-
arhn.eu
Oldschool, Newschool, Allschool
-
W historii Electronic Arts
odnaleźć można wiele dobrych decyzji.
-
Kupno licencji FIFA na gry piłkarskie.
-
Zielone światło dla Willa
Wrighta na stworzenie Simsów,
-
na co nie chciał wcześniej
zgodzić się zarząd Maxis.
-
Dla fanów motoryzacji takim
przełomem było na pewno kupno
-
studia Black Box, które nawet
nie zrewitalizowało, co
-
wprost nadało tożsamość
marce, która przez lata
-
szukała różnymi
eksperymentami swojej niszy.
-
Port Hot Pursuit 2 tej firmy
na PS2 był tak dobry, że EA
-
wprost przekazało studiu
lejce marki, a sprzedane w
-
ponad 15 milionach
egzemplarzy Need for Speed
-
Underground tylko
przypieczętowało jego
-
pozycję jako faworyta fanów.
-
Tylko czy pod wpływem
olbrzymiej presji
-
generowania hitu za hitem,
przechrzczony na EA Black
-
Box zespół miał szansę
sprostać oczekiwaniom
-
głodnych adrenaliny
miłośników czterech kółek?
-
Jedno było pewne,
Elektronicy naciskali na
-
kucie żelaza póki gorące
zlecając nie trzy czy cztery
-
wersje gry jak do tej pory.
-
Nowy produkt miał w zaledwie rok
od premiery poprzedniczki
-
wylądować na aż ośmiu platformach.
-
Trzeba było więc zakasać rękawy.
-
Wasze maszyny również
odczuwają żądzę prędkości.
-
Z pomocą wjeżdża, Lexar,
partner dzisiejszego materiału
-
i jego ekstra szybkie
pamięci RAM DDR5 z rodziny
-
Ares oraz szeroka paleta
nośników SSD także z PCI-E 5.0
-
oferujące transfer do nawet
14 000 MB/s.
-
Masz PlayStation 5, któremu przydałby
się zastrzyk pamięci bez kompromisów?
-
Cyk, zupgraduj się z piekielnie
szybkim SSD Lexar Play.
-
Twój pecet z procesorem
AMD lubi niskie opóźnienia?
-
A może pod maską mruczy
Intel kochający wysoką częstotliwość RAM-u?
-
Lexar ma pamięć dla Ciebie.
-
Nie czekaj, tuninguj swoją maszynę i dołącz
do szybkich -- a nie wściekłych.
-
Need for Speed Undeground
był grą uwielbianą, więc gdy
-
zaledwie 5 miesięcy po
premierze jedynki EA wydało
-
prasówkę z informacją, że na
jesieni do sprzedaży trafi
-
część druga gry liczba
zaskoczonych wynosiła zero.
-
Już wtedy zdradzono też,
że sequel nie będzie tylko
-
odgrzanym na rurze
wydechowej Skyline’a
-
kotletem, a format czekają
spore zmiany z dużym,
-
otwartym miastem na czele.
-
Za produkcją stanęła gigantyczna jak na
owe czasy kampania marketingowa skupiona
-
wokół samochodów, pięknych kobiet i
sławnych raperów, z czego paradoksalnie
-
to wozy schodziły na boczny tor.
-
Osią akcji reklamowych był
angaż dwóch atrakcyjnych
-
aktorek, Brooke Burke
użyczyła głosu i twarzy
-
przewodniczce gracza, Rachel
Teller, oraz Kelly Brook jako
-
Nikki Morris, rywalka gracza.
-
Marketingowcy nawet nie kryli się
z tym, że Burke wybrana została z
-
uwagi na swoje wdzięki --
nieprzypadkowo zresztą pojawiła
-
się ponownie na okładce i
rozkładówkach Playboya w sierpniu
-
2004 roku, w samym środku
kampanii, co równie
-
nieprzypadkowo eksponowano potem
w materiałach promocyjnych --
-
tak, to co widzicie na ekranie to
oficjalne wideo Electronic Arts.
-
Po drugiej stronie marketingowego
równania stał Snoop Dogg, którego remix
-
“Riders on the Storm” Doorsów
akompaniował menu główne nowej produkcji.
-
Był on de facto twarzą ścieżki
dźwiękowej, a pełne przepychu
-
wydarzenie premierowe gry,
prowadzone zresztą przez
-
Brooke Burke połączyło ze sobą
wszystkie elementy kampanii.
-
Impreza rozpoczęła się od
driftowego wyścigu na
-
Irwindale Speedway w Los
Angeles, a zakończyła
-
koncertem Snoopa z bonusowym
udziałem Pharrella Williamsa.
