powiedział, że chce mieć na nią oko. Dialogue: 0,0:06:11.58,0:06:12.96,Default,,0000,0000,0000,,Bóg mi świadkiem, że to są słowa ojca, a nie moje. Dialogue: 0,0:06:13.68,0:06:16.86,Default,,0000,0000,0000,,Tata ci to wszystko powiedział?\NJak rozmawialiśmy wczoraj, o niczym mi nie wspomniał. Dialogue: 0,0:06:18.02,0:06:19.96,Default,,0000,0000,0000,,Ach, córeczko. Dziecko moje, myślisz, że powiedziałby ci w ten sposób? Dialogue: 0,0:06:20.48,0:06:23.32,Default,,0000,0000,0000,,Ten twój ojciec to mi duszę pożarł. Dialogue: 0,0:06:23.84,0:06:26.30,Default,,0000,0000,0000,,Ten twój ojciec to mi życie zmarnował. Dialogue: 0,0:06:27.68,0:06:29.02,Default,,0000,0000,0000,,Witaj, ciociu Emine. Dialogue: 0,0:06:29.62,0:06:30.36,Default,,0000,0000,0000,,Żegnaj, kochanieńka. Dialogue: 0,0:06:32.94,0:06:34.62,Default,,0000,0000,0000,,Zabieraj to. No już. Dialogue: 0,0:06:35.14,0:06:35.64,Default,,0000,0000,0000,,Uff! Dialogue: 0,0:07:18.26,0:07:24.68,Default,,0000,0000,0000,,Będziemy dalej się agresywnie atakować, czy jednak będziemy się porządnie zachowywać? Dialogue: 0,0:07:26.28,0:07:29.62,Default,,0000,0000,0000,,A może wycofamy się grzecznie do tyłu i tam będziemy rywalizować? Dialogue: 0,0:07:31.38,0:07:31.88,Default,,0000,0000,0000,,Puść go przodem. Dialogue: 0,0:07:33.74,0:07:35.74,Default,,0000,0000,0000,,Jest pan pewien? Od tego nie ma powrotu. Dialogue: 0,0:07:37.00,0:07:37.68,Default,,0000,0000,0000,,Jestem pewien. Dialogue: 0,0:08:06.58,0:08:09.68,Default,,0000,0000,0000,,Kiedy ty w końcu dorośniesz? Ciągle bawisz się ze mną w idiotyczne gierki. Dialogue: 0,0:08:10.34,0:08:12.00,Default,,0000,0000,0000,,Minęło tyle czasu. Jedyne co się zmieniło, to rozmiar twojego samochodu. Dialogue: 0,0:08:13.02,0:08:17.06,Default,,0000,0000,0000,,Wystarczy w domu jeden starszy brat.\NJa jestem całkiem zadowolony z siebie. Dialogue: 0,0:08:19.54,0:08:20.46,Default,,0000,0000,0000,,Witaj, bracie. Dialogue: 0,0:08:21.08,0:08:21.58,Default,,0000,0000,0000,,Miło cię widzieć. Dialogue: 0,0:08:22.64,0:08:24.64,Default,,0000,0000,0000,,Mieliśmy niezłą przewagę, panie Doruk. Dialogue: 0,0:08:25.02,0:08:26.96,Default,,0000,0000,0000,,Życie jest okrutne, Kerem. Dialogue: 0,0:08:27.36,0:08:29.54,Default,,0000,0000,0000,,Jeden atak może zrujnować kogoś przewagę. Dialogue: 0,0:08:30.98,0:08:33.90,Default,,0000,0000,0000,,Bracie, co porabiałeś? Zdobyłeś już dla nas Ankarę? Dialogue: 0,0:08:34.52,0:08:37.10,Default,,0000,0000,0000,,Wzmocniłeś interesy rodziny Sarsilmaz dzięki stolicy? Dialogue: 0,0:08:37.56,0:08:40.48,Default,,0000,0000,0000,,Można tak powiedzieć. Co ty tu dziś robisz? Skąd przyjechałeś? Dialogue: 0,0:08:41.16,0:08:43.16,Default,,0000,0000,0000,,Ach, dzisiaj mamy spotkanie. Wiesz o tym, prawda? Dialogue: 0,0:08:43.86,0:08:47.36,Default,,0000,0000,0000,,Nie chcę się wdawać w szczegóły, ale miałem dość męczącą noc. Dialogue: 0,0:08:47.72,0:08:56.30,Default,,0000,0000,0000,,Mimo tego, że nie jest to aż tak duży biznes jak twój w Ankarze, i my mieliśmy małe operacje biznesowe. Myślę, że dziś będę spał przez cały dzień. Dialogue: 0,0:08:58.16,0:09:01.00,Default,,0000,0000,0000,,Temat uważam za zamknięty. Masz pół godziny. Przygotuj się, pójdziemy razem. Dialogue: 0,0:09:01.34,0:09:02.90,Default,,0000,0000,0000,,Nawet w tym domu nie mam spokoju. Dialogue: 0,0:09:08.60,0:09:09.32,Default,,0000,0000,0000,,Witajcie. Dialogue: 0,0:09:12.62,0:09:13.58,Default,,0000,0000,0000,,Mamy pół godziny. Dialogue: 0,0:09:14.98,0:09:18.18,Default,,0000,0000,0000,,Nawet ty nie poradzisz sobie z babcinym przesłuchaniem w pół godziny. Dialogue: 0,0:09:29.58,0:09:30.60,Default,,0000,0000,0000,,Miłej pracy, sułtanko Azime. Dialogue: 0,0:09:31.58,0:09:34.24,Default,,0000,0000,0000,,Gdzie się podziewałeś, ośle? Dialogue: 0,0:09:36.36,0:09:38.00,Default,,0000,0000,0000,,Byłem w Ankarze, w podróży służbowej. Wiesz o tym. Dialogue: 0,0:09:38.44,0:09:40.88,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście, że wiem. Dzięki Bogu jeszcze nie zniedołężniałam tak bardzo. Dialogue: 0,0:09:41.64,0:09:44.78,Default,,0000,0000,0000,,Dobra, więc powiedz mi dlaczego to tak długo trwało? Dialogue: 0,0:09:45.38,0:09:45.90,Default,,0000,0000,0000,,Tak musiało być. Dialogue: 0,0:09:47.70,0:09:48.20,Default,,0000,0000,0000,,No co? Dialogue: 0,0:09:48.92,0:09:52.52,Default,,0000,0000,0000,,A może przygruchałeś sobie jakąś narzeczoną i ją chowasz po Ankarze, co? Dialogue: 0,0:09:53.10,0:09:55.32,Default,,0000,0000,0000,,Jesteś milczący, nie przyznasz się tak łatwo. Dialogue: 0,0:09:56.50,0:09:59.24,Default,,0000,0000,0000,,Słuchaj, dobrze, że jest z Ankary. To miasto urzędników. Dialogue: 0,0:09:59.52,0:10:03.94,Default,,0000,0000,0000,,Tamtejsze dziewczyny są przyzwoite. Nie wymagam niczego więcej, duszyczko. Dialogue: 0,0:10:05.02,0:10:14.22,Default,,0000,0000,0000,,Niech będzie przyzwoita. I z uczciwej rodziny. Wykształcona. Chętna do obowiązków domowych. Płodna. Dialogue: 0,0:10:14.52,0:10:16.52,Default,,0000,0000,0000,,Z szacunkiem do starszych, no, to by było na tyle. Dialogue: 0,0:10:18.36,0:10:20.02,Default,,0000,0000,0000,,Naprawdę byłem w podróży służbowej. Dialogue: 0,0:10:21.02,0:10:21.80,Default,,0000,0000,0000,,Już mnie nie męcz. Dialogue: 0,0:10:22.26,0:10:23.84,Default,,0000,0000,0000,,Lepiej mi powiedz jak się masz? Wszystko w porządku? Dialogue: 0,0:10:24.98,0:10:30.28,Default,,0000,0000,0000,,A jak się mam mieć, synu? Czy to możliwe żyć z tą żmiją pod jednym dachem i mieć się w porządku? Dialogue: 0,0:10:30.74,0:10:31.70,Default,,0000,0000,0000,,Nie mów tak. Zaraz cię usłyszy. Dialogue: 0,0:10:32.26,0:10:33.24,Default,,0000,0000,0000,,A czy ja mówię nieprawdę? Dialogue: 0,0:10:33.70,0:10:34.24,Default,,0000,0000,0000,,Chodź, chodź. Dialogue: 0,0:10:34.98,0:10:37.96,Default,,0000,0000,0000,,Boże mój. Tylko spójrzcie na niego. Dialogue: 0,0:10:38.02,0:10:38.52,Default,,0000,0000,0000,,Derja? Dialogue: 0,0:10:39.36,0:10:39.86,Default,,0000,0000,0000,,Tak? Dialogue: 0,0:10:41.86,0:10:44.18,Default,,0000,0000,0000,,Ty nigdy nie jesteś gotowa na czas, Derja. Dialogue: 0,0:10:44.82,0:10:48.28,Default,,0000,0000,0000,,Czy ty chcesz powiedzieć, że jestem powolna, Nedzat? Jestem prawie gotowa. Dialogue: 0,0:10:48.54,0:10:50.02,Default,,0000,0000,0000,,Możesz się trochę pośpieszyć, proszę? Dialogue: 0,0:10:50.74,0:10:51.96,Default,,0000,0000,0000,,Murat już dawno przyjechał. Dialogue: 0,0:10:52.94,0:10:53.44,Default,,0000,0000,0000,,Jak to? Dialogue: 0,0:10:53.76,0:10:55.76,Default,,0000,0000,0000,,Dzieci zapowiedziały, że przyjadą na śniadanie dziś rano. Dialogue: 0,0:10:56.50,0:10:58.16,Default,,0000,0000,0000,,Nie pozwólmy dzieciom czekać na nas, przyjechały na czas. Dialogue: 0,0:10:58.86,0:11:02.00,Default,,0000,0000,0000,,Chyba raczej chciałeś powiedzieć, że uwielbiasz jak ludzie na ciebie czekają. Dialogue: 0,0:11:05.30,0:11:07.94,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście. Pan Murat nie może czekać. Dialogue: 0,0:11:17.82,0:11:18.38,Default,,0000,0000,0000,,Dzień dobry. Dialogue: 0,0:11:18.62,0:11:19.32,Default,,0000,0000,0000,,Dzień dobry, Murat. Dialogue: 0,0:11:19.98,0:11:21.12,Default,,0000,0000,0000,,Poprosiłam o przygotowanie śniadania na zewnątrz. Dialogue: 0,0:11:22.12,0:11:22.62,Default,,0000,0000,0000,,Wiem. Dialogue: 0,0:11:23.48,0:11:24.54,Default,,0000,0000,0000,,Potrzebujesz czegoś, kochany? Dialogue: 0,0:11:25.00,0:11:26.32,Default,,0000,0000,0000,,Nie, chcę kogoś obudzić. Dialogue: 0,0:11:26.96,0:11:27.90,Default,,0000,0000,0000,,Czy Doruk też przyjechał? Dialogue: 0,0:11:28.22,0:11:31.18,Default,,0000,0000,0000,,Przyjechał.\NPoszedł spać od razu po przyjeździe. Nie sądzę, by czegoś potrzebował. Dialogue: 0,0:11:31.40,0:11:34.26,Default,,0000,0000,0000,,Skoro przyjechał z rana, niech się dziecko wyśpi. Dialogue: 0,0:11:36.94,0:11:40.58,Default,,0000,0000,0000,,No, no, no, no, jest i zdobywca Ankary. Witaj. Dialogue: 0,0:11:41.04,0:11:41.64,Default,,0000,0000,0000,,Chodź tu. Dialogue: 0,0:11:46.38,0:11:47.56,Default,,0000,0000,0000,,Jak poszły spotkania? Dialogue: 0,0:11:48.90,0:11:51.08,Default,,0000,0000,0000,,Sprawy w Ankarze zostały zakończone, teraz na celowniku jest grupa Milano. Dialogue: 0,0:11:51.76,0:11:54.62,Default,,0000,0000,0000,,Ach, to spotkanie jest dzisiaj, prawda, Murat? Dialogue: 0,0:11:56.28,0:11:57.54,Default,,0000,0000,0000,,Gdzie jest Doruk? Jeszcze nie wstał? Dialogue: 0,0:11:58.00,0:12:00.00,Default,,0000,0000,0000,,Przyjechał z rana, Nedzat. Pozwól dziecku się trochę wyspać. Dialogue: 0,0:12:00.22,0:12:02.34,Default,,0000,0000,0000,,Pewnie, że go nie zostawię. Oj, Boże, Boże. Dialogue: 0,0:12:03.06,0:12:04.62,Default,,0000,0000,0000,,Idź i obudź tego obiboka. On też ma przyjść na spotkanie. Dialogue: 0,0:12:04.80,0:12:06.80,Default,,0000,0000,0000,,Nedzat, zostaw go, niech dziecko sobie pośpi. Dialogue: 0,0:12:07.52,0:12:12.98,Default,,0000,0000,0000,,Rozpusta też ma swoją cenę, prawda, kochanie? Dzisiaj jaśnie pan zostanie bez grama snu. Dialogue: 0,0:12:36.70,0:12:41.56,Default,,0000,0000,0000,,Asli! Dziecko. Przyszłaś w odpowiednim momencie.\NLeki na nadciśnienie! Dawaj co masz! Dialogue: 0,0:12:42.40,0:12:49.24,Default,,0000,0000,0000,,Ciociu Fadik, czy ja wyglądam na hurtownię leków?\NJestem zwykłą pielęgniarką, która wraca ze swojej zmiany. Dialogue: 0,0:12:50.42,0:12:50.92,Default,,0000,0000,0000,,Co się dzieje? Dialogue: 0,0:12:51.16,0:12:52.76,Default,,0000,0000,0000,,W domu jest chaos! Dialogue: 0,0:12:53.04,0:12:53.80,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego? Co się stało? Dialogue: 0,0:12:54.88,0:12:55.80,Default,,0000,0000,0000,,Przyjechała ciotka Emine. Dialogue: 0,0:12:56.62,0:13:00.04,Default,,0000,0000,0000,,Ooo, jak miło. Dobrze, że przyjechała. Dialogue: 0,0:13:01.76,0:13:06.60,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Powiedziałam to samo. Też ją ciepło przywitałam. Spytałam się jej co u niej słychać. Dialogue: 0,0:13:06.82,0:13:09.88,Default,,0000,0000,0000,,Co powiedziała? Moja droga cioteczka Emine. Dialogue: 0,0:13:10.16,0:13:16.20,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec Hayat kazał jej przywieźć ją z powrotem do domu. Ojciec powiedział, że ma wracać do rodzinnego miasta, skoro i tak nie może znaleźć pracy. Dialogue: 0,0:13:18.26,0:13:18.76,Default,,0000,0000,0000,,Jak to? Dialogue: 0,0:13:19.66,0:13:23.40,Default,,0000,0000,0000,,Ciocia Emine przyjechała zabrać Hayat? Nie może tego zrobić. Dialogue: 0,0:13:23.74,0:13:26.52,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, czy ty sobie dosypujesz coś na uspokojenie do herbaty w tym szpitalu?! Dialogue: 0,0:13:27.08,0:13:34.22,Default,,0000,0000,0000,,Mówię ci, że matka i córka chcą się pozabijać! W domu jest rozlew krwi! Interwencja jest konieczna. Biegnij. Dialogue: 0,0:13:34.70,0:13:35.42,Default,,0000,0000,0000,,Biegnijmy. Dialogue: 0,0:13:38.48,0:13:40.76,Default,,0000,0000,0000,,Skoro chcecie mnie trzymać pod kloszem, to po co wtedy wysłaliście mnie na studia? Dialogue: 0,0:13:40.86,0:13:42.80,Default,,0000,0000,0000,,Córko, wykształciliśmy cię i co z tego, hę? Dialogue: 0,0:13:43.92,0:13:44.92,Default,,0000,0000,0000,,Uciszcie się. Dialogue: 0,0:13:47.78,0:13:49.10,Default,,0000,0000,0000,,Tak przy okazji, witajcie, ciociu Emine. Dialogue: 0,0:13:49.52,0:13:52.12,Default,,0000,0000,0000,,Witaj. Dobrze mnie tu widzieć, ale was w takim stanie już mniej. Dialogue: 0,0:13:52.38,0:13:56.54,Default,,0000,0000,0000,,Ciociu Fadik, powiesz coś mojej mamie? Śledzi mnie jakbym była małym dzieckiem, a do tego jeszcze chce mnie stąd wywieźć. Dialogue: 0,0:13:57.06,0:13:58.86,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego to robisz, Emine? Dialogue: 0,0:13:59.74,0:14:00.42,Default,,0000,0000,0000,,Ja nic nie robię. Dialogue: 0,0:14:00.84,0:14:04.62,Default,,0000,0000,0000,,To jest robota jej ojca. On tak nakazał. Nic nie poradzę. Powiedział, że to jej ostatnia noc tutaj. Tyle. Dialogue: 0,0:14:05.06,0:14:07.50,Default,,0000,0000,0000,,Mamo, właśnie dziś mam dwie rozmowy o pracę. Dialogue: 0,0:14:08.10,0:14:14.66,Default,,0000,0000,0000,,Tak, to samo powiedział twój ojciec. \NPowiedział: „Jeśli znajdzie dziś pracę, zostaje. Jeśli nie znajdzie, bierz ją za rękę i przywieź tutaj”. To tyle. Dialogue: 0,0:14:17.26,0:14:18.76,Default,,0000,0000,0000,,Czy możemy teraz pogadać o bilecie na autobus? Dialogue: 0,0:14:20.16,0:14:21.16,Default,,0000,0000,0000,,Czy pogadamy o tym po śniadaniu? Dialogue: 0,0:14:21.44,0:14:22.70,Default,,0000,0000,0000,,Wielkie dzięki, Ipek. Dialogue: 0,0:14:24.02,0:14:27.02,Default,,0000,0000,0000,,Co mam zrobić, duszko? Czy tak łatwo jest znaleźć pracę w Stambule? Dialogue: 0,0:14:27.96,0:14:29.44,Default,,0000,0000,0000,,Prawda, ciociu Emine? Twój ojciec ma rację. Dialogue: 0,0:14:30.42,0:14:33.96,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego tak mówisz?\NKoniec końców, takie jest życie, i nie wiesz, co cię może spotkać. Dialogue: 0,0:14:34.52,0:14:36.26,Default,,0000,0000,0000,,Nie, to jest życie. I jest oczywiste to, co się wydarzy. Dialogue: 0,0:14:37.12,0:14:40.38,Default,,0000,0000,0000,,W ostateczności, jestem dorosłą osobą. Nie możecie mnie zmusić do robienia czegoś, czego nie chcę. Dialogue: 0,0:14:41.92,0:14:47.04,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec powiedział, że od tej pory nie wyśle ci ani grosza. Dialogue: 0,0:14:48.72,0:14:53.06,Default,,0000,0000,0000,,Teraz będziesz tu siedzieć głodna, moja owieczko. Dialogue: 0,0:14:53.66,0:14:58.18,Default,,0000,0000,0000,,Czemu miałaby siedzieć głodna? Od czego tu jestem? Dzięki Bogu zawsze jest coś do jedzenia. Dialogue: 0,0:14:58.28,0:15:04.06,Default,,0000,0000,0000,,Fadik, nie kuś ich. Już i tak wystarczająco żerują na tobie. Bóg cię nie pokarze. Dialogue: 0,0:15:05.66,0:15:12.66,Default,,0000,0000,0000,,Córko, nie stawiaj się na próżno. Dziś jest ostatni dzień.\NJeśli znajdziesz pracę, zostaniesz. Jeśli nie znajdziesz, wracamy do rodzinnego miasta. Tyle. Dialogue: 0,0:15:16.40,0:15:20.66,Default,,0000,0000,0000,,Bóg mi świadkiem, ja niczego nie powiedziałam. To wszystko zasługa ojca. Bóg poświadczy, że to jej ojciec tak powiedział. Dialogue: 0,0:15:31.08,0:15:36.92,Default,,0000,0000,0000,,Skoro cała rodzina zebrała się razem, chcę wam o czymś powiedzieć. Dialogue: 0,0:15:42.16,0:15:44.54,Default,,0000,0000,0000,,Postanowiłem przejść na emeryturę. Dialogue: 0,0:15:46.40,0:15:54.56,Default,,0000,0000,0000,,To znaczy, od czasu do czasu będę przychodził i wychodził. A po sześciu miesiącach zorganizuję jubileusz i odejdę na dobre. Dialogue: 0,0:15:56.56,0:16:01.00,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego po sześciu miesiącach? Nie za bardzo rozumiem. Dialogue: 0,0:16:01.62,0:16:07.32,Default,,0000,0000,0000,,Poobserwuję wasze zmagania i po sześciu miesiącach zdecyduję kto stanie na czele firmy. Dialogue: 0,0:16:08.18,0:16:11.40,Default,,0000,0000,0000,,W porządku, ale nie ma potrzeby podejmować takiej decyzji. Doruk i ja całkiem dobrze zarządzamy firmą. Dialogue: 0,0:16:12.24,0:16:12.82,Default,,0000,0000,0000,,Zgadzam się. Dialogue: 0,0:16:14.70,0:16:16.86,Default,,0000,0000,0000,,Na czele zawsze musi stać tylko jeden człowiek, Murat. Dialogue: 0,0:16:17.70,0:16:23.34,Default,,0000,0000,0000,,Ktoś, kto będzie miał ostateczne słowo gdy będziecie mieli różne poglądy w danej sprawie. Czyż nie? Dialogue: 0,0:16:25.02,0:16:33.14,Default,,0000,0000,0000,,Tata ma rację, bracie. W niektórych sferach biznesu wciąż może być tylko jeden szef. Ty będziesz tym szefem. A ja zajmę się tym, co robiłem do tej pory. Wspaniale. Dialogue: 0,0:16:35.06,0:16:39.76,Default,,0000,0000,0000,,To nie czas na żarty, Doruk. Tata mówi o czymś bardzo ważnym. Dialogue: 0,0:16:41.02,0:16:43.28,Default,,0000,0000,0000,,Matka pierwszy raz powiedziała ci coś słusznego. Dialogue: 0,0:16:46.32,0:16:54.60,Default,,0000,0000,0000,,Koniec końców, tak jak wasz ojciec zbudował dla was to wszystko od podstaw, tak i wy zrobicie to samo dla waszych dzieci. Dialogue: 0,0:16:56.48,0:16:58.52,Default,,0000,0000,0000,,Ach, skoro już jesteśmy przy dzieciach... Dialogue: 0,0:16:58.72,0:17:01.38,Default,,0000,0000,0000,,Och, daj spokój, babciu. Proszę cię. Dialogue: 0,0:17:01.62,0:17:05.52,Default,,0000,0000,0000,,Jak już zacznie gadać na temat wnuka, to nie ma końca. Dialogue: 0,0:17:05.80,0:17:08.78,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie, tatusiu. Doruk i ja i tak się spieszymy, prawda, Doruk? Dialogue: 0,0:17:09.06,0:17:13.52,Default,,0000,0000,0000,,Bracie, ty idź. Ja się tylko zajmę tą sałatą. Dołączę do ciebie, obiecuję ci. Dialogue: 0,0:17:13.98,0:17:14.68,Default,,0000,0000,0000,,Smacznego wszystkim. Dialogue: 0,0:17:37.02,0:17:37.84,Default,,0000,0000,0000,,Co się stało? Dlaczego się zatrzymaliśmy? Dialogue: 0,0:17:38.46,0:17:39.10,Default,,0000,0000,0000,,Przegrzał się. Dialogue: 0,0:17:40.18,0:17:40.86,Default,,0000,0000,0000,,Co teraz? Dialogue: 0,0:17:41.50,0:17:42.50,Default,,0000,0000,0000,,Spróbuję to załatwić. Wyjdę i zobaczę. Dialogue: 0,0:18:14.04,0:18:14.82,Default,,0000,0000,0000,,Co jest, Kerem? Dialogue: 0,0:18:15.54,0:18:16.06,Default,,0000,0000,0000,,Nie ma wody. Dialogue: 0,0:18:16.38,0:18:16.88,Default,,0000,0000,0000,,Że co? Dialogue: 0,0:18:17.36,0:18:17.94,Default,,0000,0000,0000,,No nie ma wody. Dialogue: 0,0:18:18.48,0:18:19.54,Default,,0000,0000,0000,,Wlej wody i jedźmy. Dialogue: 0,0:18:19.98,0:18:21.04,Default,,0000,0000,0000,,Silnik musi się schłodzić. Dialogue: 0,0:18:21.40,0:18:22.04,Default,,0000,0000,0000,,Nie możemy czekać, spóźnimy się. Dialogue: 0,0:18:22.68,0:18:23.72,Default,,0000,0000,0000,,Zadzwonię po drugi samochód z firmy. Dialogue: 0,0:18:24.30,0:18:27.20,Default,,0000,0000,0000,,Nie ma potrzeby. To strata czasu. Znajdę tu gdzieś taksówkę. Dialogue: 0,0:18:40.94,0:18:42.18,Default,,0000,0000,0000,,No pewnie, tyle chętnych! Dialogue: 0,0:18:42.98,0:18:44.40,Default,,0000,0000,0000,,Wszyscy zajęli taksówki! Dialogue: 0,0:18:45.20,0:18:48.28,Default,,0000,0000,0000,,Idę na rozmowę. Jeśli nie uda mi się tam dotrzeć na czas, będę musiała wrócić do rodzinnego miasta. Dialogue: 0,0:18:49.78,0:18:53.58,Default,,0000,0000,0000,,Poza tym, jest chyba jeszcze coś takiego jak transport publiczny, prawda? Skąd we mnie ten pociąg do luksusu? Dialogue: 0,0:19:03.24,0:19:03.80,Default,,0000,0000,0000,,Taksi! Dialogue: 0,0:19:05.80,0:19:08.80,Default,,0000,0000,0000,,To nie taksówka. Przepraszam. Dialogue: 0,0:19:10.74,0:19:11.62,Default,,0000,0000,0000,,Gdzie się wybierasz, ślicznotko? Dialogue: 0,0:19:17.70,0:19:23.72,Default,,0000,0000,0000,,Na samo dno piekła, chcesz iść ze mną? Zjeżdzaj!\NNie myśl sobie, że jestem mięczakiem, mój wachlarz przekleństw może cię nieźle przestraszyć! Dialogue: 0,0:19:25.72,0:19:30.40,Default,,0000,0000,0000,,Wynoś się! Bezwstydnik! Śmieć! Dialogue: 0,0:19:41.88,0:19:42.52,Default,,0000,0000,0000,,Jest pan wolny? Dialogue: 0,0:19:43.04,0:19:46.06,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście, oczywiście. Proszę wsiadać. Wezmę tylko tosty i przychodzę. Dialogue: 0,0:19:46.26,0:19:46.76,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,0:19:51.30,0:19:52.70,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Zamykaj i jedźmy. Dialogue: 0,0:19:53.54,0:19:54.56,Default,,0000,0000,0000,,Ta taksówka jest moja. Dialogue: 0,0:19:55.56,0:19:59.08,Default,,0000,0000,0000,,Świetnie. Ale ja nie pytałam czyje jest to auto. Powiedziałam jedźmy. Dialogue: 0,0:19:59.64,0:20:01.12,Default,,0000,0000,0000,,Nie, źle mnie zrozumieliście. Dialogue: 0,0:20:01.26,0:20:04.40,Default,,0000,0000,0000,,Proszę pana, to pan mnie w ogóle nie zrozumiał. Jestem bardzo spóźniona. Zabierajmy się stąd. Dialogue: 0,0:20:05.34,0:20:06.84,Default,,0000,0000,0000,,Panienko, wysiadka. To ja wsiadam do tej taksówki. Dialogue: 0,0:20:07.52,0:20:10.74,Default,,0000,0000,0000,,No oczywiście, proszę wsiąść i pojedziemy. Jak chcesz jechać, a nie wsiąść? Dialogue: 0,0:20:11.08,0:20:13.48,Default,,0000,0000,0000,,Tu jest właśnie problem. Ja nie jeżdżę tą taksówką. Jestem klientem. Dialogue: 0,0:20:21.20,0:20:21.72,Default,,0000,0000,0000,,Już pan nie jest. Dialogue: 0,0:20:22.18,0:20:22.76,Default,,0000,0000,0000,,Jak to? Dialogue: 0,0:20:24.50,0:20:28.46,Default,,0000,0000,0000,,Ponieważ moja praca jest bardzo pilna. To kwestia życia i śmierci. Dialogue: 0,0:20:29.08,0:20:33.18,Default,,0000,0000,0000,,I moja praca jest ważna. Jeśli pozwolisz, możemy jechać razem. Odwiezie mnie, a potem możesz jechać gdzie chcesz. Dialogue: 0,0:20:34.34,0:20:38.06,Default,,0000,0000,0000,,Nie ma szans! Czemu miałabym siedzieć w taksówce z nieznajomym?! Dialogue: 0,0:20:40.10,0:20:40.98,Default,,0000,0000,0000,,A taksówkarza znasz? Dialogue: 0,0:20:41.12,0:20:41.62,Default,,0000,0000,0000,,Nie. Dialogue: 0,0:20:41.90,0:20:43.00,Default,,0000,0000,0000,,Jedziesz z nim w tym samym samochodzie. Dialogue: 0,0:20:43.90,0:20:45.30,Default,,0000,0000,0000,,To są dwie różne sprawy. W porządku? Dialogue: 0,0:20:45.84,0:20:46.34,Default,,0000,0000,0000,,Jak to? Dialogue: 0,0:20:48.78,0:20:52.84,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. Już lepiej iść na piechotę niż siedzieć z nieznajomym w taksówce. Dialogue: 0,0:20:53.36,0:20:55.86,Default,,0000,0000,0000,,Z taksówkarzem to będzie dwoje nieznajomych, ciągle go pomijasz. Dialogue: 0,0:20:59.54,0:21:00.04,Default,,0000,0000,0000,,Wszystko w porządku? Dialogue: 0,0:21:03.92,0:21:08.96,Default,,0000,0000,0000,,Ty nieludzka kreaturo! Ty egoisto! Uosobienie okrucieństwa! Kim innym mógłbyś być? Dialogue: 0,0:21:17.52,0:21:20.34,Default,,0000,0000,0000,,Egoista? Uosobienie okrucieństwa? Dialogue: 0,0:21:21.48,0:21:23.32,Default,,0000,0000,0000,,W porządku, bracie. Proszę. Gdzie jedziemy? Dialogue: 0,0:21:23.72,0:21:24.86,Default,,0000,0000,0000,,Wie pan gdzie jest budynek Sarte? Dialogue: 0,0:21:25.10,0:21:25.60,Default,,0000,0000,0000,,Na ulicy Levent? Dialogue: 0,0:21:25.94,0:21:26.44,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie. Dialogue: 0,0:21:37.56,0:21:40.72,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli nie chce pan odbierać, proszę go wyciszyć. Irytuje mnie. Dialogue: 0,0:21:41.30,0:21:42.76,Default,,0000,0000,0000,,Chciałem prosić o to samo. Dialogue: 0,0:21:43.12,0:21:44.16,Default,,0000,0000,0000,,Telefon, który dzwoni, nie jest mój. Dialogue: 0,0:21:45.74,0:21:46.24,Default,,0000,0000,0000,,Ani mój. Dialogue: 0,0:21:53.40,0:21:54.44,Default,,0000,0000,0000,,Prawdopodobnie wypadł jej telefon. Dialogue: 0,0:21:55.48,0:21:57.48,Default,,0000,0000,0000,,Jak ją zobaczymy, wyjdę by oddać jej telefon, potem możemy jechać dalej. Dialogue: 0,0:21:57.80,0:21:58.44,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,0:22:02.68,0:22:10.16,Default,,0000,0000,0000,,Czy wszystkie głupki na tym świecie sprzymierzyły się dziś przeciwko mnie? Czy oni się dogadali, żeby doprowadzić cię do szału, Hayat?\NCzy ja jestem przedmiotem jakiegoś zakładu? Dialogue: 0,0:22:11.16,0:22:16.24,Default,,0000,0000,0000,,Patrzcie na niego! A taksówkarza znasz? Tak, znam. Przyjaciel ojca z wojska. Dialogue: 0,0:22:17.48,0:22:20.22,Default,,0000,0000,0000,,Jest rozgarnięty, trzeba przyznać. Ale dżentelmen z niego żaden! Dialogue: 0,0:22:20.88,0:22:21.38,Default,,0000,0000,0000,,Panienko. Dialogue: 0,0:22:23.56,0:22:24.32,Default,,0000,0000,0000,,Co się dzieje? Dialogue: 0,0:22:27.06,0:22:28.16,Default,,0000,0000,0000,,Czy ty mnie śledzisz? Dialogue: 0,0:22:29.06,0:22:29.56,Default,,0000,0000,0000,,Nie. Dialogue: 0,0:22:31.36,0:22:32.12,Default,,0000,0000,0000,,Co tam trzymasz w ręce? Dialogue: 0,0:22:32.82,0:22:33.32,Default,,0000,0000,0000,,Telefon. Dialogue: 0,0:22:33.94,0:22:36.54,Default,,0000,0000,0000,,A i jeszcze bez wstydu żebrzesz o numer mojego telefonu. Dialogue: 0,0:22:36.84,0:22:40.12,Default,,0000,0000,0000,,Panienko, znów mnie źle zrozumiałaś, i mnie się powoli kończy cierpliwość. Dialogue: 0,0:22:40.30,0:22:47.92,Default,,0000,0000,0000,,Co niby źle zrozumiałam? Kończy mu się cierpliwość. Tylko spójrzcie na niego. Pchasz mi telefon pod nos pod pretekstem zdobycia mojego numeru. Dawaj to. Dialogue: 0,0:22:53.76,0:22:54.28,Default,,0000,0000,0000,,Coś ty narobiła? Dialogue: 0,0:22:54.52,0:22:56.52,Default,,0000,0000,0000,,Ustawiłam cię do pionu. Dość tego! Dialogue: 0,0:24:12.40,0:24:12.90,Default,,0000,0000,0000,,Stań. Dialogue: 0,0:24:14.20,0:24:14.72,Default,,0000,0000,0000,,Miłego dnia! Dialogue: 0,0:24:47.00,0:24:50.32,Default,,0000,0000,0000,,Skoro już skończyłaś procesować mnie oczami, żądam uniewinnienia i oswobodzenia. Dialogue: 0,0:24:51.66,0:24:53.66,Default,,0000,0000,0000,,Co ty usiłujesz zrobić, Nedzat? Dialogue: 0,0:24:55.84,0:25:02.56,Default,,0000,0000,0000,,Chcesz wrzucić dynamit między dwoje braci. Chcesz ich obu skłócić ze sobą.\N281\N00:25:03,360 --> 00:25:06,160\NNie, duszko. Moi synowie nie dopuszczą do takiej sytuacji, mamo. Dialogue: 0,0:25:06.74,0:25:10.34,Default,,0000,0000,0000,,Może twoi synowie tego nie zrobią, ale twoja żona jak najbardziej. Dialogue: 0,0:25:10.48,0:25:12.80,Default,,0000,0000,0000,,Ach, mamo, ach. Dialogue: 0,0:25:14.20,0:25:16.68,Default,,0000,0000,0000,,Nie rozumiem, co ty masz do tej kobiety. Dialogue: 0,0:25:18.20,0:25:24.56,Default,,0000,0000,0000,,A co ja mogłabym mieć do tej Derji? W zasadzie, to ona ma problem z nami. Dialogue: 0,0:25:26.08,0:25:31.22,Default,,0000,0000,0000,,Na litość boską, mamo. Kim my jesteśmy? Kim jest niby Derja? Co ty usiłujesz powiedzieć? Dialogue: 0,0:25:31.70,0:25:35.68,Default,,0000,0000,0000,,My jesteśmy rodziną Sarsilmaz, a ona jest tylko przybłędą z zewnątrz, która stara się zdemontować naszą rodzinę od środka. Dialogue: 0,0:25:36.52,0:25:39.90,Default,,0000,0000,0000,,Hę?! Czyli mówisz, że czeka nas wojna? Dialogue: 0,0:25:40.38,0:25:47.66,Default,,0000,0000,0000,,Ty sobie żartujesz, ale jak Murat stanie na czele firmy to wybuchnie III wojna światowa, III wojna światowa! Dialogue: 0,0:25:48.16,0:25:52.68,Default,,0000,0000,0000,,Mamusiu, wiesz, że Murata i Doruka traktuję tak samo. W porządku? Dialogue: 0,0:25:53.14,0:25:58.60,Default,,0000,0000,0000,,I ty wiesz, że jak na razie o moim wnuku to nawet ptaki nie śpiewają. Dialogue: 0,0:26:00.68,0:26:04.78,Default,,0000,0000,0000,,Pomyślałem, że jeśli wezmą na siebie trochę odpowiedzialności to wezmą się w garść. Dialogue: 0,0:26:05.80,0:26:11.48,Default,,0000,0000,0000,,Gdyby nie ten test, oboje wiemy jakby było. Na czele firmy już stałby Murat. Dialogue: 0,0:26:33.40,0:26:34.60,Default,,0000,0000,0000,,Witam, panie Murat. Dialogue: 0,0:26:35.40,0:26:37.40,Default,,0000,0000,0000,,Chcę mieć na biurku cztery sprawozdania z produkcji. Dialogue: 0,0:26:37.76,0:26:38.42,Default,,0000,0000,0000,,Cztery sprawozdania. Dialogue: 0,0:26:43.00,0:26:45.14,Default,,0000,0000,0000,,A co ze statystykami, których szukałem w związku ze spotkaniem z grupą Milano? Dialogue: 0,0:26:45.54,0:26:46.22,Default,,0000,0000,0000,,Są gotowe, proszę pana. Dialogue: 0,0:26:47.74,0:26:51.54,Default,,0000,0000,0000,,Skoro już poruszyliśmy ten temat, wystąpił mały problem, proszę pana. Dialogue: 0,0:26:51.96,0:26:52.46,Default,,0000,0000,0000,,Jaki? Dialogue: 0,0:26:53.28,0:26:55.90,Default,,0000,0000,0000,,Około 5 minut temu zadzwonili z wiadomością, że się spóźnią. Dialogue: 0,0:26:57.18,0:26:58.60,Default,,0000,0000,0000,,W porządku, ale spotkanie już jest opóźnione dziesięć minut. Dialogue: 0,0:26:59.42,0:27:01.70,Default,,0000,0000,0000,,Tak, proszę pana. Zjawią się z godzinnym opóźnieniem. Dialogue: 0,0:27:10.86,0:27:12.86,Default,,0000,0000,0000,,Anuluj spotkanie. Bez informowania ich. Dialogue: 0,0:27:14.08,0:27:16.08,Default,,0000,0000,0000,,Anuluj spotkanie. Bez informowania. Dialogue: 0,0:27:18.30,0:27:18.98,Default,,0000,0000,0000,,Jak to, proszę pana? Dialogue: 0,0:27:19.80,0:27:21.80,Default,,0000,0000,0000,,Poinformuj ich o odwołaniu spotkania gdy tutaj przyjdą. Dialogue: 0,0:27:22.10,0:27:24.10,Default,,0000,0000,0000,,W ten sposób nauczą się, że nie należy okradać innych z cennego czasu. Dialogue: 0,0:27:24.66,0:27:28.22,Default,,0000,0000,0000,,Spotkanie z Milano odwołane. Szef jest bardzo wkurzony. Dialogue: 0,0:27:31.16,0:27:31.88,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego winda zwolniła? Dialogue: 0,0:27:32.50,0:27:36.16,Default,,0000,0000,0000,,Proszę pana, wczoraj była mała awaria. Zgłosiliśmy już ten problem, natychmiast to naprawią. Dialogue: 0,0:27:36.48,0:27:39.14,Default,,0000,0000,0000,,Bardzo powolne to natychmiast. Już wczoraj winda powinna być naprawiona. Dialogue: 0,0:27:41.84,0:27:44.94,Default,,0000,0000,0000,,Teraz już jest za późno. Wczoraj! Wczoraj! Dialogue: 0,0:27:51.70,0:27:53.32,Default,,0000,0000,0000,,Na jakim etapie kręcony jest obecny katalog? Czy w ogóle wystartował? Dialogue: 0,0:27:53.46,0:27:55.46,Default,,0000,0000,0000,,Tak, wystartował, proszę pana.\NProgram przebiega zgodnie z planem. Dialogue: 0,0:27:56.52,0:27:57.38,Default,,0000,0000,0000,,No nie, naprawdę? Dialogue: 0,0:28:09.40,0:28:12.08,Default,,0000,0000,0000,,Dzwonię i dzwonię, ale nie odbierasz. Co się stało? Masz pracę? Dialogue: 0,0:28:12.62,0:28:14.30,Default,,0000,0000,0000,,Momencik. Asli dzwoniła, dodam ją. Dialogue: 0,0:28:17.60,0:28:21.22,Default,,0000,0000,0000,,Hayat, zaraz eksploduję z nerwów. Powiedz, że masz pracę i nie wracasz do rodzinnego miasta, błagam cię. Dialogue: 0,0:28:21.38,0:28:25.28,Default,,0000,0000,0000,,Przyznaj. Nie udało ci się. Wieczorem pomachamy ci na pożegnanie z dworca autobusowego. Dialogue: 0,0:28:25.70,0:28:29.88,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiem. Dlatego, że zamiast być na rozmowie, grzebałam w kontenerze. Dialogue: 0,0:28:30.46,0:28:32.94,Default,,0000,0000,0000,,Och, czyli jednak nie chodziło o rozmowę na Maslaku? [jedna z głównych dzielnic biznesowych Stambułu] Dialogue: 0,0:28:33.40,0:28:37.32,Default,,0000,0000,0000,,Ipek, nie przeginaj. Nie jestem w nastroju do żartów. Dialogue: 0,0:28:37.76,0:28:41.82,Default,,0000,0000,0000,,Przez jednego zarozumialca zostałam bez taksówki, a zaraz potem wyrzuciłam swój telefon do śmieci. Dialogue: 0,0:28:41.98,0:28:47.64,Default,,0000,0000,0000,,Ach, dziewczyno! Rozumiem, zezłościłaś się na człowieka, ale co ci zawinił telefon? Był nowy, mogłaś go jeszcze długo używać. Dialogue: 0,0:28:48.02,0:28:50.14,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyny, to nie tak jak myślicie. Wszystko wam opowiem jak wrócę. Dialogue: 0,0:28:51.18,0:28:53.18,Default,,0000,0000,0000,,Jak go widzisz, wydaje się, że to dobry człowiek! A to zwykły zuchwalec! Dialogue: 0,0:28:54.04,0:28:56.04,Default,,0000,0000,0000,,Czyli mówisz, że był również przystojny? Dialogue: 0,0:28:57.04,0:29:05.06,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli znów zobaczysz tego przystojniaka, dajesz mu swój numer. Nie wyrzucasz telefonu do śmieci. Dialogue: 0,0:29:05.44,0:29:08.26,Default,,0000,0000,0000,,Niech się jeszcze raz przede mną zjawi, to ja już dobrze wiem, co mu dam. Dialogue: 0,0:29:09.00,0:29:10.40,Default,,0000,0000,0000,,Co chcesz mu dać? Dialogue: 0,0:29:11.22,0:29:12.30,Default,,0000,0000,0000,,Już ja mu pokażę, Asli! Dialogue: 0,0:29:13.24,0:29:14.56,Default,,0000,0000,0000,,Nieważne, muszę kończyć. Dialogue: 0,0:29:15.16,0:29:16.68,Default,,0000,0000,0000,,Pierwszy autobus mi uciekł, może przynajmniej drugi uda mi się złapać. Dialogue: 0,0:29:17.36,0:29:18.00,Default,,0000,0000,0000,,Co masz na celowniku? Dialogue: 0,0:29:19.98,0:29:21.98,Default,,0000,0000,0000,,Stanowisko doradcy w tekstyliach Sarte. Dialogue: 0,0:29:51.58,0:29:57.54,Default,,0000,0000,0000,,Przyjaciele, spójrzcie na podszewkę sukni. Marszczy się trochę. Lewy rękaw się jej zsunął. Poprawcie to. Dialogue: 0,0:29:58.18,0:29:59.60,Default,,0000,0000,0000,,Czekamy aż panna Didem poprawi makijaż, ale... Dialogue: 0,0:30:00.24,0:30:01.82,Default,,0000,0000,0000,,To się nigdy nie skończy. Rób co mówię. Dialogue: 0,0:30:08.66,0:30:09.54,Default,,0000,0000,0000,,Z czym jest problem, Didem? Dialogue: 0,0:30:10.00,0:30:12.00,Default,,0000,0000,0000,,Czy moja lewa część brody za bardzo się świeci? Dialogue: 0,0:30:14.14,0:30:16.14,Default,,0000,0000,0000,,Daj Boże, żeby odpadła jej ta świecąca broda byśmy mogli w końcu skończyć tą robotę. Dialogue: 0,0:30:17.10,0:30:18.16,Default,,0000,0000,0000,,Kochanie! Dialogue: 0,0:30:20.14,0:30:24.86,Default,,0000,0000,0000,,Masz takie piękne rysy twarzy, że nikt nie zwróci uwagi na twoją brodę. No już. Dialogue: 0,0:30:26.42,0:30:27.84,Default,,0000,0000,0000,,Widzisz to znamię na nosie? Dialogue: 0,0:30:28.36,0:30:30.82,Default,,0000,0000,0000,,Photoshop to załatwi, panno Didem. Nie będzie problemu. Dialogue: 0,0:30:32.28,0:30:32.92,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,0:30:37.90,0:30:38.40,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,0:30:38.90,0:30:39.70,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli już wszystko dobrze, to zaczynajmy. Dialogue: 0,0:30:41.02,0:30:41.92,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. Jak pięknie. Dialogue: 0,0:30:47.84,0:30:48.44,Default,,0000,0000,0000,,Co się znowu stało? Dialogue: 0,0:30:49.24,0:30:51.46,Default,,0000,0000,0000,,Złamał mi się paznokieć u małego palca, Tuval! Dialogue: 0,0:30:53.06,0:30:55.90,Default,,0000,0000,0000,,Potraktujmy to jako znak na szczęście, w porządku, słodziutka? No już. Dialogue: 0,0:30:56.26,0:30:56.76,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. Dialogue: 0,0:30:58.82,0:31:00.12,Default,,0000,0000,0000,,Dobra. Fotografuję. Dialogue: 0,0:31:01.12,0:31:01.70,Default,,0000,0000,0000,,Przepięknie. Dialogue: 0,0:31:05.46,0:31:06.50,Default,,0000,0000,0000,,Ach, Murat! Dialogue: 0,0:31:09.72,0:31:10.42,Default,,0000,0000,0000,,Witaj, kochany. Dialogue: 0,0:31:11.62,0:31:13.02,Default,,0000,0000,0000,,Nie przeszkadzaj w zdjęciach. No już. Dialogue: 0,0:31:13.72,0:31:17.58,Default,,0000,0000,0000,,Jeszcze chwilę to połamię jej nos. I nikt mnie w tym nie powstrzyma. Dialogue: 0,0:31:18.64,0:31:20.40,Default,,0000,0000,0000,,Sama poradzę sobie z tą przesłodzoną laleczką. Dialogue: 0,0:31:21.70,0:31:22.82,Default,,0000,0000,0000,,Witaj, Murat. Dialogue: 0,0:31:26.52,0:31:27.08,Default,,0000,0000,0000,,Jak idzie, Tuval? Dialogue: 0,0:31:28.24,0:31:29.72,Default,,0000,0000,0000,,Gdybyśmy tylko zaczęli, mielibyśmy szansę zobaczyć. Dialogue: 0,0:31:30.44,0:31:31.82,Default,,0000,0000,0000,,Jak się podoba dekoracja, panie Murat? Dialogue: 0,0:31:33.42,0:31:33.92,Default,,0000,0000,0000,,Jaka jest tematyka? Dialogue: 0,0:31:34.16,0:31:40.40,Default,,0000,0000,0000,,Panna Didem jako młoda, miastowa żona.