-
Otoczony pięknymi
kobietami i grający na
-
Xboksie w NFS-a Snoop był
symbolem statusu jaki
-
symbolizować miało Need
for Speed: Underground 2.
-
Studio Black Box miało pełną
świadomość tego, że stworzenie
-
kolejnej odsłony Need for Speeda
na aż osiem platform w zaledwie
-
rok byłoby raczej niemożliwe,
stąd też projekt rozbity został
-
na kilka oddzielnych zespołów.
-
Priorytet miało wydanie główne, które
podobnie jak część pierwsza trafiło
-
na komputery osobiste z Windowsem,
PlayStation 2, Xboksa i Gamecube’a.
-
Miało ono premierę w trzecim
tygodniu listopada 2004 roku.
-
Wszystkie te wydania były z
grubsza identyczne pod względem
-
zawartości różniąc się od siebie
tylko z uwagi na różnice w
-
architekturze i możliwości
techniczne konkretnych platform.
-
Żadna nie została jednak
odchudzona pod względem treści.
-
Fani powracający za kierownicę z
zaledwie rocznego Underground 1
-
mogli przeżyć niezły szok, bo
dwójka nie była prostym zestawem
-
nowych tras na tym samym
silniku, jak zdarzało się robić
-
Electronic Arts w przeszłości.
-
Underground 2 był porządnym przetasowaniem gry
w odpowiedzi na krytykę graczy.
-
Choć trzon rozgrywki pozostał ten
sam, to zbudowany wokół niego system
-
był praktycznie nie do poznania.
-
Główną transformację
przeszedł tryb kariery,
-
który wprowadził obiecaną w
zapowiedzi jazdę dowolną.
-
Miast wyklikiwać misje z
listy, gracz zmuszony był do
-
przemierzania ulic metropolii
Bayview i w ten sposób
-
odkrywać nowe punkty
zainteresowań, misje i rywali,
-
których można było wyzywać na
wyścigi.
-
Po krętych uliczkach kryły
się bonusy i dodatkowa forsa
-
i nawet żeby zmodyfikować
swój pojazd czy też kupić
-
nowy, trzeba było najpierw
znaleźć na planszy
-
odpowiedni typ warsztatu.
-
Nawigację ułatwiała opcjonalnie duża niebieska
strzałka pokazująca drogę do celu.
-
Po dojechaniu do markera
jednak gra wracała do
-
swojej klasycznej formuły
-- każdy znacznik
-
identyfikował konkretny
rodzaj wyścigu, który to z
-
kolei pomagał nam zarobić
środki, podbić nasz
-
prestiż lub też po prostu
popchnąć do przodu fabułę.
-
Do dwójki powróciły podstawowe
typy rywalizacji: Wyścigi w
-
trybie standardowym zarówno na
okrążenia, jak i po
-
dedykowanych wycinkach Bayview.
-
Wydarzenia driftingowe, gdzie wraz z
trzema rywalami ślizgamy się starając
-
zebrać jak najwięcej punktów.
-
Dostępne są też warianty driftu, gdzie
bez konkurencji zsuwamy się w dół
-
ulicy wymijając przy tym ruch uliczny.
-
Z pierwszej części
powróciły też Drag race’y
-
wraz z charakterystycznym
dla nich interfejsem i
-
uproszczonym modelem jazdy
-- gracz skupia się
-
wyłącznie na zmianie biegów
w odpowiednim momencie i
-
ewentualnych zmianach pasa
ruchu, by wymijać
-
pojawiające się przeszkody.
-
Poza kampanią dostępny jest
też tryb nokautowy, gdzie z
-
każdym okrążeniem eliminowany
jest jeden z konkurentów.
-
Underground 2 dodaje do puli
również kilka dodatkowych stylów gry.
-
Street X - wymawiany “Street Cross”
to klasyczny wyścig, ale na bardzo
-
ciasnych torach, gdzie kluczem do
zwycięstwa jest ścinanie zakrętów.
-
Underground Racing League to
turnieje, które wyjątkowo toczą się
-
poza granicami miasta na zamkniętych
torach, a wygrywa kierowca, który
-
zdobędzie sumarycznie najwięcej
punktów we wszystkich wyścigach.
-
Dostępne są również wydarzenia
specjalne, gdzie dojechać
-
należy w odpowiedni punkt mapy
w określonym limicie czasowym.
-
W nagrodę możemy zapozować ze swoim
autem w usprawnionym trybie fotograficznym.
-
Oraz “Outruns”, w
wolnym tłumaczeniu “prześcignięcia”.