\NWłaśnie wybiera się na przyjęcie, na które została zaproszona, w jedej z naszych sukienek... Dialogue: 0,0:31:42.82,0:31:43.58,Default,,0000,0000,0000,,Wylegując się na kanapie? Dialogue: 0,0:31:44.36,0:31:44.86,Default,,0000,0000,0000,,Słucham? Dialogue: 0,0:31:45.50,0:31:47.50,Default,,0000,0000,0000,,Skoro idzie na przyjęcie, dlaczego rozłożyła się na kanapie? Dialogue: 0,0:31:50.06,0:31:50.56,Default,,0000,0000,0000,,Serdar. Dialogue: 0,0:31:51.84,0:31:52.34,Default,,0000,0000,0000,,Proszę, panie Murat. Dialogue: 0,0:31:52.86,0:31:53.64,Default,,0000,0000,0000,,Czemu panna Didem siedzi na kanapie? Dialogue: 0,0:31:55.78,0:31:57.62,Default,,0000,0000,0000,,Bo ładnie wyglądam w leżącej pozycji. Dialogue: 0,0:32:00.88,0:32:04.02,Default,,0000,0000,0000,,My tu reklamujemy sukienkę, a nie pannę Didem, czyż nie, Serdar? Dialogue: 0,0:32:04.36,0:32:05.14,Default,,0000,0000,0000,,Ma pan rację, panie Murat. Dialogue: 0,0:32:06.36,0:32:07.70,Default,,0000,0000,0000,,My chyba też o tym wiemy. Dialogue: 0,0:32:10.52,0:32:11.54,Default,,0000,0000,0000,,Proszę zrobić, co należy, bardzo proszę. Dialogue: 0,0:32:37.18,0:32:39.18,Default,,0000,0000,0000,,Zrugał mnie, prawda, Tuval? Dialogue: 0,0:32:40.36,0:32:43.78,Default,,0000,0000,0000,,I ty jesteś jak rozciągnięte hiszpańskie pantalony z lat siedemdziesiątych. Dialogue: 0,0:32:45.76,0:32:48.52,Default,,0000,0000,0000,,Nie, nie, napewno był zachwycony. Wiem o tym. Dialogue: 0,0:32:49.82,0:32:53.00,Default,,0000,0000,0000,,Wszystkie oczy zwrócone są na Murata. Są zazdrośni o nasz związek. Dialogue: 0,0:32:53.42,0:32:55.42,Default,,0000,0000,0000,,Ty jesteś w związku z Muratem? Dialogue: 0,0:32:56.04,0:32:58.84,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Widujemy się pięć razy w tygodniu. Dialogue: 0,0:32:59.36,0:33:03.72,Default,,0000,0000,0000,,Tak, widzicie się pięć razy w tygodniu, bo pracujecie w tym samym miejscu. Dialogue: 0,0:33:04.22,0:33:07.22,Default,,0000,0000,0000,,Nie. Idziemy razem na promocję nowego produktu. Dialogue: 0,0:33:09.24,0:33:10.72,Default,,0000,0000,0000,,Wow, też mi coś. Dialogue: 0,0:33:10.90,0:33:11.46,Default,,0000,0000,0000,,Aj, Tufal, uff. Dialogue: 0,0:33:13.24,0:33:15.50,Default,,0000,0000,0000,,Wiesz, że czasami śpię u niego. Dialogue: 0,0:33:16.24,0:33:18.60,Default,,0000,0000,0000,,A tak poza tym, odpowiada na każdą moją wiadomość i odbiera każdy mój telefon. Dialogue: 0,0:33:21.46,0:33:23.04,Default,,0000,0000,0000,,To się nazywa uprzejmość, kochaniutka. Dialogue: 0,0:33:23.46,0:33:26.76,Default,,0000,0000,0000,,A tak poza tym, odpowiadać i odbierać to synonimy. Mówię ci, żebyś wiedziała na przyszłość. Dialogue: 0,0:33:30.04,0:33:32.44,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli to nie oznacza związku z Muratem, w takim razie, co to jest? Dialogue: 0,0:33:34.46,0:33:39.80,Default,,0000,0000,0000,,Przyjemne spędzanie czasu. Murat to nie jest facet, który lubi się poświęcać i angażować. Dialogue: 0,0:33:42.16,0:33:47.36,Default,,0000,0000,0000,,Posłuchaj, Tuval. Jeśli ja mówię, że jestem w związku z którymś mężczyzną, to znaczy, że tak w istocie jest. Dialogue: 0,0:33:47.76,0:33:53.26,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli nie jesteśmy, będziemy. Jeśli zerwiemy, wrócimy do siebie. W skrócie, będzie tak, jak ja zechcę.\NŁapiesz? Dialogue: 0,0:33:55.34,0:33:59.42,Default,,0000,0000,0000,,Nie łapię. Zapominasz, że osobą, o której mówisz, jest Murat. Dialogue: 0,0:34:00.78,0:34:03.18,Default,,0000,0000,0000,,Murat czy Suat, bez różnicy. Wszyscy mężczyźni są tacy sami. Dialogue: 0,0:34:27.84,0:34:33.38,Default,,0000,0000,0000,,Rano pędziłeś ile sił. I tak musiałeś czekać na ekipę Milano. Dialogue: 0,0:34:33.80,0:34:34.36,Default,,0000,0000,0000,,Odwołałem. Dialogue: 0,0:34:36.44,0:34:38.44,Default,,0000,0000,0000,,Murat Sarsilmaz znów zieje ogniem. Dialogue: 0,0:34:38.80,0:34:40.48,Default,,0000,0000,0000,,Pozwól, że ci krótko wyjaśnię. To kolejny z moich szczęśliwych dni. Dialogue: 0,0:34:41.04,0:34:48.84,Default,,0000,0000,0000,,Jakby wszystkiego było mało, przed chwilą zadzwonił ojciec. Chce żebym zatrudnił córkę jego przyjaciela, pana Kemala. Jako asystentkę Cagli. Dialogue: 0,0:34:49.42,0:34:50.46,Default,,0000,0000,0000,,W czym problem? Dialogue: 0,0:34:51.70,0:34:55.26,Default,,0000,0000,0000,,Jej ojciec powiedział, że mamy dać wycisk dziewczynie i nauczyć ją, co to znaczy świat biznesu. Dialogue: 0,0:34:55.46,0:34:57.98,Default,,0000,0000,0000,,Czyli wystarczy, że będziesz się zachowywał tak jak zwykle. Dialogue: 0,0:34:58.70,0:35:01.48,Default,,0000,0000,0000,,To nie jest ani trochę profesjonalne. Nie chcę zmuszać nikogo do pracy nie mogąc nawet zwolnić tej osoby. Dialogue: 0,0:35:04.10,0:35:05.16,Default,,0000,0000,0000,,A ładna przynajmniej ta dziewczyna? Dialogue: 0,0:35:09.04,0:35:09.90,Default,,0000,0000,0000,,Dziękuję, Cagla. Dialogue: 0,0:35:10.46,0:35:11.58,Default,,0000,0000,0000,,Smacznego, panie Murat. Dialogue: 0,0:35:13.48,0:35:14.08,Default,,0000,0000,0000,,Smacznego. Dialogue: 0,0:35:18.88,0:35:21.64,Default,,0000,0000,0000,,Czyli to jest ta klatka w której chce cię zamknąć ojciec, mój ptaszku. Dialogue: 0,0:35:22.08,0:35:28.70,Default,,0000,0000,0000,,Tak, kochanie. Ale nie uda mu się. Wyjdę zaraz po rozmowie kwalifikacyjnej. A tacie powiem, że się nie zgodzili, że mnie nie przyjęli. Dialogue: 0,0:35:29.24,0:35:32.12,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze, kochanie. Ale masz plecy. Ta praca i tak jest twoja. Dialogue: 0,0:35:32.48,0:35:34.18,Default,,0000,0000,0000,,Zrobię wszystko, żeby mnie nie przyjęli. Dialogue: 0,0:35:34.98,0:35:42.64,Default,,0000,0000,0000,,Do dzisiejszego dnia żyłam tak, jak chciał tego mój ojciec. Wyobraź sobie, że nauczyłam się czterech języków tylko dlatego, że on sobie tego życzył.\NAle dość tego. Chcę żyć swoim życiem. Dialogue: 0,0:35:43.66,0:35:46.58,Default,,0000,0000,0000,,Powiesz ojcu prawdę prosto w oczy, Suna? Dialogue: 0,0:35:47.48,0:35:49.76,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec nie odróżnia gołębia od wrony, Gokce. Dialogue: 0,0:35:50.38,0:35:55.44,Default,,0000,0000,0000,,Umarłabym w momencie, w którym powiedziałabym mu, że moim przeznaczeniem jest obserwacja ptaków i życie pod namiotem. Dialogue: 0,0:35:57.02,0:36:02.38,Default,,0000,0000,0000,,On nie będzie potrafił nas zrozumieć. Nawet gdyby to zrobiła, nie zniósłby tego. Nie martw się. Wszystkim się zajmę. Dialogue: 0,0:36:44.42,0:36:45.58,Default,,0000,0000,0000,,Zgoda, proszę pana. Dialogue: 0,0:36:46.50,0:36:49.20,Default,,0000,0000,0000,,Przepraszam. Przyszłam na rozmowę o pracę. Dialogue: 0,0:36:49.50,0:36:50.00,Default,,0000,0000,0000,,Ja też. Dialogue: 0,0:36:50.46,0:36:51.12,Default,,0000,0000,0000,,Czwarte piętro. Dialogue: 0,0:36:52.80,0:36:53.42,Default,,0000,0000,0000,,Dziękuję. Dialogue: 0,0:37:53.80,0:37:55.84,Default,,0000,0000,0000,,Jakaś Suna Pektaş ma dostać pracę po znajomości. Dialogue: 0,0:38:00.44,0:38:02.68,Default,,0000,0000,0000,,Ktoś się naprawdę powinien wstydzić. Dialogue: 0,0:38:03.10,0:38:07.80,Default,,0000,0000,0000,,Ja się sama natrudziłam by dostać pracę. Niczego nienawidzę na tym świecie tak bardzo jak nepotyzmu. Dialogue: 0,0:38:08.54,0:38:10.54,Default,,0000,0000,0000,,Masz rację, Cagla. Takie coś to hańba. Dialogue: 0,0:38:11.12,0:38:15.72,Default,,0000,0000,0000,,Jadą tacy studiować za granicę za pieniądze tatusia, a potem wracają tu udawać kogoś kimś nie są. Dialogue: 0,0:38:18.42,0:38:20.10,Default,,0000,0000,0000,,Nie ma szans, żebyśmy się dostały na czwarte piętro, prawda? Dialogue: 0,0:38:22.10,0:38:23.38,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego winda zwolniła? Dialogue: 0,0:38:24.10,0:38:25.46,Default,,0000,0000,0000,,Jest zepsuta. Będą naprawiać. Dialogue: 0,0:38:26.30,0:38:29.18,Default,,0000,0000,0000,,Pan Murat też nienawidzi stronniczości. Dialogue: 0,0:38:30.36,0:38:34.96,Default,,0000,0000,0000,,W zasadzie, posłuchaj tego. Ojciec dziewczyny powiedział, że daje nam wolną rękę co do dziewczyny. Dialogue: 0,0:38:35.34,0:38:37.94,Default,,0000,0000,0000,,Pan Murat zgotuje piekło na ziemi tej dziewczynie. Dialogue: 0,0:38:38.02,0:38:40.02,Default,,0000,0000,0000,,Aż mi się żal zrobiło tej dziewczyny. Co za wstyd. Dialogue: 0,0:38:46.44,0:38:47.80,Default,,0000,0000,0000,,Nie powinnyśmy tu wysiąść? Dialogue: 0,0:39:09.80,0:39:12.06,Default,,0000,0000,0000,,Co się stało? Spotykam dziś samych głupków. Dialogue: 0,0:39:15.08,0:39:16.58,Default,,0000,0000,0000,,Boże kochany. Dialogue: 0,0:39:27.50,0:39:28.82,Default,,0000,0000,0000,,Co? Cztery języki? Dialogue: 0,0:39:30.64,0:39:31.14,Default,,0000,0000,0000,,Jaka uczelnia? Dialogue: 0,0:39:32.54,0:39:33.50,Default,,0000,0000,0000,,Uniwersytet Michigan? Dialogue: 0,0:39:34.86,0:39:35.36,Default,,0000,0000,0000,,No, no. Dialogue: 0,0:39:36.82,0:39:38.40,Default,,0000,0000,0000,,Brawa dla dziewczyny. Tego chciał Allah. Dialogue: 0,0:39:39.62,0:39:41.14,Default,,0000,0000,0000,,Patrz, patrz. Nawet podyplomowe skończyła. Dialogue: 0,0:39:42.34,0:39:45.02,Default,,0000,0000,0000,,Japoński, rosyjski, arabski, angielski. Dialogue: 0,0:39:48.74,0:39:50.08,Default,,0000,0000,0000,,Po co jej to było skoro po znajomości? Dialogue: 0,0:39:51.28,0:39:52.62,Default,,0000,0000,0000,,Przecież i tak by ją zatrudnili. Dialogue: 0,0:40:11.02,0:40:13.44,Default,,0000,0000,0000,,Przepraszam. Przyszłam na rozmowę o pracę. Dialogue: 0,0:40:13.72,0:40:15.10,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście. Ostatnie biurko po prawej. Dialogue: 0,0:40:15.48,0:40:15.98,Default,,0000,0000,0000,,Dziękuję. Dialogue: 0,0:40:16.30,0:40:16.80,Default,,0000,0000,0000,,Nie ma za co. Dialogue: 0,0:40:25.14,0:40:27.18,Default,,0000,0000,0000,,Witam. Przyszłam na rozmowę o pracę. Dialogue: 0,0:40:27.44,0:40:28.42,Default,,0000,0000,0000,,Witam, panno Suno... Dialogue: 0,0:40:30.08,0:40:30.84,Default,,0000,0000,0000,,Pektaş. Dialogue: 0,0:40:31.24,0:40:32.10,Default,,0000,0000,0000,,Czekałam na was. Dialogue: 0,0:40:32.42,0:40:33.34,Default,,0000,0000,0000,,Nie, to nie tak. Dialogue: 0,0:40:33.54,0:40:34.04,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie tak. Dialogue: 0,0:40:34.44,0:40:45.12,Default,,0000,0000,0000,,Pan Nedzat już mnie poinformował. Zaczniesz jako moja asystentka. On musiał wyjść. Proszę wypełnić ten formularz, podpisać umowę i przyjść z nią tu jutro. Dialogue: 0,0:40:45.36,0:40:45.86,Default,,0000,0000,0000,,Jutro? Dialogue: 0,0:40:46.08,0:40:48.08,Default,,0000,0000,0000,,A co, chciałaś zacząć w przyszłym tygodniu? Dialogue: 0,0:40:48.52,0:40:49.02,Default,,0000,0000,0000,,Że co? Dialogue: 0,0:40:49.84,0:40:51.50,Default,,0000,0000,0000,,Ach, stanowisko się nie podoba. Dialogue: 0,0:40:52.16,0:40:53.40,Default,,0000,0000,0000,,Nie, kochana. Broń Boże. Dialogue: 0,0:40:54.10,0:40:56.56,Default,,0000,0000,0000,,Co? Trzy tysiące lir? Dialogue: 0,0:40:57.28,0:40:58.58,Default,,0000,0000,0000,,Na początek, oczywiście. Dialogue: 0,0:41:01.12,0:41:01.62,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Dialogue: 0,0:41:02.54,0:41:03.52,Default,,0000,0000,0000,,Tak, natychmiast przychodzę. Dialogue: 0,0:41:04.54,0:41:05.14,Default,,0000,0000,0000,,Do zobaczenia jutro. Dialogue: 0,0:41:05.72,0:41:06.22,Default,,0000,0000,0000,,Ale zobacz... Dialogue: 0,0:41:07.06,0:41:07.56,Default,,0000,0000,0000,,Hej! Dialogue: 0,0:41:09.78,0:41:11.34,Default,,0000,0000,0000,,Ale dają trzy tysiące lir. Dialogue: 0,0:41:13.90,0:41:14.88,Default,,0000,0000,0000,,Ale Suna Pektaş... Dialogue: 0,0:41:16.46,0:41:16.96,Default,,0000,0000,0000,,Ale moja mama... Dialogue: 0,0:41:40.78,0:41:42.44,Default,,0000,0000,0000,,Znowu ty?! Dialogue: 0,0:41:43.22,0:41:44.72,Default,,0000,0000,0000,,Chciałem o to samo zapytać. Dialogue: 0,0:41:45.48,0:41:49.98,Default,,0000,0000,0000,,Od razu ci mówię, że w ogóle na mnie nie działa to prześladowanie i śledzenie. Niczego się nie boję! Dialogue: 0,0:41:50.74,0:41:51.46,Default,,0000,0000,0000,,To jest moje miejsce pracy. Dialogue: 0,0:41:51.94,0:41:53.16,Default,,0000,0000,0000,,Och, cóż za przypadek. Moje też. Dialogue: 0,0:42:00.14,0:42:04.34,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli pozwolisz, zjadę na dół. No chyba że masz fobię na punkcie jeżdżenia windą z nieznajomym. Dialogue: 0,0:42:17.08,0:42:18.28,Default,,0000,0000,0000,,Na jakim stanowisku pracujesz? Dialogue: 0,0:42:18.92,0:42:19.86,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego pytasz? Dialogue: 0,0:42:21.20,0:42:22.40,Default,,0000,0000,0000,,Nie widziałem cię tu wcześniej. Dialogue: 0,0:42:24.40,0:42:25.88,Default,,0000,0000,0000,,Jestem asystentką asystentki dyrektora generalnego. Dialogue: 0,0:42:26.40,0:42:27.30,Default,,0000,0000,0000,,To znaczy, przed chwilą nią zostałam. Dialogue: 0,0:42:30.10,0:42:31.28,Default,,0000,0000,0000,,W takim razie, to ty. Dialogue: 0,0:42:33.32,0:42:34.82,Default,,0000,0000,0000,,Co jest? Niezadowolony? Dialogue: 0,0:42:36.34,0:42:37.98,Default,,0000,0000,0000,,A ty pewnie jesteś chłopcem na posyłki u dyrektora. Dialogue: 0,0:42:41.22,0:42:41.82,Default,,0000,0000,0000,,Można tak powiedzieć. Dialogue: 0,0:42:42.52,0:42:44.52,Default,,0000,0000,0000,,Nieważne, dobrze, że znasz swoje miejsce. Dialogue: 0,0:42:52.56,0:42:53.42,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego teraz stanęła? Dialogue: 0,0:42:54.94,0:42:55.46,Default,,0000,0000,0000,,Zepsuła się. Dialogue: 0,0:42:56.78,0:43:01.66,Default,,0000,0000,0000,,No dobrze, zepsuła się, ale dlaczego się zatrzymała? Już tak zostanie? Będziemy tu tak stali? Dialogue: 0,0:43:02.06,0:43:04.64,Default,,0000,0000,0000,,Ja jestem tylko chłopcem na posyłki. Nie znam się na windach. Dialogue: 0,0:43:04.96,0:43:09.44,Default,,0000,0000,0000,,Stop.\NWydostańcie mnie stąd, wydostańcie mnie stąd, ja mam lęk przed zamkniętymi przestrzeniami. Dialogue: 0,0:43:09.68,0:43:13.20,Default,,0000,0000,0000,,Nie mogę oddychać. Zróbże coś! Natychmiast coś zrób! Dialogue: 0,0:43:13.26,0:43:13.80,Default,,0000,0000,0000,,Na rozkaz. Dialogue: 0,0:43:14.38,0:43:18.48,Default,,0000,0000,0000,,Zrób coś. Nie żartuję. Nie mogę oddychać. Mam atak paniki. Dialogue: 0,0:43:21.90,0:43:24.44,Default,,0000,0000,0000,,Wiem co trzeba zrobić w przypadku klaustrofobii, ale znów się zezłościsz. Dialogue: 0,0:43:24.64,0:43:29.92,Default,,0000,0000,0000,,Zrób to! Rób co wiesz! Nie mogę oddychać! Mam napad paniki! Znam siebie. Dialogue: 0,0:43:32.62,0:43:33.24,Default,,0000,0000,0000,,Już w porządku. Dialogue: 0,0:44:13.14,0:44:13.76,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,0:44:15.50,0:44:16.04,Default,,0000,0000,0000,,Już w porządku. Dialogue: 0,0:44:16.34,0:44:16.84,Default,,0000,0000,0000,,Już po bólu. Dialogue: 0,0:44:17.24,0:44:17.74,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,0:44:18.16,0:44:18.80,Default,,0000,0000,0000,,Odpręż się. Dialogue: 0,0:44:19.72,0:44:20.22,Default,,0000,0000,0000,,Już dobrze. Dialogue: 0,0:44:21.20,0:44:21.70,Default,,0000,0000,0000,,Jesteś bezpieczna. Dialogue: 0,0:44:22.58,0:44:23.08,Default,,0000,0000,0000,,Już dobrze. Dialogue: 0,0:44:27.56,0:44:28.06,Default,,0000,0000,0000,,Spokojnie. Dialogue: 0,0:44:37.76,0:44:38.42,Default,,0000,0000,0000,,Co to za śliczny zapach? Dialogue: 0,0:44:40.56,0:44:42.48,Default,,0000,0000,0000,,Co to ma być? Wykorzystujesz sytuację, puść mnie! Dialogue: 0,0:44:42.78,0:44:43.58,Default,,0000,0000,0000,,Nie puszczę cię. Poczujesz się gorzej. Dialogue: 0,0:44:43.78,0:44:44.52,Default,,0000,0000,0000,,Powiedziałam, puść mnie! Dialogue: 0,0:44:45.36,0:44:46.60,Default,,0000,0000,0000,,Nie, trzymam się twoich słów. Dialogue: 0,0:44:47.20,0:44:48.06,Default,,0000,0000,0000,,Powiedziałaś, żebym cię trzymał, więc cię trzymam. Dialogue: 0,0:44:48.26,0:44:49.12,Default,,0000,0000,0000,,Teraz ci mówię, żebyś mnie puścił. Dialogue: 0,0:44:49.50,0:44:50.00,Default,,0000,0000,0000,,Nie. Dialogue: 0,0:44:51.26,0:44:52.68,Default,,0000,0000,0000,,Niech winda zacznie najpierw działać, potem cię puszczę. Obiecuję. Dialogue: 0,0:45:06.48,0:45:09.28,Default,,0000,0000,0000,,Przyznaj sama, ze zdołałem odwrócić twoją uwagę i załagodzić atak paniki. Dialogue: 0,0:45:14.28,0:45:14.80,Default,,0000,0000,0000,,Do zobaczenia. Dialogue: 0,0:45:26.12,0:45:28.86,Default,,0000,0000,0000,,Co za przemądrzały facet! Nawet perwersyjnie przemądrzały! Dialogue: 0,0:45:54.56,0:45:55.22,Default,,0000,0000,0000,,Co się stało? Dialogue: 0,0:46:11.22,0:46:13.22,Default,,0000,0000,0000,,Doruk, to ty? Co się tak czaisz za moimi plecami? Dialogue: 0,0:46:14.56,0:46:19.16,Default,,0000,0000,0000,,A co mam robić, jestem tobą oczarowany. Na Boga, przyciągasz mnie jak magnez. Dialogue: 0,0:46:22.20,0:46:28.80,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli to grzech tak przyciągać ludzi, aresztuj mnie. W porządku? Dialogue: 0,0:46:30.28,0:46:32.46,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze, ale resztę swojego życia spędzisz w więzieniu, Tuval Janikoglu. Dialogue: 0,0:46:33.14,0:46:38.66,Default,,0000,0000,0000,,Ręce do góry ten, kto ośmieli cię dotknąć.\NAle z ciebie kobietka. Dialogue: 0,0:46:39.14,0:46:43.26,Default,,0000,0000,0000,,Jesteś taki słodziak, ale... Stój, i ciebie powącham. Dialogue: 0,0:46:45.42,0:46:46.66,Default,,0000,0000,0000,,Nie. To nie ty. Dialogue: 0,0:46:48.18,0:46:50.50,Default,,0000,0000,0000,,Zaraz oszaleję. Skąd jest ten zapach?! Dialogue: 0,0:46:51.30,0:46:51.88,Default,,0000,0000,0000,,Jaki zapach? Dialogue: 0,0:46:53.30,0:46:56.68,Default,,0000,0000,0000,,Miłość wisi w powietrzu. Nie czujesz? Dialogue: 0,0:46:58.16,0:46:58.66,Default,,0000,0000,0000,,Nie. Dialogue: 0,0:46:59.02,0:47:08.36,Default,,0000,0000,0000,,Patrz, to ciało to radar miłości. Dobrze?\NTen nos się nie myli. Zawsze gdy czuję ten zapach, rodzi się miłość. Dialogue: 0,0:47:08.64,0:47:13.24,Default,,0000,0000,0000,,Kenan-Sinem, Beren-Kenan, Halit-Berguzar.\NTo wszystko wywąchał mój nos. Dialogue: 0,0:47:15.50,0:47:20.24,Default,,0000,0000,0000,,Przysięgam, że zaczynam się ciebie bać, Tuval. Szaleniec to za łagodne słowo na ciebie. Dialogue: 0,0:47:23.02,0:47:26.30,Default,,0000,0000,0000,,Ja nie oszalałam. To miłość. Dialogue: 0,0:47:28.02,0:47:30.78,Default,,0000,0000,0000,,No dobra, a co ta miłość robi u nas w Sarte? Dialogue: 0,0:47:32.86,0:47:40.44,Default,,0000,0000,0000,,Nie mów tak. Miłość jest niebezpieczna. Rodzi się w nieoczekiwanym miejscu i w niespodziewanym czasie. Dialogue: 0,0:47:41.40,0:47:45.60,Default,,0000,0000,0000,,Dopadnie cię, rozpali i przeminie. Zapamiętaj to sobie. Dialogue: 0,0:47:47.16,0:47:50.08,Default,,0000,0000,0000,,Miłość nie rozumie słów :) Dialogue: 0,0:48:12.60,0:48:16.24,Default,,0000,0000,0000,,Bracie, zaczyna rozmowę od czekoladek. Boże, jesteśmy skończeni. Dialogue: 0,0:48:17.24,0:48:18.90,Default,,0000,0000,0000,,Zechcesz nam powiedzieć dlaczego nas wezwałaś, sułtanko Azime. Dialogue: 0,0:48:20.80,0:48:22.50,Default,,0000,0000,0000,,Poczęstujcie się czekoladkami. Dialogue: 0,0:48:27.12,0:48:28.78,Default,,0000,0000,0000,,Namaść się wodą kolońską [turecki zwyczaj]. Dialogue: 0,0:48:29.12,0:48:29.62,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. Dialogue: 0,0:48:32.54,0:48:37.34,Default,,0000,0000,0000,,Babciu, słodycze są w porządku, ale wody kolońskiej nam nie trzeba. Mamy już plany. Musimy iść. Dialogue: 0,0:48:37.76,0:48:41.54,Default,,0000,0000,0000,,Ale skoro tak bardzo nalegasz, nie mogę ci odmówić. Prawda, bracie? Dialogue: 0,0:48:49.64,0:48:51.10,Default,,0000,0000,0000,,Czy zrobiliśmy coś złego o czym nie mamy pojęcia? Dialogue: 0,0:48:54.14,0:49:00.84,Default,,0000,0000,0000,,Błąd to popełniłam ja, że was nie ożeniłam zaraz po skończeniu szkoły. Dialogue: 0,0:49:01.38,0:49:06.46,Default,,0000,0000,0000,,A ja się zastanawiałem kiedy temat ślubu i wnuka się skończy. Wspaniale. Dialogue: 0,0:49:06.78,0:49:09.00,Default,,0000,0000,0000,,Nie zmieniajcie tematu, panie Doruk. Dialogue: 0,0:49:13.12,0:49:16.68,Default,,0000,0000,0000,,Czy ja naprawdę nie będę mieć szansy utulić swojego wnusia póki jeszcze żyję? Dialogue: 0,0:49:17.22,0:49:17.72,Default,,0000,0000,0000,,Przecież masz nas. Dialogue: 0,0:49:18.72,0:49:19.48,Default,,0000,0000,0000,,To jest co innego. Dialogue: 0,0:49:20.06,0:49:22.66,Default,,0000,0000,0000,,Jak to, babciu? Nie jesteśmy twoimi wnukami? Dialogue: 0,0:49:23.58,0:49:26.92,Default,,0000,0000,0000,,Patrzcie, zgrywa głupka. Osioł jeden. Dialogue: 0,0:49:27.42,0:49:29.42,Default,,0000,0000,0000,,Babciu, powiem ci coś we własnym imieniu. Dialogue: 0,0:49:29.96,0:49:34.20,Default,,0000,0000,0000,,Ja działam w tej sprawie przez siedem dni w tygodniu. W zasadzie, powiedz to lepiej mojemu bratu. Dialogue: 0,0:49:35.22,0:49:37.54,Default,,0000,0000,0000,,A czy ja mówię o tobie, łajzo? Dialogue: 0,0:49:39.40,0:49:41.24,Default,,0000,0000,0000,,Dosyć skakania z kwiatka na kwiatek! Dialogue: 0,0:49:41.68,0:49:43.68,Default,,0000,0000,0000,,Czas w końcu wyprodukować trochę miodu! Dialogue: 0,0:49:44.10,0:49:44.66,Default,,0000,0000,0000,, Dialogue: 0,0:49:45.18,0:49:49.82,Default,,0000,0000,0000,,Babciu, jak mówisz w ten sposób to sam czuje się jak niemowlak, który potrzebuje opieki. Dialogue: 0,0:49:50.42,0:49:52.42,Default,,0000,0000,0000,,Synu, z ciebie wciąż jest dzieciak, to oczywiste. Dialogue: 0,0:49:53.24,0:49:58.94,Default,,0000,0000,0000,,W każdym razie, to nie moja kolej na to, skoro mój brat tu jest. Prawda? W końcu jest coś takiego jak porządek ślubny [od najstarszego]. Dialogue: 0,0:50:00.30,0:50:03.42,Default,,0000,0000,0000,,Babciu, nie chcę cię ranić, ale moje stanowisko jest jasne w tej sprawie. Dialogue: 0,0:50:04.72,0:50:05.82,Default,,0000,0000,0000,,Nie wierzę w małżeństwo. Dialogue: 0,0:50:06.40,0:50:06.90,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Dialogue: 0,0:50:07.52,0:50:11.50,Default,,0000,0000,0000,,Obowiązki dotyczące związku i małżeństwa nie są dla mnie. Za to możesz ożenić Doruka. Dialogue: 0,0:50:12.68,0:50:15.64,Default,,0000,0000,0000,,Zaraz was zleję tą wodą kolońską. Dialogue: 0,0:50:18.70,0:50:19.56,Default,,0000,0000,0000,,Osły. Dialogue: 0,0:50:25.98,0:50:32.84,Default,,0000,0000,0000,,Emine. Zobacz na tego.\NPorządny chłopak. Architekt. Przyzwoita rodzina. Dialogue: 0,0:50:34.62,0:50:39.90,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli nie znajdzie pracy, to wydamy Hayat za niego i skończy się ten problem skoro nie chce wracać do rodzinnego miasta. Co myślisz? Dialogue: 0,0:50:43.22,0:50:44.66,Default,,0000,0000,0000,,Zapomnij o tym, Fadik. Dialogue: 0,0:50:45.22,0:50:50.08,Default,,0000,0000,0000,,Coś tam gadała przez telefon, że znalazła pracę. Ja i tak jej nie wierzę, ale... Dialogue: 0,0:50:52.02,0:50:54.36,Default,,0000,0000,0000,,Ja już jej znajdę u nas dobrego męża. Dialogue: 0,0:50:56.30,0:50:59.58,Default,,0000,0000,0000,,Tego chłopaka nie można przegapić. Prawdziwy dżentelmen. Tylko spójrz. Dialogue: 0,0:51:02.46,0:51:02.98,Default,,0000,0000,0000,,Daj mi to. Dialogue: 0,0:51:07.28,0:51:07.78,Default,,0000,0000,0000,,Zobacz. Dialogue: 0,0:51:10.38,0:51:13.34,Default,,0000,0000,0000,,Dobry jest. Niezły. Dialogue: 0,0:51:15.46,0:51:17.46,Default,,0000,0000,0000,,Dobra, niech się zapoznają. Dialogue: 0,0:51:17.90,0:51:21.66,Default,,0000,0000,0000,,To najlepsze, co można zrobić.\NKomu by się taki nie spodobał. Dialogue: 0,0:51:22.68,0:51:24.68,Default,,0000,0000,0000,,Niech cię Bóg broni, dziewczyno. Dialogue: 0,0:51:25.82,0:51:26.32,Default,,0000,0000,0000,,Co się śmiejesz? Dialogue: 0,0:51:26.64,0:51:30.00,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście, oczywiście. Ładny chłopak. Dialogue: 0,0:51:30.42,0:51:31.94,Default,,0000,0000,0000,,Patrz, powiększę ci. Dialogue: 0,0:51:38.34,0:51:38.84,Default,,0000,0000,0000,,Co sie śmiejesz? Dialogue: 0,0:51:39.10,0:51:40.02,Default,,0000,0000,0000,,Ty się też śmiejesz. Dialogue: 0,0:51:42.22,0:51:43.34,Default,,0000,0000,0000,,Ale panicz z niego. Dialogue: 0,0:51:45.72,0:51:51.50,Default,,0000,0000,0000,,Ja tylko chciałam dostać pracę. Nie chciałam zostać kryminalistką. Co teraz będzie? Dialogue: 0,0:51:52.14,0:51:58.92,Default,,0000,0000,0000,,Na Boga, kary za podszywanie się pod kogoś zaczynają się od 5 lat wzwyż. Nie będę w stanie przychodzić w każdy dzień wizyt. Mam pracę. Dialogue: 0,0:52:00.92,0:52:09.58,Default,,0000,0000,0000,,Ja będę przychodzić, przyjaciółko. Nie martw się. Nawet jeśli będę musiała poświęcić swój wolny czas po zmianie i sen, to i tak przyjdę. Dialogue: 0,0:52:09.86,0:52:15.36,Default,,0000,0000,0000,,Będę przynosić ci czystą bieliznę, książki i tym podobne. A, mówi się, że odliczane dni w odsiadce szybko mijają. Dialogue: 0,0:52:18.44,0:52:21.78,Default,,0000,0000,0000,,Przestaniecie w końcu się ze mnie nabijać i doradzicie mi? Co mam robić? Dialogue: 0,0:52:22.08,0:52:24.08,Default,,0000,0000,0000,,Powinnam zostać Hayat czy być Suną? Co robić? Dialogue: 0,0:52:24.86,0:52:26.38,Default,,0000,0000,0000,,Wydaje mi się, że to nic wielkiego, Hayat. Dialogue: 0,0:52:26.48,0:52:33.12,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli coś się stanie, odsiedzisz swoje i wyjdziesz. Prawda? A jak wrócisz do rodziców, będziesz siedzieć w areszcie domowym przez całe życie. Z pewnością. Dialogue: 0,0:52:34.96,0:52:40.14,Default,,0000,0000,0000,,Moim zdaniem musisz być szczera za wszelką cenę. Jutro pójdziesz do pracy i powiesz, że nie jesteś Suną. Powiesz, że nie jesteś Suną. Dialogue: 0,0:52:41.36,0:52:48.16,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli przyznasz się do wszystkiego otwarcie, jestem pewna, że zachowasz tą pracę. Dialogue: 0,0:52:48.68,0:52:50.96,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego? Bo jesteś szczera. Dialogue: 0,0:52:54.88,0:52:57.94,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście. Może mają jej jeszcze wręczyć medal, co nie, Asli? Dialogue: 0,0:53:00.36,0:53:06.36,Default,,0000,0000,0000,,Nie wygłupiaj się, Hayat. Oczywiście, że zaczniesz pracę jako Suna. Inaczej ciotka Emine spakuje cię i wywiezie. Dialogue: 0,0:53:06.94,0:53:10.88,Default,,0000,0000,0000,,No co, duszo? Znajdziesz inną pracę. Naprawdę nie ma dla ciebie innej pracy? Dialogue: 0,0:53:11.58,0:53:15.14,Default,,0000,0000,0000,,A tak poza tym, ciocia Emine jest osobą bardzo wyrozumiałą. Dialogue: 0,0:53:18.86,0:53:20.26,Default,,0000,0000,0000,,Twoje rodzinne miasto jest naprawdę piękne. Dialogue: 0,0:53:21.78,0:53:22.48,Default,,0000,0000,0000,, Dialogue: 0,0:53:24.04,0:53:26.66,Default,,0000,0000,0000,,Nie chcę iść do więzienia, ani wracać do rodzinnego miasta. Dialogue: 0,0:53:27.28,0:53:30.48,Default,,0000,0000,0000,,A w szczególności nie chce pracować w tym samym miejscu z tym okropnym człowiekiem! Dialogue: 0,0:53:33.52,0:53:38.78,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, dostałaś super pracę. Jutro zaczynasz. Naprawdę nie wiem, czego ty jeszcze chcesz? Dialogue: 0,0:53:40.54,0:53:41.76,Default,,0000,0000,0000,,No już, wstawaj. Pozwól nam znaleźć ci coś do ubrania. Dialogue: 0,0:53:43.26,0:53:44.66,Default,,0000,0000,0000,,Możemy prosić o rachunek? Dialogue: 0,0:53:48.84,0:53:52.56,Default,,0000,0000,0000,,Co tam, bracie? Co się stało z asystentką? Zaczęła dziś pracę? Dialogue: 0,0:53:53.58,0:53:56.42,Default,,0000,0000,0000,,To naprawdę zaskakujące słyszeć, że interesujesz się pracą, panie Doruk. Dialogue: 0,0:53:56.82,0:53:57.66,Default,,0000,0000,0000,,I tobie nic nie pasuje. Dialogue: 0,0:53:58.82,0:54:02.40,Default,,0000,0000,0000,,Sam chciałem wybrać swoją asystentkę, ale dostałem nakaz z góry. Dialogue: 0,0:54:02.90,0:54:06.90,Default,,0000,0000,0000,,Bracie, nie przesadzaj za bardzo. To jest w końcu ojciec. Raz na czterdzieści lat zażyczył sobie czegoś od ciebie. Dialogue: 0,0:54:07.22,0:54:10.70,Default,,0000,0000,0000,,Problem nie leży w ojcu, a w dziewczynie. Ta dziewczyna jest chodzącą katastrofą. Dialogue: 0,0:54:11.86,0:54:13.36,Default,,0000,0000,0000,,Przede wszystkim, jest niezrównoważona i kłótliwa. Dialogue: 0,0:54:14.90,0:54:19.58,Default,,0000,0000,0000,,Niepotrzebnie zadziera nosa, przerywa w pół zdania, nie wie o czym mówi. Straszna dziwaczka. Dialogue: 0,0:54:20.76,0:54:24.66,Default,,0000,0000,0000,,Cóż, super, bracie. Wspaniale. Idealna dla ciebie, do przyuczenia... Dialogue: 0,0:54:27.64,0:54:29.64,Default,,0000,0000,0000,,Ale wciąż nie powiedziałeś mi czy jest ładna. Dialogue: 0,0:54:30.12,0:54:30.62,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiem. Dialogue: 0,0:54:31.38,0:54:32.06,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiesz? Dialogue: 0,0:54:32.38,0:54:33.48,Default,,0000,0000,0000,,Nie mam pojęcia. Nie przypatrywałem się. Dialogue: 0,0:54:39.06,0:54:44.06,Default,,0000,0000,0000,,No dobra. Ale powiedz mi otwarcie. Jest przystojny, czy nie? Dialogue: 0,0:54:44.78,0:54:49.20,Default,,0000,0000,0000,,Nie wspominaj mi o nim. Tak w ogóle, o co ja się martwię, a o co ty mnie pytasz, Asli? Dialogue: 0,0:54:49.58,0:54:54.16,Default,,0000,0000,0000,,Według mnie, Asli ma rację. Ostatnimi czasy jest trend na bycie w związku. Dialogue: 0,0:54:55.10,0:54:57.72,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli praca przepadnie, poderwiesz tego chłopaka i razem wrócicie do rodzinnego miasta. Dialogue: 0,0:54:59.70,0:55:03.30,Default,,0000,0000,0000,,Nie zaakceptowałabym go nawet jako kosz na śmieci w domu, a co dopiero jako chłopaka. Dialogue: 0,0:55:03.88,0:55:06.94,Default,,0000,0000,0000,,Tak w ogóle, to nie cierpię takich facetów. Zarozumialec. Dialogue: 0,0:55:07.72,0:55:09.22,Default,,0000,0000,0000,,Do tego wszystkiego jest jeszcze rozpieszczona. Dialogue: 0,0:55:09.82,0:55:10.68,Default,,0000,0000,0000,,Mądrala. Dialogue: 0,0:55:11.48,0:55:12.50,Default,,0000,0000,0000,,Awanturnica. Dialogue: 0,0:55:14.70,0:55:15.42,Default,,0000,0000,0000,,Typowy egoista. Dialogue: 0,0:55:17.78,0:55:20.28,Default,,0000,0000,0000,,Nawet gdyby była śliczna, co to niby zmienia? Dialogue: 0,0:55:31.54,0:55:32.38,Default,,0000,0000,0000,,No, a czym on się tam zajmuje? Dialogue: 0,0:55:34.18,0:55:36.60,Default,,0000,0000,0000,,A czym ma się zajmować? Zwykły chłopiec na posyłki u szefa. Dialogue: 0,0:55:37.44,0:55:40.18,Default,,0000,0000,0000,,Dzisiaj spotkaliśmy się w windzie. Powiedział, że to jego miejsce pracy. Dialogue: 0,0:55:40.40,0:55:46.00,Default,,0000,0000,0000,,Myślisz, że siedziałam cicho?