-
Wyjątkowy typ wyścigu aktywowany z
otwartej mapy gry, gdzie wyzwać
-
możemy jednego ze sterowanych przez
komputer, poruszających się po
-
mieście rajdowców -- zadaniem gracza
jest zgubić konkurenta oddalając się
-
od niego na przynajmniej 300 metrów.
-
Wszystkie chwyty dozwolone.
-
Oparta o poruszanie się po
dynamicznej mapie i korzystanie z
-
wirtualnego telefonu komórkowego do
komunikacji z postaciami fabularnymi
-
kampania diametralnie zmieniła sposób
obcowania z trybem kariery w serii.
-
I choć większość grających
doceniła tę zmianę, niektórzy
-
uważali ją za lekko
niedogotowaną - krytykując
-
szczególnie brak opcji szybkiej
podróży do odblokowanych
-
wcześniej miejscówek co
niepotrzebnie rozciągało zabawę
-
o dodatkowy czas dojazdu.
-
Podróżowania wymagały bowiem nie
tylko wyścigi, ale nawet ulepszenia
-
-- zarówno te kosmetyczne, jak i
wpływające bezpośrednio na osiągi.
-
Według reżysera gry, mapa
Bayview zaprojektowana została w
-
odpowiedzi na krytykę fanów,
którzy po klaustrofobicznej
-
jedynce domagali się teraz
większej różnorodności w torach.
-
Plansza dwójki podzielona została na
pięć charakterystycznych stref, z której
-
każda odpowiada innemu typowi tras.
-
Górzysta północ ma na przykład
nawiązywać do otwartych, bardziej
-
wertykalnych torów klasycznych
odsłon serii, podczas gdy centrum
-
miasta to bardziej zbite, neonowe
okolice znane z Undergrounda 1.
-
Dla każdego coś miłego.
-
Rozbudowa dotyczyła też wszystkiego
co ma związek z samymi samochodami --
-
fani narzekali, że jedynka za bardzo
skupiała się na tanich japońskich
-
importach, zwiększono więc
różnorodność pojazdów wprowadzając do
-
gry szereg nowych typów od
amerykańskich “muscle cars” po SUV-y,
-
które według nich również zaczęły
stawać się popularne wśród moderów.
-
Możliwości modyfikacji aut
powiększyły się.
-
Podobnie jak w jedynce samochody
przebudować można było zarówno
-
pod względem kosmetycznym, jak i
funkcjonalnym, ale pula części,
-
zdobień i elementów
dekoracyjnych została poszerzona
-
i personalizować można było
nawet wirtualne mierniki w
-
interfejsie gracza -- od ich
stylu aż po barwy elementów.
-
Samochody można było wrzucać
teraz na dynamometr i precyzyjnie
-
szlifować osiągi do swoich
potrzeb na podstawie wykresów.
-
Nie mogło też zabraknąć odpowiedzi
na najbardziej kontrowersyjny
-
element pierwszego Undergrounda.
-
Rubberbanding czyli nadnaturalne
doganianie gracza przez
-
przeciwników, by podnieść stawkę
wyścigów został złagodzony, a ogólny
-
poziom umiejętności komputerowego
gracza podniesiony, by stanowił
-
większe wyzwanie bez zniżania się do
tak nieczystych sztuczek.
-
Wprowadzono wreszcie nawet garaż
-- w jedynce gracz w trybie
-
fabularnym ograniczony był do
posiadania tylko jednej fury,
-
którą wymieniać musiał na inne.
-
Teraz można było budować większe
kolekcje wozów, choć nadal mogło
-
być ich maksymalnie pięć.
-
A było z czego wybierać.
-
Gra dostępna była w
wersji amerykańskiej i europejskiej.
-
Dzieliły one ze sobą 27 wozów, dwa
pozostałe były unikatowe dla konkretnych wydań.
-
W USA były to Acura RSX i Honda Civic.
-
Europejczycy i Japończycy dostali w to
miejsce Peugeot 106 oraz Vauxhalla Corsę.
-
Oczywiście współcześnie
istnieją łatki
-
przywracające brakujące
auta do dowolnego wydania.
-
Osiem ekskluzywnych wariantów
podstawowych aut ukryte było
-
jako bonusy za kodami
rozdawanymi przez wydawcę.
-
W Japonii po raz kolejny pojawiło
się również jedno wydanie dodatkowe gry.
-
Underground 2: Sha_Do
przetłumaczone zostało na
-
japoński i zawierało
dodatkowe winyle na auta
-
renomowanego japońskiego
studia Art Factory Graphics.