\NZaraz mu powiedziałam, że to i moje miejsce pracy. Że właśnie zostałam asystentką asystentki menadżera. Dialogue: 0,0:55:47.52,0:55:49.52,Default,,0000,0000,0000,,No, no, co za riposta. Dialogue: 0,0:55:50.40,0:55:53.30,Default,,0000,0000,0000,,Co, czyli ukrywasz przed dziewczyną, że to ty jesteś jej szefem? Dialogue: 0,0:55:54.06,0:55:54.96,Default,,0000,0000,0000,,Powiedzmy, że nie miałem okazji jej poinformować. Dialogue: 0,0:55:55.44,0:55:57.68,Default,,0000,0000,0000,,Ach, czyli na jutro planujesz zrzucenie bomby. Dialogue: 0,0:56:00.24,0:56:02.20,Default,,0000,0000,0000,,No nie, przyjacielu. Spadają na mnie wszystkie nieszczęścia. Dialogue: 0,0:56:02.54,0:56:03.04,Default,,0000,0000,0000,,Kto to? Dialogue: 0,0:56:03.40,0:56:03.90,Default,,0000,0000,0000,,Didem. Dialogue: 0,0:56:04.16,0:56:04.80,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego nie odbierasz? Dialogue: 0,0:56:05.20,0:56:09.16,Default,,0000,0000,0000,,Ona nie rozumie, co się do niej mówi. To już jest siódmy telefon z rzędu odkąd dowiedziała się, że wychodzimy razem wieczorem. Dialogue: 0,0:56:09.74,0:56:12.40,Default,,0000,0000,0000,,Bracie, z czym ty masz problem. Daj, rozwiążę to. Dialogue: 0,0:56:14.22,0:56:14.94,Default,,0000,0000,0000,,Didem, co tam? Dialogue: 0,0:56:16.12,0:56:17.02,Default,,0000,0000,0000,,I ja się mam dobrze. Dialogue: 0,0:56:17.76,0:56:25.70,Default,,0000,0000,0000,,Właśnie ciebie wspominaliśmy. Dobry człowiek zawsze wie, kiedy się o nim mówi. Właśnie wchodzimy do klubu. Zbieraj się i przychodź. Dialogue: 0,0:56:26.48,0:56:29.48,Default,,0000,0000,0000,,Właśnie brat wysyła mi znaki oczami, żebyś się pospieszyła. Dialogue: 0,0:56:30.88,0:56:34.50,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. W porządku, duszko. Całuski. Na razie. Dialogue: 0,0:56:36.34,0:56:39.66,Default,,0000,0000,0000,,Wysyła ci mnóstwo całusków. Powiedziała, żebyś się nie denerwował na próżno, bo natychmiast przychodzi. Dialogue: 0,0:56:40.10,0:56:43.34,Default,,0000,0000,0000,,Naprawdę, wielkie dzięki za pomoc, Doruk. Dialogue: 0,0:56:43.58,0:56:45.88,Default,,0000,0000,0000,,Możesz to potraktować jako wyrównanie rachunków za poranną pobudkę. Dialogue: 0,0:56:47.14,0:56:49.38,Default,,0000,0000,0000,,W życiu nie chciałabym oddychać tym samym powietrzem co on, a co dopiero pracować pod jednym dachem. Dialogue: 0,0:56:50.18,0:56:54.62,Default,,0000,0000,0000,,Ale takie jest życie, trzeba zarobić na chleb. Dlatego muszę to jakoś znieść. Dialogue: 0,0:56:55.98,0:56:58.14,Default,,0000,0000,0000,,Nieważne, nie o tym teraz mowa. Dziewczyny, jutro zaczynam pracę jako bogata dziewczyna. Dialogue: 0,0:56:58.66,0:57:06.58,Default,,0000,0000,0000,,Co ja na siebie włożę? Mam dwie pary butów, a szafa jest pełna tanich ciuchów. Dialogue: 0,0:57:10.88,0:57:14.10,Default,,0000,0000,0000,,O buty się nie martw. Ja to załatwię. Dialogue: 0,0:57:15.84,0:57:19.16,Default,,0000,0000,0000,,Czy ty przypadkiem nie chcesz dać jej kapci pielęgniarki? Dialogue: 0,0:57:21.10,0:57:22.20,Default,,0000,0000,0000,,Powiedziałam, że wszystko załatwię. Dialogue: 0,0:57:26.20,0:57:26.72,Default,,0000,0000,0000,,Poczekajcie minutę. Dialogue: 0,0:57:39.46,0:57:43.26,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, skąd ty to wszystko masz? Ukrywasz skarby w swoim pokoju. Dialogue: 0,0:57:43.86,0:57:47.16,Default,,0000,0000,0000,,Co miałam zrobić, kocham szpilki. Miałam nadzieję, że pewnego dnia będę miała okazję je nosić, kupowałam je i odkładałam na półkę. Dialogue: 0,0:57:49.82,0:57:54.48,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno. Z takimi butami znajdziesz sobie faceta w mig. Dialogue: 0,0:57:55.04,0:58:07.00,Default,,0000,0000,0000,,Ale ty w ogóle nie wychodzisz ze szpitala. Jak my to zrobimy? Najlepiej jakbyś znalazła kogoś z pacjentów. Albo znajdź kogoś zdrowego. Niech się rozchoruje. Potem go wyleczysz. Dialogue: 0,0:58:08.98,0:58:11.98,Default,,0000,0000,0000,,Zostaw mnie w spokoju, czy rozmawiamy teraz o mnie? Mamy problem z Hayat. Dialogue: 0,0:58:14.36,0:58:18.80,Default,,0000,0000,0000,,Weź te kremowe. Ja nie mogłam ich nosić, ty je załóż. Przymierz je, zobaczymy jak będą ci pasować. Dialogue: 0,0:58:30.18,0:58:30.68,Default,,0000,0000,0000,,No i jak? Dialogue: 0,0:58:30.86,0:58:32.04,Default,,0000,0000,0000,,Doskonale ci pasują. Dialogue: 0,0:58:32.38,0:58:32.88,Default,,0000,0000,0000,,Bardzo dobrze. Dialogue: 0,0:58:33.86,0:58:34.86,Default,,0000,0000,0000,,Piękne, prawda? Dialogue: 0,0:58:35.72,0:58:36.48,Default,,0000,0000,0000,,Dasz radę. Dialogue: 0,0:58:36.84,0:58:38.04,Default,,0000,0000,0000,,Nic ci nie będzie. Dialogue: 0,0:58:38.40,0:58:39.70,Default,,0000,0000,0000,,Tak, nic ci nie będzie. Dasz radę. Dialogue: 0,0:58:53.74,0:58:57.36,Default,,0000,0000,0000,,Naprawdę, w tym sezonie laski zwalają z nóg. Dialogue: 0,0:58:59.88,0:59:02.08,Default,,0000,0000,0000,,Podobają ci się ubrania, panie Doruk, czy raczej sylwetka? Dialogue: 0,0:59:02.42,0:59:07.52,Default,,0000,0000,0000,,Bardziej doceniam ciało, niż to co w co jest ubrane. Dialogue: 0,0:59:07.98,0:59:09.54,Default,,0000,0000,0000,,Ale są czadowe, spójrz. Dialogue: 0,0:59:10.72,0:59:13.68,Default,,0000,0000,0000,,Moment, bracie, ta w czerwonym jest naprawdę dobra. Dialogue: 0,0:59:14.06,0:59:16.08,Default,,0000,0000,0000,,Jest moja, żeby nie było nieporozumień. Dialogue: 0,0:59:16.38,0:59:17.98,Default,,0000,0000,0000,,Nie masz już i tak trzech innych? Dialogue: 0,0:59:19.04,0:59:21.00,Default,,0000,0000,0000,,Biorę swojego braciszka za przykład. Dialogue: 0,0:59:21.88,0:59:25.74,Default,,0000,0000,0000,,Czyli, nic nie zostało ze słynnego związku z modelką, z którą zabawiałeś się przez cztery sezony. Dialogue: 0,0:59:26.10,0:59:28.32,Default,,0000,0000,0000,,Pozwól, że to sprostuję to nigdy nie był związek. Dialogue: 0,0:59:28.60,0:59:31.14,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli spotykacie się dłużej niż jedną noc, wtedy można to nazwać związkiem. Dialogue: 0,0:59:32.32,0:59:35.40,Default,,0000,0000,0000,,Związki zaczynają się od przywiązania, a oczekiwania je skutecznie kończą. Dialogue: 0,0:59:36.06,0:59:37.64,Default,,0000,0000,0000,,Czyli według ciebie, kończą się zanim w ogóle się zaczęły. Dialogue: 0,0:59:38.04,0:59:38.54,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie tak. Dialogue: 0,0:59:44.46,0:59:50.56,Default,,0000,0000,0000,,Taaak. Nosząc 5-letnią koszulę i spódnicę, którą miałam na weselu u ciotki, jestem prawdziwą nowobogacką. Dialogue: 0,0:59:52.18,0:59:54.98,Default,,0000,0000,0000,,Naprawdę, wolałabym nie zobaczyć tej spódnicy. Jest okropna. Dialogue: 0,0:59:56.24,1:00:00.74,Default,,0000,0000,0000,,Ale jeśli rozepniemy trochę guzików w tej koszuli, może jakoś to będzie wyglądać. Dialogue: 0,1:00:01.86,1:00:04.38,Default,,0000,0000,0000,,Nie, nie. Zapinam. Nie chcę żadnego dekoltu. Dialogue: 0,1:00:04.70,1:00:09.80,Default,,0000,0000,0000,,Koniec końców, będę rozwijać sie w świecie biznesu dzięki umiejętnościom i pracy. Bez potrzeby rozpinania bluzki. Dialogue: 0,1:00:10.52,1:00:15.94,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, faceci to ograniczone stworzenia.\NWysyłasz im proste sygnały. Na przykład, jeden mały rozpięty guzik. Dialogue: 0,1:00:16.30,1:00:19.80,Default,,0000,0000,0000,,Musisz się nauczyć wykorzystywać swoją urodę. Dialogue: 0,1:00:20.94,1:00:21.86,Default,,0000,0000,0000,,Po co, duszyczko? Dialogue: 0,1:00:22.24,1:00:27.08,Default,,0000,0000,0000,,Kobiety są w stanie coś osiągnąć w świecie biznesu tylko dzięki inteligencji i zapałowi do pracy. Czy to jest jasne? Dialogue: 0,1:00:28.10,1:00:35.48,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście, że mogą. Jestem tego przykładem. Ale są też takie słodziutkie laleczki. Dialogue: 0,1:00:35.84,1:00:44.08,Default,,0000,0000,0000,,Nie mają pojęcia jaka jest stolica Włoch. Ile jest kontynentów na świecie. Ale gdy chodzi o sterowanie facetem, są profesjonalistkami w tej dziedzinie. Dialogue: 0,1:01:03.26,1:01:04.76,Default,,0000,0000,0000,,Przyszła moja bratowa. Dialogue: 0,1:01:04.96,1:01:06.44,Default,,0000,0000,0000,,Jeszcze raz powiesz coś o bratowej, a natychmiast stąd wyjdziemy. Dialogue: 0,1:01:08.24,1:01:08.74,Default,,0000,0000,0000,,Cześć. Dialogue: 0,1:01:09.38,1:01:10.02,Default,,0000,0000,0000,,Czesć, kochanie. Dialogue: 0,1:01:12.92,1:01:14.24,Default,,0000,0000,0000,,Co słychać, Doruk? Co porabiasz? Dialogue: 0,1:01:14.64,1:01:16.90,Default,,0000,0000,0000,,Didem, zasłaniasz mi widok. Proszę cię. Dialogue: 0,1:01:17.88,1:01:22.16,Default,,0000,0000,0000,,Doruk, pozwolisz mi usiąść obok Murata, czy mamy siedzieć na tym samym stołku? Dialogue: 0,1:01:23.24,1:01:25.24,Default,,0000,0000,0000,,To nie byłoby odpowiednie. Już wstaję. Dialogue: 0,1:01:26.52,1:01:28.72,Default,,0000,0000,0000,,Niech gołąbeczki pogruchają sobie na osobności. Dialogue: 0,1:01:36.06,1:01:40.06,Default,,0000,0000,0000,,Chyba zaraz zostanę męczennikiem roboczego uniformu zanim w ogóle zacznę pracę. Jestem skończona. Dialogue: 0,1:01:41.52,1:01:51.02,Default,,0000,0000,0000,,Duszko, dasz radę powoli i po trochu brać oddech? Dasz radę wstrzymać oddech? Możesz tak wytrzymać?\NWedług mnie wyglądasz ślicznie. Leży jak ulał. Dialogue: 0,1:01:53.46,1:01:59.60,Default,,0000,0000,0000,,Pielęgniareczko, nie widzisz że dziewczynie twarz się wykrzywiła z cierpienia? Ta stlizacja nie przejdzie bez dodatkowej butli z tlenem. Dialogue: 0,1:02:03.46,1:02:06.66,Default,,0000,0000,0000,,Może mogłoby się coś znaleźć w mojej szafie? Dialogue: 0,1:02:07.78,1:02:09.48,Default,,0000,0000,0000,,Mogłoby się znaleźć. Pewnie, że mogłoby. Dialogue: 0,1:02:10.48,1:02:14.66,Default,,0000,0000,0000,,Piżama, fartuchy szpitalne, babcina odzież. Dialogue: 0,1:02:15.64,1:02:18.88,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, twoja szafa stylem przypomina dom opieki. Dialogue: 0,1:02:19.86,1:02:22.34,Default,,0000,0000,0000,,Poczekajcie tylko. Dialogue: 0,1:02:23.72,1:02:26.58,Default,,0000,0000,0000,,Zaczekajcie minutę. Zaraz wracam. Dialogue: 0,1:02:33.80,1:02:34.30,Default,,0000,0000,0000,, Dialogue: 0,1:02:43.12,1:02:44.60,Default,,0000,0000,0000,,Gdzie teraz idziemy, kochanie? Dialogue: 0,1:02:45.62,1:02:46.70,Default,,0000,0000,0000,,Ja idę do domu. Dialogue: 0,1:02:47.86,1:02:48.90,Default,,0000,0000,0000,,Ale nie wiem jak Doruk. Dialogue: 0,1:02:49.86,1:02:53.44,Default,,0000,0000,0000,,Doruk, proszę, możesz powiedzieć coś swojemu bratu? Czy ty kiedykolwiek wracasz do domu o tej porze? Dialogue: 0,1:02:53.74,1:02:54.58,Default,,0000,0000,0000,,O nie, mnie do tego nie mieszajcie. Dialogue: 0,1:03:03.80,1:03:05.32,Default,,0000,0000,0000,,Możesz zamówić taksówkę pannie Didem? Dialogue: 0,1:03:05.82,1:03:06.32,Default,,0000,0000,0000,,Natychmiast. Dialogue: 0,1:03:06.86,1:03:07.36,Default,,0000,0000,0000,,Panno Didem? Dialogue: 0,1:03:09.74,1:03:10.54,Default,,0000,0000,0000,,Całuski w takim razie. Dialogue: 0,1:03:18.82,1:03:21.58,Default,,0000,0000,0000,,Nie mogę uwierzyć, że odprawiłeś tą dziewczynę z kwitkiem. Dialogue: 0,1:03:23.04,1:03:26.30,Default,,0000,0000,0000,,Teraz tak mówisz, ale nie można powiedzieć, że jest coś z nią nie tak. Dialogue: 0,1:03:27.90,1:03:28.88,Default,,0000,0000,0000,,Gdyby tak było, nie przyszłaby tu. Dialogue: 0,1:03:33.76,1:03:41.22,Default,,0000,0000,0000,,To się nie uda. Cokolwiek przymierzam, nie pasuje.\NPojadę do rodzinnego miasta, wskoczę w dres i będę leżeć pod kocem. Wspaniale będzie mi się żyć. Dialogue: 0,1:03:41.78,1:03:42.28,Default,,0000,0000,0000,,Co to za męczarnie? Dialogue: 0,1:03:42.74,1:03:43.24,Default,,0000,0000,0000,,Poczekaj chwilę. Dialogue: 0,1:03:44.98,1:03:45.96,Default,,0000,0000,0000,,Daj mi to. Dialogue: 0,1:03:47.80,1:03:50.30,Default,,0000,0000,0000,,Może to? Jest niezła. Dialogue: 0,1:03:58.28,1:04:00.20,Default,,0000,0000,0000,,Ipek. Te spodnie są twoje? Dialogue: 0,1:04:00.40,1:04:00.90,Default,,0000,0000,0000,,Moje. Dialogue: 0,1:04:03.42,1:04:06.36,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, jeśli ten rozmiar pasuje... Dialogue: 0,1:04:09.78,1:04:10.34,Default,,0000,0000,0000,,Przymierz. Dialogue: 0,1:04:17.88,1:04:18.38,Default,,0000,0000,0000,,Nieźle. Dialogue: 0,1:04:18.80,1:04:19.50,Default,,0000,0000,0000,,Chyba wypaliło. Dialogue: 0,1:04:20.54,1:04:21.64,Default,,0000,0000,0000,,Udało się! Dialogue: 0,1:04:24.32,1:04:24.82,Default,,0000,0000,0000,,Ubieraj, ubieraj. Dialogue: 0,1:04:43.24,1:04:44.02,Default,,0000,0000,0000,,O której godzinie mam jutro przyjechać? Dialogue: 0,1:04:45.02,1:04:45.52,Default,,0000,0000,0000,,O dziewiątej. Dialogue: 0,1:04:46.32,1:04:47.06,Default,,0000,0000,0000,,To wszystko na dziś? Dialogue: 0,1:04:47.96,1:04:48.46,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Dialogue: 0,1:04:49.94,1:04:51.54,Default,,0000,0000,0000,,Skoro moja zmiana się skończyła, mogę o coś zapytać? Dialogue: 0,1:04:52.12,1:04:54.12,Default,,0000,0000,0000,,Nie musisz kończyć pracy, by zadawać mi pytania. Mów. Dialogue: 0,1:04:54.76,1:04:56.76,Default,,0000,0000,0000,,Nie szkodzi. Praca to jedno, a przyjaźń to drugie. Dialogue: 0,1:04:58.70,1:04:59.36,Default,,0000,0000,0000,,Wszystko u ciebie w porządku? Dialogue: 0,1:05:00.38,1:05:02.76,Default,,0000,0000,0000,,W porządku, w porządku, jestem tylko zmęczony. Dialogue: 0,1:05:03.00,1:05:03.50,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. Dialogue: 0,1:05:04.34,1:05:09.98,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. To znaczy, jeśli masz jakiś problem, czuję to.\NMoże nie będę w stanie wszystkiego zrozumieć, ale potrafię słuchać za dziesięciu. Dialogue: 0,1:05:10.90,1:05:12.20,Default,,0000,0000,0000,,Wiem, dziękuję ci. Dialogue: 0,1:05:13.60,1:05:14.88,Default,,0000,0000,0000,,Trzymaj się, do jutra. Dialogue: 0,1:05:15.52,1:05:16.02,Default,,0000,0000,0000,,Wzajemnie. Dialogue: 0,1:05:16.48,1:05:16.98,Default,,0000,0000,0000,,Dbaj o siebie. Dialogue: 0,1:05:17.46,1:05:17.96,Default,,0000,0000,0000,,No już. Dialogue: 0,1:05:37.12,1:05:37.70,Default,,0000,0000,0000,,Kochanie. Dialogue: 0,1:05:38.50,1:05:39.00,Default,,0000,0000,0000,,Didem? Dialogue: 0,1:05:42.48,1:05:43.54,Default,,0000,0000,0000,,Skarbie. Dialogue: 0,1:05:43.74,1:05:44.84,Default,,0000,0000,0000,,Co ty tu robisz? Dialogue: 0,1:05:46.10,1:05:49.52,Default,,0000,0000,0000,,Kochany, nie mieliśmy przyjechać osobnymi samochodami, żeby uniknąć paparazzi? Dialogue: 0,1:05:51.64,1:05:54.40,Default,,0000,0000,0000,,Posłuchaj, jestem naprawdę zmęczony. Naciskasz na mnie w złym momencie. Dialogue: 0,1:05:55.58,1:05:58.22,Default,,0000,0000,0000,,Wstydź się, kochanie. Naprawdę jestem aż tak nietaktowna? Dialogue: 0,1:05:59.80,1:06:04.72,Default,,0000,0000,0000,,Skoro jesteś zmęczony, najpierw weźmiesz prysznic. Potem rozłożysz się na kanapie i spokojnie obejrzysz film. Dialogue: 0,1:06:12.48,1:06:13.12,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,1:06:24.44,1:06:30.22,Default,,0000,0000,0000,,Mamo, ciociu Fadik, pozwólcie mi pójść spać, błagam was. Przez was spóźnię się pierwszego dnia do pracy. Dialogue: 0,1:06:30.40,1:06:30.90,Default,,0000,0000,0000,,A no właśnie. Dialogue: 0,1:06:32.26,1:06:34.26,Default,,0000,0000,0000,,Co to za praca? Dialogue: 0,1:06:36.32,1:06:36.90,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec się pyta... Dialogue: 0,1:06:39.48,1:06:41.64,Default,,0000,0000,0000,,Co to za praca? Dialogue: 0,1:06:42.52,1:06:44.30,Default,,0000,0000,0000,,Muszę się dobrze rozeznać. Dialogue: 0,1:06:45.94,1:06:52.04,Default,,0000,0000,0000,,Powiedział mi, że Hayat może mnie robić w konia mówiąc, że znalazła pracę. Dialogue: 0,1:06:54.22,1:06:55.40,Default,,0000,0000,0000,,Co będzie robić? Dialogue: 0,1:06:57.86,1:06:59.70,Default,,0000,0000,0000,,Jak długo to potrwa? Dialogue: 0,1:07:00.10,1:07:01.42,Default,,0000,0000,0000,,Jakie zarobki? Dialogue: 0,1:07:02.04,1:07:03.14,Default,,0000,0000,0000,,Powiedział mi, że mam się dowiedzieć wszystkiego. Dialogue: 0,1:07:04.52,1:07:06.52,Default,,0000,0000,0000,,Już dawno się domyśliłam, mamusiu. Dialogue: 0,1:07:07.74,1:07:10.16,Default,,0000,0000,0000,,Pytaj, o co masz pytać, chcę iść spać. Dialogue: 0,1:07:15.34,1:07:16.98,Default,,0000,0000,0000,,Na jakim stanowisku masz tam pracować? Dialogue: 0,1:07:17.58,1:07:19.42,Default,,0000,0000,0000,,Jako asystentka asystentki głównego dyrektora. Dialogue: 0,1:07:19.68,1:07:24.74,Default,,0000,0000,0000,,Nie zmyślaj! Co to w ogóle za stanowisko, dziewczyno? Dialogue: 0,1:07:25.24,1:07:26.38,Default,,0000,0000,0000,,Co to ma być? Dialogue: 0,1:07:28.32,1:07:29.54,Default,,0000,0000,0000,,To jakby powiedzieć wodna woda. Dialogue: 0,1:07:30.22,1:07:34.04,Default,,0000,0000,0000,,Transport, jedzenie, ubezpieczenie, polisa. Dialogue: 0,1:07:34.74,1:07:36.00,Default,,0000,0000,0000,,Nie zmyślam, ciocu. \NZrozumiesz kiedy zobaczysz czek. Dialogue: 0,1:07:36.82,1:07:38.08,Default,,0000,0000,0000,,Jest, ciociu Fadik, wszystko jest. I transport i ubezpieczenie. Dialogue: 0,1:07:40.12,1:07:43.78,Default,,0000,0000,0000,,Czym się zajmuje ta firma? Powiedziałaś, że jaka to branża? Dialogue: 0,1:07:44.66,1:07:48.22,Default,,0000,0000,0000,,To sektor mody, tekstylia. Mamo, oni projektują suknie. Dialogue: 0,1:07:49.40,1:07:51.40,Default,,0000,0000,0000,,Jak długo działają na rynku? To stabilna firma? Dialogue: 0,1:07:54.96,1:07:56.96,Default,,0000,0000,0000,,W tym roku mają jubileusz czterdziestolecia. Dialogue: 0,1:07:58.82,1:08:01.76,Default,,0000,0000,0000,,Na pewno wydadzą przyjęcie z okazji czterdziestolecia firmy. Dialogue: 0,1:08:02.98,1:08:03.76,Default,,0000,0000,0000,,Tak może być. Dialogue: 0,1:08:09.02,1:08:14.38,Default,,0000,0000,0000,,Jaka jest ich marża zysku? To znaczy, po ile stoją ich akcje na giełdzie? Dialogue: 0,1:08:16.48,1:08:22.40,Default,,0000,0000,0000,,Mają jakieś nowe inwestycje? Planują podjąć nowe wyzwania w przyszłości? Jakie są cele tej firmy? Dialogue: 0,1:08:23.38,1:08:25.38,Default,,0000,0000,0000,,Wyjaśnij mi szczegółowo plan działania tej firmy. Dialogue: 0,1:08:27.80,1:08:28.38,Default,,0000,0000,0000,,Co się śmiejesz? Dialogue: 0,1:08:30.02,1:08:35.92,Default,,0000,0000,0000,,Co to za pytania, ciociu Fadik?\NJa nie kupuję tej firmy. Ja tam tylko pracuję. Dialogue: 0,1:08:37.06,1:08:45.52,Default,,0000,0000,0000,,Córko, dzieciątko. Nie mów w ten sposób. Jak firma zbankrutuje, nie daj Boże, żebyś została bez pracy. Dialogue: 0,1:08:46.04,1:08:47.94,Default,,0000,0000,0000,,Dlatego pytałam. To znaczy, twój ojciec kazał mi spytać. Dialogue: 0,1:08:50.10,1:08:55.32,Default,,0000,0000,0000,,Pytał o marżę zysku. Powiedział, że trzeba się zastanowić nad tą pracą, jeśli ich akcje nie są zbyt wysokie na giełdzie. Dialogue: 0,1:08:56.24,1:09:00.12,Default,,0000,0000,0000,,Powiedz mu, że Hayat przekazuje mu, żeby był spokojny. Dialogue: 0,1:09:00.46,1:09:06.82,Default,,0000,0000,0000,,Powiedz, że nie ma powodu aby się o cokolwiek martwić. Przekaż, że dostałam świetną pracę, ale mogę zostać z niczym przez wasze przesłuchania. Dialogue: 0,1:09:07.44,1:09:08.42,Default,,0000,0000,0000,,Idę, dobranoc. Dialogue: 0,1:09:15.52,1:09:16.02,Default,,0000,0000,0000,,Prawdę mówi. Dialogue: 0,1:11:47.74,1:11:50.24,Default,,0000,0000,0000,,Niech Bóg da światłość rozumu mojej córeczce. Dialogue: 0,1:11:50.44,1:11:55.82,Default,,0000,0000,0000,,Posłuchaj, bądź posłuszna, ale nie daj nikomu wejść sobie na głowę. Rób, co musisz robić, ale nie przepracowywuj się. Dialogue: 0,1:11:56.04,1:11:58.60,Default,,0000,0000,0000,,Znaj swoje prawa, ale nie waż się...\NDać zwolnić. Dialogue: 0,1:11:59.18,1:12:04.22,Default,,0000,0000,0000,,Inaczej ojciec nie da ci drugiej szansy jeśli stracisz tą pracę. Powiedział, że tu przyjedzie i wywiezie cię stąd. To tyle. Dialogue: 0,1:12:06.60,1:12:07.68,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze, a co ty chcesz powiedzieć, mamo? Dialogue: 0,1:12:09.68,1:12:10.66,Default,,0000,0000,0000,,A co miałabym ci powiedzieć, córeczko? Dialogue: 0,1:12:11.20,1:12:11.70,Default,,0000,0000,0000,,Nie, mamo. Dialogue: 0,1:12:12.78,1:12:14.18,Default,,0000,0000,0000,,Czego ty dla mnie pragniesz? Dialogue: 0,1:12:15.12,1:12:15.98,Default,,0000,0000,0000,,A czego miałabym pragnąć, córko? Dialogue: 0,1:12:16.58,1:12:21.68,Default,,0000,0000,0000,,Chcę twojego dobra, zdrowia i szczęścia.\NCzego innego mogłaby chcieć matka? Dialogue: 0,1:12:23.14,1:12:25.36,Default,,0000,0000,0000,,Niech ci Bóg wybaczy. Dialogue: 0,1:12:26.16,1:12:29.90,Default,,0000,0000,0000,,Ale jeśli wrócę do rodzinnego miasta, nie będzie mi tam dobrze, nie będę szczęśliwa, mamo. Dialogue: 0,1:12:31.98,1:12:34.90,Default,,0000,0000,0000,,Nie zrozum mnie źle, nie mówię tego, ponieważ gardzę moim rodzinnym miastem. Dialogue: 0,1:12:40.90,1:12:43.34,Default,,0000,0000,0000,,Ja kocham to miejsce.\NAle jeśli tam wrócę, moje życie tam ma już określony scenariusz. Dialogue: 0,1:12:44.82,1:12:46.92,Default,,0000,0000,0000,,A takie życie, to nie to, o czym marzę.\NTamto życie nie należy do tej Hayat, mamo. [Hayat po turecku znaczy „życie”] Dialogue: 0,1:12:49.14,1:12:49.74,Default,,0000,0000,0000,,Przynajmniej ty mi tego nie rób. Dialogue: 0,1:12:54.86,1:12:55.52,Default,,0000,0000,0000,,Chodź tu. Dialogue: 0,1:13:01.68,1:13:02.46,Default,,0000,0000,0000,,Moja dziecinka. Dialogue: 0,1:13:03.26,1:13:03.84,Default,,0000,0000,0000,,Moja córeczka. Dialogue: 0,1:13:09.36,1:13:09.86,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze, już dobrze. Dialogue: 0,1:13:11.14,1:13:11.98,Default,,0000,0000,0000,,Obiecuję, że mnie nie zwolnią. Dialogue: 0,1:13:12.84,1:13:14.28,Default,,0000,0000,0000,,Przekaż tacie całusy ode mnie, dobrze? Dialogue: 0,1:13:14.60,1:13:15.22,Default,,0000,0000,0000,,Jestem spóźniona! Dialogue: 0,1:13:16.14,1:13:16.96,Default,,0000,0000,0000,,Bardzo spóźniona! Dialogue: 0,1:13:22.16,1:13:22.92,Default,,0000,0000,0000,,Niech Bóg wam wszystkim wybaczy! Dialogue: 0,1:13:23.28,1:13:24.70,Default,,0000,0000,0000,,Czemu mnie nie obudziłyście? Dialogue: 0,1:13:25.82,1:13:28.12,Default,,0000,0000,0000,,Boże broń. Co wstąpiło w tą dziewczynę? Dialogue: 0,1:13:28.44,1:13:29.08,Default,,0000,0000,0000,,Zaspała. Dialogue: 0,1:13:29.96,1:13:30.96,Default,,0000,0000,0000,,Boże drogi. Dialogue: 0,1:13:32.00,1:13:32.50,Default,,0000,0000,0000,,Chodź. Dialogue: 0,1:13:36.22,1:13:36.94,Default,,0000,0000,0000,,Moja piękna dziewczynka. Dialogue: 0,1:13:38.64,1:13:40.28,Default,,0000,0000,0000,,Chodźmy. Do zobaczenia. Dialogue: 0,1:14:23.34,1:14:24.04,Default,,0000,0000,0000,,Panno Suna. Dialogue: 0,1:14:26.64,1:14:27.60,Default,,0000,0000,0000,,Powiedziałam Suna. Dialogue: 0,1:14:28.96,1:14:30.36,Default,,0000,0000,0000,,To mnie pani wołała? Dialogue: 0,1:14:30.88,1:14:32.58,Default,,0000,0000,0000,,A jest tu jakaś druga Suna? Dialogue: 0,1:14:33.48,1:14:34.82,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiem. Pewnie nie ma. Dialogue: 0,1:14:35.76,1:14:37.38,Default,,0000,0000,0000,,Pan Nedzat oczekuje cię w swoim biurze. Dialogue: 0,1:14:37.98,1:14:38.90,Default,,0000,0000,0000,,Pan Nedzat? Dialogue: 0,1:14:40.40,1:14:42.88,Default,,0000,0000,0000,,Nedzat Sarsilamz. Główny szef. Dialogue: 0,1:14:43.82,1:14:46.00,Default,,0000,0000,0000,,Przyjaciel waszego ojca. Dialogue: 0,1:14:46.68,1:14:48.56,Default,,0000,0000,0000,,Aaaa, oczywiście. Dialogue: 0,1:14:49.82,1:14:50.62,Default,,0000,0000,0000,,Pan Nedzat. Dialogue: 0,1:14:52.06,1:14:54.72,Default,,0000,0000,0000,,Wujcio Nedzat. No tak, przyjaciel mojego ojca. Dialogue: 0,1:14:55.56,1:14:56.74,Default,,0000,0000,0000,,Pokój na końcu korytarza. Dialogue: 0,1:14:59.40,1:15:00.72,Default,,0000,0000,0000,,Chce mnie widzieć już pierwszego dnia? Dialogue: 0,1:15:01.50,1:15:04.94,Default,,0000,0000,0000,,Może moja koleżanka po fachu zastąpi mnie dzisiaj, nie zdążyłam się nawet zorientować w swoich obowiązkach. Dialogue: 0,1:15:05.94,1:15:09.04,Default,,0000,0000,0000,,Nie powinnam przecież wypaść przed szefem już w pierwszy dzień. Dialogue: 0,1:15:10.02,1:15:10.82,Default,,0000,0000,0000,,Nie, nie możę. Dialogue: 0,1:15:12.56,1:15:14.98,Default,,0000,0000,0000,,Oznacza to, że to nie może być ktoś inny niż ty. Powiedział, że masz się zgłosić do jego biura zaraz po przyjscuiu. Dialogue: 0,1:15:19.94,1:15:21.04,Default,,0000,0000,0000,,Rozkaz jest jasny. Dialogue: 0,1:15:21.64,1:15:22.14,Default,,0000,0000,0000,, Dialogue: 0,1:15:23.90,1:15:25.54,Default,,0000,0000,0000,,Z tego co zrozumiałam, nie ma ucieczki. Dialogue: 0,1:15:28.98,1:15:31.66,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze, według rozkazu. Idę. Dialogue: 0,1:15:32.66,1:15:33.16,Default,,0000,0000,0000,,Tym korytarzem? Dialogue: 0,1:15:34.32,1:15:34.82,Default,,0000,0000,0000,,Tym. Dialogue: 0,1:15:40.84,1:15:42.84,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiem z czym ta dziewczyna ma problem. Dialogue: 0,1:15:52.64,1:15:53.66,Default,,0000,0000,0000,,Witaj, panie Murat. Dialogue: 0,1:15:56.22,1:15:57.02,Default,,0000,0000,0000,,Czy to są nowe próbki materiałów? Dialogue: 0,1:15:57.70,1:15:58.40,Default,,0000,0000,0000,,Tak, proszę pana. Dialogue: 0,1:16:00.26,1:16:02.04,Default,,0000,0000,0000,,Czy jest umówione spotkanie z projektantami? Dialogue: 0,1:16:02.30,1:16:03.26,Default,,0000,0000,0000,,Jest, proszę pana. Przychodzą o jedenastej. Dialogue: 0,1:16:03.62,1:16:04.38,Default,,0000,0000,0000,,Przynieś mi podwójne espresso. Dialogue: 0,1:16:04.68,1:16:05.70,Default,,0000,0000,0000,,Przed śniadaniem, proszę pana? Dialogue: 0,1:16:06.68,1:16:08.26,Default,,0000,0000,0000,,Tak, przed śniadaniem, powiedziałem już. Prawda, Cagla? Dialogue: 0,1:16:12.60,1:16:14.60,Default,,0000,0000,0000,,Wspaniale. Dzisiaj wszyscy tacy milutcy. Dialogue: 0,1:16:22.38,1:16:23.20,Default,,0000,0000,0000,,Boże, miej mnie w opiece. Dialogue: 0,1:16:26.10,1:16:26.72,Default,,0000,0000,0000,,Proszę. Dialogue: 0,1:16:30.70,1:16:31.34,Default,,0000,0000,0000,,Wejdź, córko. Wejdź. Dialogue: 0,1:16:32.82,1:16:35.48,Default,,0000,0000,0000,,Ty musisz być Suna, córka naszego Kemala? Dialogue: 0,1:16:36.94,1:16:38.94,Default,,0000,0000,0000,,Mówią, że tak jest. Tak. Dialogue: 0,1:16:40.32,1:16:41.74,Default,,0000,0000,0000,,Wykapana córeczka tatusia. Ale Bóg pobłogosławił. Dialogue: 0,1:16:42.54,1:16:43.04,Default,,0000,0000,0000,,Chodź, usiądź. Dialogue: 0,1:16:44.24,1:16:45.46,Default,,0000,0000,0000,,Na pewno nie przeszkadzam? Dialogue: 0,1:16:46.06,1:16:51.04,Default,,0000,0000,0000,,No nie, jakie przeszkadzanie, córko? Podejdź, usiądź.\NPorozmawiamy trochę o twoim ojcu. Dialogue: 0,1:16:53.80,1:16:54.30,Default,,0000,0000,0000,,No i? Dialogue: 0,1:16:55.18,1:16:58.74,Default,,0000,0000,0000,,Nie mogliśmy za wiele porozmawiać przez telefon.\NOpowiadaj. Co się u niego dzieje? Dialogue: 0,1:17:00.02,1:17:02.38,Default,,0000,0000,0000,,To znaczy... właściwie to ja... Dialogue: 0,1:17:02.84,1:17:04.56,Default,,0000,0000,0000,,Wprawdzie, skąd miałabyś wiedzieć, prawda? Dialogue: 0,1:17:05.16,1:17:07.80,Default,,0000,0000,0000,,Spędza prawie cały rok w Kapsztadzie. Dialogue: 0,1:17:13.76,1:17:14.26,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie. Dialogue: 0,1:17:15.10,1:17:16.72,Default,,0000,0000,0000,,Ile mu zostało do emerytury? Dialogue: 0,1:17:18.22,1:17:21.54,Default,,0000,0000,0000,,Jak on to powiedział? Poczekaj. Chyba wspominał, że został mu jeszcze rok? Dialogue: 0,1:17:23.16,1:17:23.70,Default,,0000,0000,0000,,Jeszcze rok. Dialogue: 0,1:17:25.84,1:17:32.24,Default,,0000,0000,0000,,Gdyby się przynajmniej ożenił.\NPo śmierci twojej mamy tyle razy mu mówiłem z Derją o tym, ale on nie chciał o tym nawet słyszeć. Dialogue: 0,1:17:33.18,1:17:34.22,Default,,0000,0000,0000,,Teraz spędza życie sam. Dialogue: 0,1:17:35.92,1:17:38.30,Default,,0000,0000,0000,,To normalne kiedy rany po stracie bliskiej osoby są jeszcze świeże. Dialogue: 0,1:17:39.82,1:17:41.42,Default,,0000,0000,0000,,Minęło dwadzieścia lat, dziecko moje. Dialogue: 0,1:17:42.28,1:17:43.08,Default,,0000,0000,0000,,Naprawdę? Dialogue: 0,1:17:46.50,1:17:47.52,Default,,0000,0000,0000,,Aż tyle? Dialogue: 0,1:17:49.82,1:17:51.82,Default,,0000,0000,0000,,Czas płynie szybko jak woda, wujku Nedzat. Dialogue: 0,1:17:52.84,1:17:54.22,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście, racja. Dialogue: 0,1:17:55.00,1:17:58.94,Default,,0000,0000,0000,,Na przykład, jak się ostatni raz widzieliśmy, miałaś tylko pięć lat. Dialogue: 0,1:18:01.30,1:18:03.30,Default,,0000,0000,0000,,Byłaś wtedy blondynką. Dialogue: 0,1:18:03.54,1:18:05.74,Default,,0000,0000,0000,,To farba. Przefarbowałam się. Dialogue: 0,1:18:08.12,1:18:12.18,Default,,0000,0000,0000,,Nieważne, nie chcę cię dłużej zatrzymywać i irytować twojego szefa. Dialogue: 0,1:18:14.16,1:18:14.66,Default,,0000,0000,0000,,Mojego szefa? Dialogue: 0,1:18:16.52,1:18:17.12,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec ci nie powiedział? Dialogue: 0,1:18:19.40,1:18:22.00,Default,,0000,0000,0000,,Zacząłem powoli przekazywać władzę w ręce synów. Dialogue: 0,1:18:29.44,1:18:34.62,Default,,0000,0000,0000,,Znowu jest wściekły. Nie nazywam się Cagla, jeśli nie wyleje na mnie tego espresso przy pierwszym wypowiedzianym słowie. Dialogue: 0,1:18:35.48,1:18:36.18,Default,,0000,0000,0000,,Panno Suna! Dialogue: 0,1:18:37.06,1:18:39.40,Default,,0000,0000,0000,,Super, super, super! Doskonałe wyczucie czasu. Dialogue: 0,1:18:40.18,1:18:41.30,Default,,0000,0000,0000,,Pan Murat na ciebie czeka. Dialogue: 0,1:18:42.18,1:18:43.44,Default,,0000,0000,0000,,Może po kolei! Dialogue: 0,1:18:46.76,1:18:47.42,Default,,0000,0000,0000,,Kim jest pan Murat? Dialogue: 0,1:18:48.32,1:18:52.36,Default,,0000,0000,0000,,Starszym synem pana Nedzata.\NBardzo słodki. Szczególnie rano. Dialogue: 0,1:18:52.68,1:18:53.68,Default,,0000,0000,0000,,Życzy sobie espresso. Dialogue: 0,1:18:55.00,1:19:00.90,Default,,0000,0000,0000,,Myślę, że od tego możesz zacząć. Co więcej, od teraz ty się tym zajmujesz. Kancelaria jest naprzeciwko. No już. Dialogue: 0,1:19:01.90,1:19:02.84,Default,,0000,0000,0000,,No już, już. Biegnij, Dialogue: 0,1:19:03.92,1:19:04.44,Default,,0000,0000,0000,,Biegnij. Dialogue: 0,1:19:16.32,1:19:16.82,Default,,0000,0000,0000,,Wejść. Dialogue: 0,1:19:19.04,1:19:20.22,Default,,0000,0000,0000,,Możesz postawić na stole, Cagla. Dialogue: 0,1:19:21.36,1:19:24.30,Default,,0000,0000,0000,,Cagla, pani Cagla, kazała mi przynieść kawę. Dialogue: 0,1:19:55.88,1:19:59.80,Default,,0000,0000,0000,,Niewiarygodne. Naprawdę. Co ty tu robisz? Dialogue: 0,1:20:00.54,1:20:01.46,Default,,0000,0000,0000,,Przecież ci powiedziałem. To jest moje miejsce pracy. Dialogue: 0,1:20:02.10,1:20:04.28,Default,,0000,0000,0000,,To jest dla mnie jasne. Ale co ty robisz w gabinecie pana Murata? Dialogue: 0,1:20:04.78,1:20:07.32,Default,,0000,0000,0000,,W dodatku wystając przed oknem z rękami w kieszeniach. Dialogue: 0,1:20:08.80,1:20:09.30,Default,,0000,0000,0000,,To ja jestem Murat. Dialogue: 0,1:20:10.24,1:20:13.72,Default,,0000,0000,0000,,No i co z tego? Gdybym zapytała ludzi na ulicy, co drugi będzie się nazywał Murat. Dialogue: 0,1:20:14.50,1:20:17.26,Default,,0000,0000,0000,,Nie możesz sobie tak stać u szefa w gabinecie i wymachiwać rękami, tylko dlatego, że masz tak samo na imię. Dialogue: 0,1:20:18.34,1:20:18.84,Default,,0000,0000,0000,,Czyli? Dialogue: 0,1:20:27.44,1:20:27.94,Default,,0000,0000,0000,,Ty? Dialogue: 0,1:20:28.92,1:20:29.72,Default,,0000,0000,0000,,To znaczy pan. Dialogue: 0,1:20:32.24,1:20:32.86,Default,,0000,0000,0000,,Pan jest Murat. Dialogue: 0,1:20:37.26,1:20:38.00,Default,,0000,0000,0000,,Szef Murat. Dialogue: 0,1:20:41.62,1:20:43.94,Default,,0000,0000,0000,,Tak, jestem. Zechcesz podać mi kawę, póki jest jeszcze ciepła? Dialogue: 0,1:20:46.88,1:20:50.64,Default,,0000,0000,0000,,Przepraszam. Naprawdę bardzo przepraszam. Dialogue: 0,1:20:51.64,1:20:54.36,Default,,0000,0000,0000,,Gdybym wiedziała, jak mogłabym powiedzieć coś takiego? Dialogue: 0,1:20:55.40,1:20:56.80,Default,,0000,0000,0000,,Ale pan też niczego nie wyjaśnił. Dialogue: 0,1:20:59.00,1:20:59.86,Default,,0000,0000,0000,,Dziękuję za wyjaśnienia. Dialogue: 0,1:21:01.36,1:21:03.62,Default,,0000,0000,0000,,Od tej pory będę mówić wszystkim dookoła, że jestem Murat Sarsilmaz. Dialogue: 0,1:21:05.66,1:21:07.04,Default,,0000,0000,0000,,Nie, nie to chciałam powiedzieć. Dialogue: 0,1:21:07.84,1:21:09.14,Default,,0000,0000,0000,,Nie szkodzi, nie przedłużajmy. Suna, prawda? Dialogue: 0,1:21:09.74,1:21:10.36,Default,,0000,0000,0000,,Nie, Hayat. Dialogue: 0,1:21:11.74,1:21:12.24,Default,,0000,0000,0000,,Jak to? Dialogue: 0,1:21:13.64,1:21:16.24,Default,,0000,0000,0000,,To znaczy, na dowodzie pisze Suna Pektaş. Dialogue: 0,1:21:17.26,1:21:20.12,Default,,0000,0000,0000,,Prywatnie i w kręgu przyjaciół mówią na mnie Hayat. Dialogue: 0,1:21:21.60,1:21:26.04,Default,,0000,0000,0000,,Mój tata o tym nie wie. Nie chciałabym, żeby sobie pomyślał, że nie podoba mi się imię, które mi dał. Dialogue: 0,1:21:28.66,1:21:29.50,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze, nie przedłużajmy. Dialogue: 0,1:21:29.96,1:21:30.64,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście. Dialogue: 0,1:21:32.46,1:21:35.32,Default,,0000,0000,0000,,To, że jesteś tutaj dzięki koneksjom ojca, niczego dla mnie nie reprezentuje. Dialogue: 0,1:21:35.76,1:21:41.80,Default,,0000,0000,0000,,Kiedy jest mowa o pracy, nie życzę sobie obijania się i przywilejów. Dlatego nie jesteś dla mnie Suną Pektaş, tylko pracownicą. Dialogue: 0,1:21:42.26,1:21:43.04,Default,,0000,0000,0000,,Tego oczekiwałam. Dialogue: 0,1:21:43.46,1:21:44.32,Default,,0000,0000,0000,,Proszę mi nie przeszkadzać. Dialogue: 0,1:21:50.42,1:21:50.92,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Dialogue: 0,1:21:52.78,1:21:53.28,Default,,0000,0000,0000,,Co tak? Dialogue: 0,1:21:54.42,1:21:56.12,Default,,0000,0000,0000,,Zamilkł pan po tym, jak powiedział, żebym nie przeszkadzała. Dialogue: 0,1:21:56.66,1:21:58.22,Default,,0000,0000,0000,,Czyli chcesz powiedzieć, że nie możesz niczego zrobić bez rozkazu. Dialogue: 0,1:21:59.30,1:22:00.36,Default,,0000,0000,0000,,To wszystko. Możesz odejść. Dialogue: 0,1:22:16.80,1:22:21.24,Default,,0000,0000,0000,,Mówię ci, że to bezduszny, egocentryczny, lodowaty i gburowaty szef, a ty mi mówisz takie rzeczy, Asli. Dialogue: 0,1:22:21.54,1:22:22.92,Default,,0000,0000,0000,,A co niby powiedziałam, kochana? Dialogue: 0,1:22:23.56,1:22:26.04,Default,,0000,0000,0000,,Powiedziałam tylko, że wielka miłość zawsze zaczyna się od kłótni. Dialogue: 0,1:22:26.18,1:22:30.20,Default,,0000,0000,0000,,Słodziutka, już od stu lat to powiedzenie jest w użyciu. Dialogue: 0,1:22:30.76,1:22:34.96,Default,,0000,0000,0000,,W tym przypadku, Hayat będzie musiała trochę pobiegać za tym facetem. To nie takie proste. To w końcu szef. Dialogue: 0,1:22:35.26,1:22:39.04,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyny, naprawdę mi pomogłyście.\NPowiecie mi w końcu, co mam robić? Dialogue: 0,1:22:39.26,1:22:42.58,Default,,0000,0000,0000,,Nakłamałaś, czekają cię kłopoty. Wydaje mi się, że powinnaś zrezygnować. Dialogue: 0,1:22:42.82,1:22:46.12,Default,,0000,0000,0000,,Nie waż się tego zrobić. Jeśli zrezygnujesz, wiesz, co cię czeka, Hayat. Dialogue: 0,1:22:46.60,1:22:47.96,Default,,0000,0000,0000,,A, i co ma do tego, że skłamała, kochaniutka? Dialogue: 0,1:22:48.50,1:22:50.58,Default,,0000,0000,0000,,Kłamstwa rujnują życie. Dialogue: 0,1:22:51.20,1:22:53.58,Default,,0000,0000,0000,,Nawet jeśli Hayat by nie skłamała, i tak byłoby zrujnowane. Dialogue: 0,1:22:53.88,1:22:59.44,Default,,0000,0000,0000,,Zresztą, dobrzy szefowie nie istnieją. Ale za to są nieustępliwi pracownicy. Dlatego postaraj się korzystać ile się da, nawet i w niewoli. Dialogue: 0,1:23:03.86,1:23:06.60,Default,,0000,0000,0000,,Spóźniłaś się dokładnie półtorej godziny na próbę. Dialogue: 0,1:23:07.76,1:23:09.76,Default,,0000,0000,0000,,Ale twoim jedynym zmartwieniem jest makijaż, Didem. Dialogue: 0,1:23:10.52,1:23:13.06,Default,,0000,0000,0000,,Spójrz na mnie, Tuval. Na Boga, spójrz na mnie. Dialogue: 0,1:23:13.50,1:23:14.50,Default,,0000,0000,0000,,Odwróć się, bym mogła zobaczyć. Dialogue: 0,1:23:17.84,1:23:23.30,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Z ciebie naprawdę zrobiła się beznadziejna modelka. Dialogue: 0,1:23:24.22,1:23:26.22,Default,,0000,0000,0000,,Wielkie dzięki, Tuval. Naprawdę mnie zmobilizowałaś. Dzięki. Dialogue: 0,1:23:27.08,1:23:33.80,Default,,0000,0000,0000,,Ja tu nie pracuję jako ekspert od moralnego wsparcia.