-
Wydania konsolowe na Xboksa,
PS2 i Gacka były bliźniaczo
-
podobne do wariantu
pecetowego - z małym
-
wyjątkiem - GameCube’owe nie
było wyposażone w możliwość
-
grania po sieci z uwagi na
ograniczenia tej platformy i
-
równocześnie zdolność tę
zdobył nareszcie Xbox po jej
-
nieobecności w Underground 1.
-
Wydania konsolowe miały też
wsparcie dla zabawy na
-
podzielonym ekranie, coś,
czego oficjalnie nie
-
wprowadzono na komputerach.
-
Omawiane powyżej wersje Need for
Speed: Underground 2 okazały się
-
ogromnym sukcesem komercyjnym i
choć nie dorównały sprzedażą części
-
pierwszej, to i tak osiągnęły pułap
ponad 11 milionów nabywców.
-
Nie było wątpliwości, że Black
Box dowiozło po raz kolejny.
-
Podczas, gdy “dorosłe” wersje święciły
triumfy, oddzielne zespoły walczyły z
-
przeniesieniem ich charakterystycznej
rozgrywki na mniejsze platformy.
-
Team Fusion, rozpoczynający
dopiero swoją przygodę z
-
mobilkami odłam EA Canada
powstał specjalnie po to, żeby
-
zająć się dewelopmentem
większych marek wydawcy na
-
nowych platformach przenośnych.
-
Ich zadaniem było stworzyć od
podstaw Undergrounda w wersji na
-
świeżą jeszcze konsolę
PlayStation Portable firmy Sony.
-
To przenośne wydanie gry nie
próbowało duplikować
-
bezpośrednio rozgrywki domowej,
stąd też różnica w tytułach.
-
Jedni nazwaliby go portem, inni
spin-offem, ale jedno jest pewne,
-
była to gra skrojona bezpośrednio
pod założenia platformy przenośnej.
-
Podzielona na strawne, mniejsze porcje, by wygodnie
grało się na przykład w podróży.
-
Nie uświadczymy tu pełnej
kampanii, bo gra skupia
-
się na pojedynczych
wyścigach, a najbliższa
-
systemowi progresji jest
pozycja “Circuit Race”,
-
która śledzi postęp gracza
i zwiększa wskaźnik
-
procentowy ich ukończenia
w jednej z czterech serii.
-
Każda seria to trzy kategorie.
-
Kategoria dzieli się dalej
na cztery trasy - do każdej
-
przypisane jest zadanie i
nagroda, a te rozwidlają się
-
ostatecznie na trzy typy
wyzwań - brązowe, srebrne i
-
złote, odblokowywane kolejno
po kończeniu poprzednich.
-
Za wygraną zarabiamy
punkty ulepszeń oraz
-
punkty kierowcy, które to
potem wydajemy na lepsze
-
części i kolejne pojazdy.
-
Mamy więc oczekiwane opcje
personalizacji, ulepszenia wozów
-
oraz możliwość instalacji dopalacza.
-
Również graficznie gra nie zawodzi.
-
Przypomina swoją dorosłą wersję i
działa na PSP w niezawsze
-
stabilnych 60 klatkach na sekundę.
-
W tle przygrywa ostra,
różnorodna licencjonowana ścieżka dźwiękowa.
-
Od muzyki elektronicznej po rocka.
-
Miesza w ten sposób kawałki z
Undergrounda 2 z kilkoma dobranymi
-
specjalnie na potrzeby tego wydania.
-
Rozgrywka stara się kompresować
esencję gry do formy przenośnej --
-
znajdziemy tu większość dostępnych tam
trybów wyścigów - w tym Drag Race’y,
-
tryb nokautowy czy Street X, ale
też kilka wpasowujących się lepiej w
-
konstrukcję jej unikatowego silnika.
-
Drift Attack na przykład zachęca
grających do ślizgania się wokół
-
oznaczonych na planszy markerów, a
Nitrous Run to szaleńczy bieg od
-
checkpointa do checkpointa, gdzie zyskuje
się dodatkowy czas i ładunek nitro.
-
Głównym powodem dla którego
trudno nazwać ten tytuł
-
pełnoprawną dwójką jest
brak charakterystycznego
-
dla niej otwartego świata.
-
Gracze poruszają się wyłącznie po
zamkniętych torach nienazwanego miasta.
-
Choć niektóre wyraźnie nawiązują
do miejscówek po których
-
mogliśmy jeździć w poprzednich
odsłonach Need for Speedów.
-
Biorąc pod uwagę jak niełatwym
zadaniem byłoby przeniesienie
-
rozgrywki Underground 2 na PSP
przy zachowaniu jego natury
-
przystępności dla krótkich
posiedzeń, studio Team Fusion
-
poradziło sobie naprawdę
nieźle z debiutem serii na
-
jeszcze świeżym PSP.