\NTylko jako główny projektant sławnej firmy Sarsilmaz. Dialogue: 0,1:23:33.98,1:23:37.76,Default,,0000,0000,0000,,Skoro jestem tutaj, to moim obowiązkiem jest, by praca została wykonana na czas. Dialogue: 0,1:23:38.24,1:23:44.10,Default,,0000,0000,0000,,Nie, ja nie mogę wyjść do ludzi w takim stanie. Nie ma szans. Nie mogę tak iść. Nie atakuj mnie, Tuval. Jestem bardzo zmęczona. Nie atakuj mnie! Dialogue: 0,1:23:45.62,1:23:49.72,Default,,0000,0000,0000,,Co się stało, duszyczko? Nosiłaś worki na plecach do rana? Dialogue: 0,1:23:51.72,1:23:54.78,Default,,0000,0000,0000,,Spędziłam noc u Murata. Położyliśmy się późno spać. Dialogue: 0,1:23:55.42,1:23:55.92,Default,,0000,0000,0000,,Bla. Dialogue: 0,1:23:56.02,1:23:56.52,Default,,0000,0000,0000,,Bla. Dialogue: 0,1:23:56.56,1:23:57.06,Default,,0000,0000,0000,,Bla. Dialogue: 0,1:23:57.44,1:24:02.30,Default,,0000,0000,0000,,Mnie nie interesuje, co się dzieje w twoim prywatnym życiu. Nie wydaje mi się, by Murata to również interesowało. Dialogue: 0,1:24:02.98,1:24:06.58,Default,,0000,0000,0000,,Byłabym bardzo szczęśliwa, gdybyś zechciała pojawić się przed końcem sezonu kolekcji, którą sama przygotowałam. Dialogue: 0,1:24:14.62,1:24:16.52,Default,,0000,0000,0000,,No i, co chcesz zrobić? Dialogue: 0,1:24:16.86,1:24:20.90,Default,,0000,0000,0000,,Po pierwsze, ochlapać się trochę zimną wodą. Chyba mi ciśnienie skoczyło. Dialogue: 0,1:24:21.12,1:24:27.54,Default,,0000,0000,0000,,Powiedz szefowi, że jest niezły, ale charakter to mu kuleje. Dialogue: 0,1:24:27.72,1:24:31.98,Default,,0000,0000,0000,,Nawet przypadkiem, nie wspominaj o czymś takim. Nie szargaj dobrego wychowania! A, i co ciebie obchodzi jaki z niego jest człowiek? Dialogue: 0,1:24:32.34,1:24:33.86,Default,,0000,0000,0000,,W porządku, dziewczyny. Kończę. Dialogue: 0,1:24:40.80,1:24:42.52,Default,,0000,0000,0000,,Kochaniutka, podaj mi z stamtąd dwie chusteczki. Dialogue: 0,1:24:48.90,1:24:51.42,Default,,0000,0000,0000,,Włóż mi to tutaj, tak żeby puder nie zabrudził mi sukienki. Dialogue: 0,1:24:56.38,1:24:56.98,Default,,0000,0000,0000,,Dziękuję. Dialogue: 0,1:25:00.04,1:25:02.44,Default,,0000,0000,0000,,Aj, powoli. Nie pryskaj wodą, oblejesz mnie. Dialogue: 0,1:25:04.76,1:25:05.74,Default,,0000,0000,0000,,Jeszcze jakieś rozkazy? Dialogue: 0,1:25:06.50,1:25:07.44,Default,,0000,0000,0000,,Nie jadłam jeszcze śniadania. Dialogue: 0,1:25:08.02,1:25:13.44,Default,,0000,0000,0000,,Zamów mi świeżo wyciśnięty sok. I jeszcze jogurt dietetyczny, ale bez dodatku owoców. Dialogue: 0,1:25:13.88,1:25:15.64,Default,,0000,0000,0000,,Oh, Boże, Boże. Spójrz na to. Dialogue: 0,1:25:16.00,1:25:17.04,Default,,0000,0000,0000,,Nie mogę patrzeć, jeszcze maskara mi nie wyschła. Dialogue: 0,1:25:20.28,1:25:21.38,Default,,0000,0000,0000,,No już, na co czekasz? Dialogue: 0,1:25:21.90,1:25:23.42,Default,,0000,0000,0000,,Wiesz, kim ja jestem? Dialogue: 0,1:25:25.70,1:25:26.44,Default,,0000,0000,0000,,Nie mam pojęcia. Dialogue: 0,1:25:27.94,1:25:29.94,Default,,0000,0000,0000,,Jestem asystentką asystentki pana Murata. Dialogue: 0,1:25:31.18,1:25:35.22,Default,,0000,0000,0000,,Ach, naprawdę? A ja jestem dziewczyną Murata Sarsilmaza. Dialogue: 0,1:25:36.20,1:25:40.42,Default,,0000,0000,0000,,Ach, z tego co wiem, bycie dziewczyną szefa to nie jest stanowisko. Dialogue: 0,1:25:40.92,1:25:43.78,Default,,0000,0000,0000,,Poza tym, jestem twarzą marki w tym roku w firmie, kochana. Dialogue: 0,1:25:44.12,1:25:46.12,Default,,0000,0000,0000,,Ha! Więc teraz wszystkie elementy układanki ułożyły się w całość. Dialogue: 0,1:25:48.42,1:25:51.78,Default,,0000,0000,0000,,Co? Jakie elementy? Jaka układanka? O czym ty mówisz? Dialogue: 0,1:25:52.46,1:26:00.62,Default,,0000,0000,0000,,Mówię, że usługiwanie wypindrzonym laleczkom zatrudnionym po znajomości nie jest moim obowiązkiem. Znajdź sobie inną służącą. Miłego dnia. Dialogue: 0,1:26:02.88,1:26:03.82,Default,,0000,0000,0000,,Patrzcie na nią. Dialogue: 0,1:26:16.34,1:26:20.54,Default,,0000,0000,0000,,Doruk. Doruk, obudź się. Wstawaj, Doruk. Dialogue: 0,1:26:21.28,1:26:23.92,Default,,0000,0000,0000,,Mamo, położyłem się spać dopiero przed świtem. Nie rób mi tego. Dialogue: 0,1:26:24.20,1:26:28.36,Default,,0000,0000,0000,,Już i tak wszystko co nas spotkało, stało się przez chodzenie do łóżka przed samym świtem. Dialogue: 0,1:26:31.92,1:26:33.04,Default,,0000,0000,0000,,Co takiego się nam przydarzyło? Dialogue: 0,1:26:33.42,1:26:34.22,Default,,0000,0000,0000,,Nie dostrzegasz tego, prawda? Dialogue: 0,1:26:37.04,1:26:38.16,Default,,0000,0000,0000,,Wyglądasz bardzo dobrze. Dialogue: 0,1:26:39.58,1:26:42.08,Default,,0000,0000,0000,,Synu, czy ty sobie z niczego nie zdajesz sprawy? Dialogue: 0,1:26:44.50,1:26:50.02,Default,,0000,0000,0000,,Mamo, da się skończyć z tymi pytaniami i zacząć mówić otwarcie? Dialogue: 0,1:26:51.56,1:26:57.72,Default,,0000,0000,0000,,Twój brat jest w pracy. Twój ojciec już planuje odpoczynek po przejściu na emeryturę. A ty wciąż tu sobie śpisz, jak gdyby nigdy nic. Dialogue: 0,1:26:58.52,1:26:59.34,Default,,0000,0000,0000,,Ale super. Dialogue: 0,1:27:00.74,1:27:03.36,Default,,0000,0000,0000,,Wszystko jest w porządku. Wspaniale. Dialogue: 0,1:27:04.58,1:27:10.22,Default,,0000,0000,0000,,Natychmiast wstajesz z tego łóżka, bierzesz prysznic i natychmiast idziesz do firmy. \NDoruk, jesteś mi to winien. Dialogue: 0,1:27:10.52,1:27:14.78,Default,,0000,0000,0000,,Przysięgam ci, że ci tego nie odpuszczę, wstawaj natychmiast z tego łóżka! Dialogue: 0,1:27:16.70,1:27:19.32,Default,,0000,0000,0000,,Dobra, dobra. Uspokój się. Dialogue: 0,1:27:21.72,1:27:22.62,Default,,0000,0000,0000,,Rozluźnij się trochę. Dialogue: 0,1:27:24.72,1:27:26.40,Default,,0000,0000,0000,,Czy ty przypadkiem nie weszłaś w okres menopauzy? Dialogue: 0,1:27:26.80,1:27:28.44,Default,,0000,0000,0000,,Doruk, ja ci pokażę. Dialogue: 0,1:27:28.64,1:27:29.82,Default,,0000,0000,0000,,Zdecydowanie weszła. Dialogue: 0,1:27:43.06,1:27:46.50,Default,,0000,0000,0000,,Trzeba przyśpieszyć nagrywanie katalogu. Doradca mediowy czeka na zdjęcia do prezentacji nowego czasopisma. Dialogue: 0,1:27:46.78,1:27:48.36,Default,,0000,0000,0000,,Przyśpieszyć katalog. Zdjęcia dla doradcy. Dialogue: 0,1:27:53.74,1:27:54.64,Default,,0000,0000,0000,,Na co ty tu czekasz? Dialogue: 0,1:27:56.26,1:27:58.82,Default,,0000,0000,0000,,Podlewam kwiatki czekając w kolejce na pana rozkazy. Dialogue: 0,1:28:06.26,1:28:07.64,Default,,0000,0000,0000,,Musi mi pan dać jakieś zajęcie. Dialogue: 0,1:28:09.18,1:28:10.66,Default,,0000,0000,0000,,Jakie stanowisko zajęłaś? Dialogue: 0,1:28:11.60,1:28:12.74,Default,,0000,0000,0000,,Asystentka waszej asystentki. Dialogue: 0,1:28:13.30,1:28:14.46,Default,,0000,0000,0000,,W takim razie, asystuj mojej asystentce. Dialogue: 0,1:28:29.74,1:28:32.10,Default,,0000,0000,0000,,Czy poinformowałaś dział kadr, że szukamy młodych projektantów? Dialogue: 0,1:28:32.34,1:28:33.04,Default,,0000,0000,0000,,Tak, zamieściliśmy ogłoszenie, proszę pana. Dialogue: 0,1:28:35.14,1:28:37.18,Default,,0000,0000,0000,,Gdybym zażyczył sobie dać ogłoszenie, kazałbym ci to zrobić, prawda? Dialogue: 0,1:28:39.86,1:28:41.52,Default,,0000,0000,0000,,Ogłoszenie anulowane. Tak szef powiedział. Dialogue: 0,1:28:42.08,1:28:45.80,Default,,0000,0000,0000,,Potrzebujemy młodych, ale sprawdzonych i utalentowanych projektantów. Dialogue: 0,1:28:46.40,1:28:47.28,Default,,0000,0000,0000,,Takich właśnie szukam. Dialogue: 0,1:28:48.38,1:28:49.94,Default,,0000,0000,0000,,Poszukaj wśród kadry konkurencyjnych firm. Dialogue: 0,1:28:50.60,1:28:51.86,Default,,0000,0000,0000,,Zaoferuj atrakcyjne warunki ich projektantom. Dialogue: 0,1:28:52.12,1:28:52.94,Default,,0000,0000,0000,,Mamy ukraść komuś pracownika? Dialogue: 0,1:29:05.82,1:29:08.10,Default,,0000,0000,0000,,To znaczy... Czy to nie wstyd? Dialogue: 0,1:29:10.80,1:29:13.46,Default,,0000,0000,0000,,A poza tym, wśród tylu dobrych ofert pracy, dlaczego mieliby akurat pracować w waszej firmie? Dialogue: 0,1:29:17.82,1:29:22.50,Default,,0000,0000,0000,,Panno Cagla, proszę powiedzieć swojej asystentce, że nie w jej gestii leży kwestionowanie pracy naszej firmy. Dialogue: 0,1:29:24.08,1:29:26.48,Default,,0000,0000,0000,,Skoro nie wie, co ma robić bez wydawania jej poleceń, niech przynajmniej nauczy się słuchać. Dialogue: 0,1:29:28.30,1:29:30.30,Default,,0000,0000,0000,,Nie pytaj. Pracuj i słuchaj. Dialogue: 0,1:29:33.94,1:29:35.10,Default,,0000,0000,0000,,Sam naucz się rozmawiać. Dialogue: 0,1:29:43.72,1:29:44.64,Default,,0000,0000,0000,,Na jakim etapie jest jesienna kolekcja? Dialogue: 0,1:29:44.82,1:29:45.80,Default,,0000,0000,0000,,Szkice są już w fazie końcowej, proszę pana. Dialogue: 0,1:29:46.34,1:29:47.56,Default,,0000,0000,0000,,Ale jest dopiero czerwiec. Dialogue: 0,1:29:51.12,1:29:51.62,Default,,0000,0000,0000,,Co ja powiedziałem? Dialogue: 0,1:29:53.08,1:29:54.24,Default,,0000,0000,0000,,Na jakim etapie jest jesienna kolekcja? Dialogue: 0,1:29:54.64,1:29:55.42,Default,,0000,0000,0000,,A jeszcze wcześniej? Dialogue: 0,1:29:56.42,1:29:59.04,Default,,0000,0000,0000,,Musisz ufać swojej pamięci, skoro tak wszystko egzaminujesz, zamiast słuchać i zapamiętywać. Dialogue: 0,1:30:07.30,1:30:09.64,Default,,0000,0000,0000,,Poinformowaliście dział kadr, że szukamy młodych projektantów? Dialogue: 0,1:30:09.90,1:30:15.18,Default,,0000,0000,0000,,Gdybym chciał dać ogłoszenie, powiedziałbym. Potrzeba nam młodych, ale sprawdzonych i utalentowanych projektantów. Dialogue: 0,1:30:15.34,1:30:18.76,Default,,0000,0000,0000,,Poszukaj wśród kadry konkurencyjnych firm. Zaoferuj atrakcyjne warunki ich projektantom. Dialogue: 0,1:30:23.46,1:30:24.58,Default,,0000,0000,0000,,Wyślij ją do koordynatora działu. Dialogue: 0,1:30:28.24,1:30:28.74,Default,,0000,0000,0000,,Co jest? Dialogue: 0,1:30:30.10,1:30:30.92,Default,,0000,0000,0000,,Pozwól, że ci krótko wyjaśnię. Dialogue: 0,1:30:31.70,1:30:36.32,Default,,0000,0000,0000,,Zajmiesz się sprawami na czterech piętrach. Na drugim piętrze znajdź Edil, niech cię poinstruuje. Dialogue: 0,1:30:38.88,1:30:39.38,Default,,0000,0000,0000,, Dialogue: 0,1:31:18.14,1:31:22.34,Default,,0000,0000,0000,,Uff, uff, i na co mi była ta praca. A wszystko to dzięki moim rodzicom. Dialogue: 0,1:31:23.48,1:31:26.60,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli tak traktują pracownika po znajomości, nie wyobrażam sobie jak to jest bez nich? Dialogue: 0,1:31:26.90,1:31:27.82,Default,,0000,0000,0000,,Co za sadyści. Dialogue: 0,1:31:29.00,1:31:30.02,Default,,0000,0000,0000,,Patrz jak idziesz! Dialogue: 0,1:31:30.66,1:31:31.16,Default,,0000,0000,0000,,Ja? Dialogue: 0,1:31:32.82,1:31:33.72,Default,,0000,0000,0000,,Przepraszam. Dialogue: 0,1:31:34.18,1:31:37.20,Default,,0000,0000,0000,,Zdenerwowałam się na kogoś innego, a wyładowałam złość na panu. Proszę nie mieć mi tego za złe. Dialogue: 0,1:31:37.62,1:31:40.50,Default,,0000,0000,0000,,Poczekaj, daj mi zgadnąć. Murat Sarsilmaz jest powodem twojego zdenerwowania. Dialogue: 0,1:31:41.00,1:31:41.64,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie! Dialogue: 0,1:31:42.42,1:31:44.08,Default,,0000,0000,0000,,Co to za dziwny typ? Dialogue: 0,1:31:44.48,1:31:48.72,Default,,0000,0000,0000,,On ma problem z samym sobą. Czerpie satysfakcję z torturowania innych ludzi. Dialogue: 0,1:31:49.02,1:31:52.22,Default,,0000,0000,0000,,Jego przypadek świetnie nadaje się dla psychiatry. Zbadaliby go i postawili diagnozę na co najmniej trzy lata. Dialogue: 0,1:31:53.08,1:31:55.08,Default,,0000,0000,0000,,Tylko w pracy taki jest, w rzeczywistości, w porządku gość. Dialogue: 0,1:31:56.32,1:32:00.84,Default,,0000,0000,0000,,No co ty. Ten człowiek to potwór. Ktokolwiek tak ci powiedział, kłamał. Dialogue: 0,1:32:01.38,1:32:04.68,Default,,0000,0000,0000,,Nikt mi nie powiedział. Mówię z doświadczenia. Dialogue: 0,1:32:06.56,1:32:07.80,Default,,0000,0000,0000,,Jesteście przyjaciółmi? Dialogue: 0,1:32:09.10,1:32:09.94,Default,,0000,0000,0000,,Można tak powiedzieć. Dialogue: 0,1:32:11.84,1:32:13.68,Default,,0000,0000,0000,,Łączy was coś więcej, nie daj Boże? Dialogue: 0,1:32:15.24,1:32:16.96,Default,,0000,0000,0000,,Jest częścią mnie, moim bratem. Dialogue: 0,1:32:24.42,1:32:25.50,Default,,0000,0000,0000,,Jestem w niezłych tarapatach. Dialogue: 0,1:32:25.62,1:32:26.96,Default,,0000,0000,0000,,Nie, nie ma problemu. Dialogue: 0,1:32:27.62,1:32:33.20,Default,,0000,0000,0000,,Mój brat naprawdę zasłużył na to, co powiedziałaś.\NAle muszę ci pogratulować odwagi. Dialogue: 0,1:32:33.88,1:32:34.74,Default,,0000,0000,0000,,Doruk Sarsilmaz. Dialogue: 0,1:32:35.78,1:32:37.78,Default,,0000,0000,0000,,Suna Pektaş, ale korzystam z drugiego imienia Hayat. Dialogue: 0,1:32:54.64,1:32:56.28,Default,,0000,0000,0000,,Jak dwoje ludzi może się tak bardzo różnić, Ipek? Dialogue: 0,1:32:56.64,1:33:01.50,Default,,0000,0000,0000,,Powiedzcie, jak to możliwe, że pochodzą od tego samego ojca i matki. Może mają tego samego ojca, a różne matki. Dialogue: 0,1:33:01.84,1:33:04.92,Default,,0000,0000,0000,,Jeden jest naprawdę w porządku. A drugi to uciekinier z zoo. Dialogue: 0,1:33:05.46,1:33:08.24,Default,,0000,0000,0000,,Przez tego gbura, musiałam się dziś nabiegać po schodach, jak jeszcze nigdy w życiu. Dialogue: 0,1:33:08.56,1:33:09.66,Default,,0000,0000,0000,,Lepiej skup się na pieniądzach. Dialogue: 0,1:33:10.72,1:33:16.00,Default,,0000,0000,0000,,Nie będzie żadnych pieniędzy. Rzucam tą robotę. Mama i tak wróciła do rodzinnego miasta.\NUsiądę i znajdę inną pracę. Dialogue: 0,1:33:16.38,1:33:16.88,Default,,0000,0000,0000,,Nie znajdziesz. Dialogue: 0,1:33:17.38,1:33:19.38,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyno, mogłabyś czasem powiedzieć coś miłego. Dialogue: 0,1:33:20.04,1:33:20.78,Default,,0000,0000,0000,,Znajdę. Dialogue: 0,1:33:22.84,1:33:29.56,Default,,0000,0000,0000,,Nie nazywam się Hayat Uzun, jeśli nie znajdę sobie nowej pracy, nie odejdę i nie pokazę temu głupkowi Muratowi Sarsilmazowi. Dialogue: 0,1:33:30.32,1:33:31.14,Default,,0000,0000,0000,,Skończyłam z tą pracą. Dialogue: 0,1:33:31.88,1:33:32.60,Default,,0000,0000,0000,,Naprzód, Hayat! Dialogue: 0,1:33:35.14,1:33:35.70,Default,,0000,0000,0000,,Hayat, do przodu. Dialogue: 0,1:33:44.90,1:33:46.22,Default,,0000,0000,0000,,Asli wcześniej wróciła? Dialogue: 0,1:33:46.90,1:33:47.40,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiem? Dialogue: 0,1:33:57.74,1:33:58.26,Default,,0000,0000,0000,,Witajcie. Dialogue: 0,1:34:01.92,1:34:04.78,Default,,0000,0000,0000,,Mama? Nie miałaś wyjechać dziś rano? Dialogue: 0,1:34:05.08,1:34:09.12,Default,,0000,0000,0000,,Ojciec powiedział żebym została.\NPowiedział, że jeśli chodzi o ciebie, to niczego nie można być pewnym. Dialogue: 0,1:34:09.44,1:34:12.54,Default,,0000,0000,0000,,Wspomniał że nikt nie zatrzyma cię w pracy dłużej niż jeden dzień przez ten twój niewyparzony jęzor. Dialogue: 0,1:34:13.28,1:34:14.58,Default,,0000,0000,0000,,Tak. Powiedział, że mam zostać i poczekać. Dialogue: 0,1:34:15.16,1:34:19.64,Default,,0000,0000,0000,,Powiedział też, że albo cię zwolnią, albo sama nie wytrzymasz i odejdziesz. Tak więc zabiorę cię następnego dnia i wrócimy razem do miasta. Dialogue: 0,1:34:22.70,1:34:23.44,Default,,0000,0000,0000,,Boże, cierpliwości. Dialogue: 0,1:34:50.20,1:34:53.36,Default,,0000,0000,0000,,Miejże litość, synu. Nie jestem już nastolatkiem. Dialogue: 0,1:34:53.96,1:34:56.88,Default,,0000,0000,0000,,Dałbyś radę roznieść nas wszystkich, Nedzat Sarsilmaz. Dialogue: 0,1:34:57.54,1:35:00.22,Default,,0000,0000,0000,,U nas nie ma stronniczości, ani użalania się nad sobą. Dialogue: 0,1:35:01.46,1:35:04.48,Default,,0000,0000,0000,,No, no, patrzcie tylko na tego zarozumialca. Dialogue: 0,1:35:05.22,1:35:07.64,Default,,0000,0000,0000,,Skąd ty się nauczyłeś słowa stronniczość? Dialogue: 0,1:35:08.04,1:35:08.98,Default,,0000,0000,0000,,Z filmów tato. Dialogue: 0,1:35:11.10,1:35:13.16,Default,,0000,0000,0000,,Diabelski charakter. Dialogue: 0,1:35:14.16,1:35:14.98,Default,,0000,0000,0000,,Urwis. Dialogue: 0,1:35:15.52,1:35:16.32,Default,,0000,0000,0000,,Leniuch. Dialogue: 0,1:35:17.00,1:35:18.06,Default,,0000,0000,0000,,Zarozumialec. Dialogue: 0,1:35:18.60,1:35:19.54,Default,,0000,0000,0000,,Wszystko pasuje. Dialogue: 0,1:35:20.68,1:35:21.62,Default,,0000,0000,0000,,Właśnie tak. Dialogue: 0,1:35:25.44,1:35:27.44,Default,,0000,0000,0000,,Kto prowadzi? Wybiorę drużynę według wyniku. Dialogue: 0,1:35:28.50,1:35:32.22,Default,,0000,0000,0000,,Chodź, synu, chodź. Twój brat dał mi w kość. Dialogue: 0,1:35:33.54,1:35:35.06,Default,,0000,0000,0000,,Chociaż raz mnie zaskocz, Nedzat. Dialogue: 0,1:35:36.54,1:35:40.30,Default,,0000,0000,0000,,Tato, wynik i tak się nie zmieni, nawet gdy dołączy do ciebie mój brat, wiesz o tym, prawda? Dialogue: 0,1:35:41.22,1:35:43.22,Default,,0000,0000,0000,,Rozniosę was oboje. Dialogue: 0,1:35:43.72,1:35:47.50,Default,,0000,0000,0000,,Kto się śmieje ostatni, śmieje się najdłużej, panie Doruk. Nie zapomnij, co ci powiedziałem. Dialogue: 0,1:35:47.60,1:35:51.02,Default,,0000,0000,0000,,Oboje jesteśmy pewni siebie. Ale odłóżmy teraz pewność siebie na bok, niech gra to zweryfikuje. Dialogue: 0,1:35:51.74,1:35:53.26,Default,,0000,0000,0000,,Nie możesz być zawsze pierwszy, prawda? Dialogue: 0,1:36:03.70,1:36:04.78,Default,,0000,0000,0000,,Tylko w jednym przypadku. Dialogue: 0,1:36:06.44,1:36:07.98,Default,,0000,0000,0000,,Jakim? I ja jestem ciekaw. Dialogue: 0,1:36:09.30,1:36:10.76,Default,,0000,0000,0000,,Kiedy mój brat zwycięża. Dialogue: 0,1:36:19.90,1:36:23.80,Default,,0000,0000,0000,,Panowie, zwycięża ten, który złapie. Dialogue: 0,1:36:29.46,1:36:34.50,Default,,0000,0000,0000,,Gdyby mama wiedziała, co ja wyprawiam, zgniotłaby mnie jak tego orzecha laskowego.\N,\N1144\N01:36:36,620 --> 01:36:39,100\NKochana, ja wciąż uważam, że powinnaś powiedzieć jej prawdę. Dialogue: 0,1:36:39.86,1:36:44.06,Default,,0000,0000,0000,,Koniec końców, po tym wszystkim, co jej rano powiedziałaś, i tak była dla ciebie łagodna i słodka. Dialogue: 0,1:36:44.40,1:36:45.76,Default,,0000,0000,0000,,Posłuchała cię. Dialogue: 0,1:36:46.78,1:36:50.00,Default,,0000,0000,0000,,To jest cała ciotka Emine. Ona nie zmiękła, to tylko taka zasłona dymna. Dialogue: 0,1:36:51.82,1:36:53.12,Default,,0000,0000,0000,,Czy ktoś kiedykolwiek umarł z powodu bycia szczerym? Dialogue: 0,1:36:53.82,1:36:56.14,Default,,0000,0000,0000,,Umrze ten, kto się przyzna, i wróci do rodzinnego miasta. Dialogue: 0,1:36:56.70,1:36:58.02,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyny, nie zaczynajcie od nowa. Dialogue: 0,1:36:58.50,1:37:02.00,Default,,0000,0000,0000,,Tak w ogóle, powiem, czy nie powiem, to i tak kiedyś wybuchnie. Dialogue: 0,1:37:03.10,1:37:03.60,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie tak. Dialogue: 0,1:37:06.08,1:37:06.68,Default,,0000,0000,0000,,Słodka ta dziewczyna. Dialogue: 0,1:37:07.14,1:37:11.36,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyna zna cztery języki. Cztery.\NA mój angielski to all right, okay, yes, no. Dialogue: 0,1:37:11.98,1:37:14.82,Default,,0000,0000,0000,,Ta dziewczyna była dosłownie wszędzie, a ja nie mam nawet paszportu. Dialogue: 0,1:37:17.06,1:37:20.08,Default,,0000,0000,0000,,Chociaż w sumie, ten gbur nie pyta o nic innego, jak o pracę. Dialogue: 0,1:37:20.58,1:37:23.66,Default,,0000,0000,0000,,Ale kiedy chodzi o pana Nedzata, nie wiem, co robić. Dialogue: 0,1:37:24.50,1:37:29.00,Default,,0000,0000,0000,,Wystarczy, że poszuka dziewczyny w mediach społecznościowych. Teraz pozostaje tylko pytanie, kiedy to wszystko się wyda. Dialogue: 0,1:37:29.70,1:37:32.56,Default,,0000,0000,0000,,Masz szczęście. Nie musisz robić operacji plastycznej. Dialogue: 0,1:37:33.24,1:37:37.04,Default,,0000,0000,0000,,Dziewczyna nie wstawiła swoich zdjęć na profilu. Poza tym, profil i tak nie jest publiczny. Dialogue: 0,1:37:38.26,1:37:42.76,Default,,0000,0000,0000,,Więc już od dwóch godzin siedzisz i szukasz tej dziewczyny w Internecie. Dialogue: 0,1:37:43.18,1:37:43.68,Default,,0000,0000,0000,,Dokładnie. Dialogue: 0,1:37:44.26,1:37:46.36,Default,,0000,0000,0000,,To bardziej pożyteczne od wcinania orzechów. Dialogue: 0,1:37:46.96,1:37:48.62,Default,,0000,0000,0000,,Zaraz cię zjem. Są tam jakieś inne informacje? Dialogue: 0,1:37:49.78,1:37:50.46,Default,,0000,0000,0000,,Jest coś. Dialogue: 0,1:37:51.54,1:38:00.50,Default,,0000,0000,0000,,Od teraz kochasz zwierzęta i przyrodę.\NNa jej profilach nie ma nic innego, oprócz zdjęć ptaków. Dialogue: 0,1:38:00.86,1:38:03.30,Default,,0000,0000,0000,,Coś musi być chyba nie tak z psychiką tej dziewczyny. Dialogue: 0,1:38:05.70,1:38:06.88,Default,,0000,0000,0000,,To jest naprawdę zagadkowy ptak, Suna. Dialogue: 0,1:38:07.50,1:38:10.22,Default,,0000,0000,0000,,Musimy go zobaczyć.\NMusimy go zobaczyć za wszelką cenę. Dialogue: 0,1:38:10.78,1:38:13.38,Default,,0000,0000,0000,,Pojawia się raz na pięć lat i zostaje tylko przez trzy dni. Dialogue: 0,1:38:13.94,1:38:16.24,Default,,0000,0000,0000,,Ten ptak jest tak rzadkim okazem, że nikt go jeszcze nie nazwał. Dialogue: 0,1:38:17.22,1:38:20.18,Default,,0000,0000,0000,,Jedyne co teraz wiem, to fakt, że jestem skończona. Dialogue: 0,1:38:20.92,1:38:22.34,Default,,0000,0000,0000,,Jak mam powiedzieć tacie, że nie dostałam pracy? Dialogue: 0,1:38:25.10,1:38:27.10,Default,,0000,0000,0000,,A co, jakbyś wysłała mu wiadomość głosową? Dialogue: 0,1:38:27.58,1:38:31.90,Default,,0000,0000,0000,,Do tej pory żyłam tak, jak ojciec sobie zażyczył.\NAle dość tego. Dialogue: 0,1:38:32.58,1:38:38.58,Default,,0000,0000,0000,,Nawet z takim CV chciał mnie usadzić na stanowisku asystentki asystentki, żeby tylko mi dopiec. Dialogue: 0,1:38:39.64,1:38:43.28,Default,,0000,0000,0000,,Zaraz pójdę i powiem mu, że koniec z tym. Niech i on się podręczy. Dialogue: 0,1:38:43.78,1:38:45.00,Default,,0000,0000,0000,,Ale ten człowiek ma problemy z sercem. Dialogue: 0,1:38:45.12,1:38:46.12,Default,,0000,0000,0000,,Nie, on nie ma serca. Dialogue: 0,1:38:46.60,1:38:49.66,Default,,0000,0000,0000,,Miałem na myśli jego rozrusznik serca. Dialogue: 0,1:38:49.94,1:38:51.94,Default,,0000,0000,0000,,A co z moim złamanym sercem, Gokce? Dialogue: 0,1:38:52.32,1:38:53.22,Default,,0000,0000,0000,,Czy jego w ogóle to obchodzi? Dialogue: 0,1:38:54.38,1:38:56.62,Default,,0000,0000,0000,,Moja decyzja jest nieodwołalna. Wszystko się skończy tego wieczora. Dialogue: 0,1:39:08.76,1:39:13.08,Default,,0000,0000,0000,,Murat. Chcę z powrotem odzyskać te wszystkie kalorie, które straciłem. Dialogue: 0,1:39:13.62,1:39:17.10,Default,,0000,0000,0000,,Ja raczej przytyję przez ten sport, synu. Dialogue: 0,1:39:18.78,1:39:21.48,Default,,0000,0000,0000,,Znowu jestem głodny jak wilk. Co będziemy jeść? Dialogue: 0,1:39:22.00,1:39:23.00,Default,,0000,0000,0000,,Możemy to przełożyć na kiedy indziej, tato? Dialogue: 0,1:39:23.28,1:39:25.90,Default,,0000,0000,0000,,Muszę teraz wracać do domu. Jutro mam nagłe spotkanie. Muszę się do niego przygotować. Dialogue: 0,1:39:26.62,1:39:27.56,Default,,0000,0000,0000,,Czekałem na ciebie, by móc się pożegnać. Dialogue: 0,1:39:28.28,1:39:30.98,Default,,0000,0000,0000,,Nie idź synu. Praca może zaczekać. Dialogue: 0,1:39:31.92,1:39:32.90,Default,,0000,0000,0000,,Czy można tak żyć? Dialogue: 0,1:39:33.48,1:39:33.98,Default,,0000,0000,0000,,Może zaczekać? Dialogue: 0,1:39:35.92,1:39:37.74,Default,,0000,0000,0000,,Panie Nedzat, praca nie może czekać. Nauczyłem się tego od was. Dialogue: 0,1:39:39.34,1:39:43.34,Default,,0000,0000,0000,,To prawda, ale gdy człowiek się starzeje, zmieniają mu się priorytety. Dialogue: 0,1:39:44.12,1:39:45.86,Default,,0000,0000,0000,,Dlatego czas już na emeryturę. Dialogue: 0,1:39:47.74,1:39:48.92,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Idź już, w takim razie. Dialogue: 0,1:39:49.62,1:39:56.08,Default,,0000,0000,0000,,Momencik, właśnie chciałem zadzwonić do Kemala. Może i ty pogadałbyś z nim przed wyjściem.\NPodzieliłbyś się z nim twoimi wrażeniami z poznania jego córki. Dialogue: 0,1:39:56.72,1:39:58.72,Default,,0000,0000,0000,,Lepiej będzie, jak się jednak nie podzielę, tato. Bądź pewien, że tak jest najlepiej. Dialogue: 0,1:39:59.56,1:40:01.14,Default,,0000,0000,0000,,Wiesz też, że nie lubię kłamać. Ja naprawdę nie chcę się dzielić wrażeniami na temat jego córki. Dialogue: 0,1:40:01.72,1:40:02.86,Default,,0000,0000,0000,,Więc sytuacja ma się aż tak źle? Dialogue: 0,1:40:04.28,1:40:07.62,Default,,0000,0000,0000,,Kochany, dziewczyna dopiero co zaczęła. A jej CV jest naprawdę dobre. Dialogue: 0,1:40:08.30,1:40:12.68,Default,,0000,0000,0000,,Powiedzmy zatem, że jej popisy już w pierwszym dniu dały mi do zrozumienia, że moje oczekiwania w stosunku do niej mają być raczej niskie. Dialogue: 0,1:40:14.22,1:40:15.16,Default,,0000,0000,0000,,Pójdę już, za twoim pozwoleniem. Dialogue: 0,1:40:15.68,1:40:16.44,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. Do zobaczenia. Dialogue: 0,1:40:17.42,1:40:18.06,Default,,0000,0000,0000,,Moment... Dialogue: 0,1:40:19.82,1:40:22.40,Default,,0000,0000,0000,,Trzymam cię za słowo. Obiecałeś zjeść ze mną. Dialogue: 0,1:40:26.00,1:40:29.26,Default,,0000,0000,0000,,Swoją drogą, wiem, że mnie prześcignąłeś, Murat. Dialogue: 0,1:40:30.70,1:40:34.12,Default,,0000,0000,0000,,Jestem z ciebie dumny. Nie zapominaj o tym. Dialogue: 0,1:40:42.36,1:40:45.30,Default,,0000,0000,0000,,Moja duma. Moje uwielbienie. Dialogue: 0,1:40:45.84,1:40:49.24,Default,,0000,0000,0000,,Nawet nie jestem w stanie opisać, jakie szczęście mnie ogarnia. Dialogue: 0,1:40:49.54,1:40:50.04,Default,,0000,0000,0000,,Tato, ja... Dialogue: 0,1:40:50.36,1:40:51.42,Default,,0000,0000,0000,,Nie, nie. Dialogue: 0,1:40:52.04,1:40:57.92,Default,,0000,0000,0000,,Tak naprawdę to ja jestem szczęściarzem, dziecko moje. Moja jedyna córunia dorosła i zaczęła pracować. Dialogue: 0,1:40:58.20,1:40:58.72,Default,,0000,0000,0000,,Ja tej pracy... Dialogue: 0,1:40:58.86,1:40:59.64,Default,,0000,0000,0000,,Jesteś podekscytowana, prawda? Dialogue: 0,1:41:00.66,1:41:02.44,Default,,0000,0000,0000,,Tekstylia to bardzo zróżnicowany sektor. Dialogue: 0,1:41:04.84,1:41:06.56,Default,,0000,0000,0000,,Tato, musimy porozmawiać. Dialogue: 0,1:41:12.06,1:41:17.14,Default,,0000,0000,0000,,A, patrzcie kto dzwoni.\NTwój wujcio Nedzat. Dialogue: 0,1:41:20.14,1:41:21.58,Default,,0000,0000,0000,,Nedzat, co słychać? Dialogue: 0,1:41:23.14,1:41:28.60,Default,,0000,0000,0000,,Dzięki Bogu. Suna i ja właśnie siedzimy razem i rozmawiamy o tobie. Dialogue: 0,1:41:29.68,1:41:33.54,Default,,0000,0000,0000,,Oo, jak pięknie.\NOho ho, ale Bóg pobłogosławił, pobłogosławił. Dialogue: 0,1:41:35.06,1:41:37.16,Default,,0000,0000,0000,,I ja już jestem spokojny. Dialogue: 0,1:41:38.36,1:41:42.46,Default,,0000,0000,0000,,Nie, załatwię tę sprawę zanim wyjadę. Do zobaczenia. Zostań zdrów. Dialogue: 0,1:41:46.94,1:41:47.60,Default,,0000,0000,0000,,Nie smucisz się? Dialogue: 0,1:41:48.12,1:41:52.66,Default,,0000,0000,0000,,Przeciwnie. Jestem przeszczęśliwy.\NBardzo się spodobałaś wujkowi Nedzatowi. Dialogue: 0,1:41:53.12,1:41:53.74,Default,,0000,0000,0000,,Wujkowi Nedzatowi? Dialogue: 0,1:41:55.12,1:41:55.62,Default,,0000,0000,0000,,Ja? Dialogue: 0,1:41:55.88,1:42:03.80,Default,,0000,0000,0000,,Powiedział, że wychowałem cię na mądrą i kulturalną dziewczynę. Przy okazji, bardzo go ucieszyła wasza rozmowa. Dialogue: 0,1:42:04.24,1:42:05.58,Default,,0000,0000,0000,,Nasza rozmowa? Dialogue: 0,1:42:05.92,1:42:07.28,Default,,0000,0000,0000,,Rozmawialiście dziś rano. Dialogue: 0,1:42:20.72,1:42:25.40,Default,,0000,0000,0000,,Mam pewną sprawę do załatwienia, zajmie mi to pół godziny. Dopóki nie wrócę, będziesz siedzieć spokojnie i nie podejmować jakiejkolwiek inicjatywy. Dialogue: 0,1:42:25.56,1:42:28.54,Default,,0000,0000,0000,,Odbieraj telefony, ale nie podejmuj żadnych decyzji. Dialogue: 0,1:42:29.76,1:42:31.76,Default,,0000,0000,0000,,Jeszcze jedno, pan Murat chce cię widzieć. Ja już idę. Dialogue: 0,1:42:37.44,1:42:39.02,Default,,0000,0000,0000,,Powodzenia nam wszystkim. Dialogue: 0,1:42:54.32,1:42:57.16,Default,,0000,0000,0000,,Nie zajmie mi to wiele czasu. Zorientuję się tylko, co się dzieje i natychmiast wracam. Dialogue: 0,1:42:57.58,1:43:00.56,Default,,0000,0000,0000,,A co się mogło stać, kochanie. Może twój ojciec coś źle zrozumiał. Dialogue: 0,1:43:00.78,1:43:06.10,Default,,0000,0000,0000,,Skoro tamtego dnia wyszłam bez rozmowy z kimkolwiek, to z kim w takim razie rozmawiał wujek Nedzat, Gokce? Dialogue: 0,1:43:08.44,1:43:10.14,Default,,0000,0000,0000,,Tak, trochę to podejrzane. Dialogue: 0,1:43:10.44,1:43:12.94,Default,,0000,0000,0000,,Zgadza się. Dlatego idę teraz rozwiać swoje wątpliwości i natychmiast wracam. Dialogue: 0,1:43:23.28,1:43:23.78,Default,,0000,0000,0000,,Wejdź. Dialogue: 0,1:43:27.48,1:43:27.98,Default,,0000,0000,0000,,Weź to. Dialogue: 0,1:43:29.88,1:43:30.38,Default,,0000,0000,0000,,Co to jest? Dialogue: 0,1:43:31.88,1:43:33.26,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiem. Wygląda jak klucz. Dialogue: 0,1:43:34.42,1:43:37.08,Default,,0000,0000,0000,,To jest raczej jasne. Co mam z tym zrobić? Dialogue: 0,1:43:39.08,1:43:43.38,Default,,0000,0000,0000,,Aaaa, tym na pewno otworzę jakieś drzwi. Dialogue: 0,1:44:24.34,1:44:26.96,Default,,0000,0000,0000,,"Czy słowa liczą się w miłości?" Dialogue: 0,1:44:30.64,1:44:35.98,Default,,0000,0000,0000,,"Nie wierz w zbiegi okoliczności". Dialogue: 0,1:44:38.44,1:44:41.96,Default,,0000,0000,0000,,"Ja nie wiem nic". Dialogue: 0,1:44:46.60,1:44:48.72,Default,,0000,0000,0000,,"Wbrew tym, co wiedzą wszystko". Dialogue: 0,1:44:49.00,1:44:51.48,Default,,0000,0000,0000,,To jest klucz do archiwum z projektami kreacji z poprzednich lat. Dialogue: 0,1:44:53.22,1:44:54.16,Default,,0000,0000,0000,,Mam sobie na nie popatrzyć? Dialogue: 0,1:44:54.86,1:44:55.86,Default,,0000,0000,0000,,Nie, uporządkować je. Dialogue: 0,1:44:57.10,1:44:59.76,Default,,0000,0000,0000,,Po wczorajszej mordędze ze schodami, mam teraz sprzątać półki? Dialogue: 0,1:45:00.50,1:45:04.38,Default,,0000,0000,0000,,To bardzo interesujące, że pracę traktujesz jako karę. Sugeruję udanie się na terapię. Dialogue: 0,1:45:23.12,1:45:24.62,Default,,0000,0000,0000,,Szukam Suny Pektaş. Dialogue: 0,1:45:24.96,1:45:28.02,Default,,0000,0000,0000,,Widziałam ją jak wchodzi do kancelarii pana Murata. Jeśli pani chce, może tam zaczekać. Dialogue: 0,1:45:28.38,1:45:29.00,Default,,0000,0000,0000,,Dobrze. Dziękuję. Dialogue: 0,1:45:45.84,1:45:46.82,Default,,0000,0000,0000,,Uporządkujesz archiwum alfabetycznie. Dialogue: 0,1:45:47.34,1:45:48.06,Default,,0000,0000,0000,,Co uporządkuję? Dialogue: 0,1:45:50.24,1:45:52.24,Default,,0000,0000,0000,,Po terapii powinnaś udać się i do laryngologa. Dialogue: 0,1:45:54.24,1:45:57.86,Default,,0000,0000,0000,,W archiwum są rysunki i dokumenty z pierwszych dwudziestu lat. Wyczyść je z kurzu i wprowadź do systemu. Dialogue: 0,1:45:58.52,1:45:59.02,Default,,0000,0000,0000,,Jeden po drugim? Dialogue: 0,1:45:59.88,1:46:01.04,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli dasz radę, możesz nawet i po dziesięć. Dialogue: 0,1:46:06.10,1:46:07.30,Default,,0000,0000,0000,,Jaki ty masz ze mną problem? Dialogue: 0,1:46:08.86,1:46:11.28,Default,,0000,0000,0000,,Może to dlatego, że mój ojciec pozwolił ci robić ze mną co chce. Dialogue: 0,1:46:13.36,1:46:15.14,Default,,0000,0000,0000,,Naprawdę, to nie ma żadnego związku z twoim ojcem. Dialogue: 0,1:46:15.80,1:46:17.76,Default,,0000,0000,0000,,Ach, czyli chcesz powiedzieć, że to jest twoje normalne podejście. Dialogue: 0,1:46:18.62,1:46:22.84,Default,,0000,0000,0000,,Słuchaj, nie wiem co chcesz powiedzieć, ale jeśli chodzi o pracę, moje podejście jest jedno. Profesjonalne. Dialogue: 0,1:46:24.06,1:46:26.06,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli chcesz być asystentką, musisz wiedzieć z czym to się wiąże. Dialogue: 0,1:46:26.76,1:46:30.32,Default,,0000,0000,0000,,Mówię ci, że w archiwum są dokumenty, które muszą zostać wprowadzone do systemu, ale ty nie masz zielonego pojęcia o biznesie. Dialogue: 0,1:46:31.60,1:46:33.78,Default,,0000,0000,0000,,Powtórzę. Nie pytaj, tylko wykonuj polecenia. Dialogue: 0,1:46:38.76,1:46:39.30,Default,,0000,0000,0000,,W porządku. Dialogue: 0,1:46:51.04,1:46:53.60,Default,,0000,0000,0000,,Nie pytaj, tylko pracuj. Nie masz pojęcia o pracy w biznesie. Dialogue: 0,1:46:53.92,1:46:56.52,Default,,0000,0000,0000,,A ty nie masz pojęcia o człowieczeństwie. I co w związku z tym? Dialogue: 0,1:46:57.32,1:47:01.98,Default,,0000,0000,0000,,To męczarnie, a nie praca asystentki. To nie szef, to diabeł wcielony. Dialogue: 0,1:47:02.84,1:47:06.16,Default,,0000,0000,0000,,Za jakie grzechy musiałam wpaść w jego ręce? Dialogue: 0,1:47:06.88,1:47:10.56,Default,,0000,0000,0000,,Ale Suna to przewidziała. Dlatego stąd uciekła. Dialogue: 0,1:47:12.22,1:47:14.56,Default,,0000,0000,0000,,Witam. Szukam Suny Pektaş. Dialogue: 0,1:47:15.30,1:47:16.28,Default,,0000,0000,0000,,Ja jestem Suna Pektaş. Dialogue: 0,1:47:25.74,1:47:28.92,Default,,0000,0000,0000,,Cóż za przypadek. Ja też nią jestem. Dialogue: 0,1:47:38.84,1:47:39.38,Default,,0000,0000,0000,,Panno Suna? Dialogue: 0,1:47:39.82,1:47:40.50,Default,,0000,0000,0000,,Słucham? -Słucham? Dialogue: 0,1:48:17.46,1:48:23.98,Default,,0000,0000,0000,,Miłość nie rozumie słów/Ask Laftan Anlamaz, odc. 1, napisy pl, tłumaczenie: aneta3721, napisy: joanna Dialogue: 0,1:48:25.28,1:48:32.26,Default,,0000,0000,0000,,Zapraszamy na facebook: Zakątek Tureckich Seriali PL