-
Grze nie brakowało ani wozów, ani
zawartości i broniła się również
-
pod względem audiowizualnym.
-
Mniej pokory w nazewnictwie
mieli producenci ze studia
-
Pocketeers odpowiedzialni za
wydanie gry na Game Boya
-
Advance oraz, po raz pierwszy
dla tej serii, Nintendo DS.
-
Ci nazwali swoje dzieło po prostu
“Need for Speed: Underground 2” mimo
-
iż rozgrywka tych wydań czerpała
raczej z “Rivals” niż wersji pełnej,
-
niewątpliwie z uwagi na przenośność
wszystkich trzech platform.
-
Wersję Game Boyową
widzieliśmy już w tej
-
serii kilkukrotnie -
Pocketeers stworzyło swój
-
silnik na potrzeby gry
Porsche 2000 i
-
wykorzystywało go
niezmiennie nawet teraz za
-
każdym razem polerując go
i ubierając w nową skórkę.
-
Teraz skopiowano niemal jeden do
jednego rozgrywkę pierwszego Game
-
Boyowego Undergrounda zmieniając
jedynie interfejs i system progresji.
-
Zniknął “pager”, który pełnił rolę
kampanii i przyjęto w to miejsce
-
format zaczerpnięty z “Rywali”
czyli szereg pasków postępu
-
symbolizujących ukończenie
kolejnych wyścigów w danym cyklu.
-
Powraca też bogata jak na system
pula personalizacji samochodu.
-
Wyraźnie dopieszczono też oprawę
graficzną, która stała się nieco
-
czytelniejsza - na Game Boyu
każdy piksel był na wagę złota.
-
Silnik natomiast nareszcie doczekał
się wykorzystania tak potrzebnych
-
mu wzniesień, a nawet ramp
wyskokowych co wyraźnie wzbogaciło
-
płaskie do tej pory ulice.
-
Ciekawostką są również nienadzwyczajne
w swojej jakości minigry przypominające
-
rozgrywką raczej wczesne lata 80.
-
Tuning silnika na przykład polega
na kontrolowaniu wiecznie
-
uciekającej piłeczki, by mieściła
się w czarnej przestrzeni
-
symbolizującej bezpieczną strefę
mieszanki paliwa i tlenu
-
docierającego do silnika.
-
Nie zdziwi Was więc na pewno,
że stworzona przez tych
-
samych autorów wersja gry dla
Nintendo DS również zawiera
-
tę i podobne minigry, które
jakimś cudem wyglądają na tej
-
platformie jeszcze mniej
atrakcyjne choć tym razem
-
wykorzystują do sterowania
dolny ekran dotykowy konsoli.
-
Need for Speed Underground 2
na Nintendo DS jest więc
-
nietypową hybrydą wydania PSP,
pecetowego i Game Boyowego.
-
Interfejs wyraźnie nawiązuje do
wersji komputerowej ze swoimi
-
charakterystycznymi, poziomymi,
przesuwnymi ikonami na czele.
-
Rozgrywka natomiast łączy pomysły z PSP
z ich wykonaniem z Game Boya.
-
Jak w pozostałych wariantach
przenośnych otrzymujemy dostęp
-
do opcji szybkiego wyścigu lub
trybu Underground z paskami
-
postępu dla danych kategorii.
-
Podobny jest również styl
rozgrywki -- bez otwartego miasta
-
i fabuły i ściganie się wyłącznie
po predefiniowanych torach.
-
Oraz nagrody za które kupimy ulepszenia
i elementy kosmetyczne dla naszych maszyn.
-
Pocketeers wykorzystało jednak
moc drzemiącą w nowej
-
platformie Nintendo odchodząc
od prostoty korzeni Game
-
Boyowych.
-
Znajdziemy tu rozwidlające się,
bardziej wyboiste trasy, skróty,
-
bogatsze oświetlenie i większą
róznorodność krajobrazów -- niektóre
-
z nich są wprost skopiowane z wydania
PSP wzmacniając powiązanie między
-
Underground Rivals a portem DS-owym.
-
Tylko na tej platformie pojawia
się też tryb stref wykorzystujący
-
mapę na dolnym ekranie konsoli.
-
Zadaniem ścigających się jest
uzyskiwać najlepsze możliwe czasy
-
między kolejnymi punktami
kontrolnymi - zwycięzca odcinka
-
przejmuje powiązaną z nimi strefę.
-
Konkurenci mają pozostałe okrążenia, by
strefy odbić wykręcając lepsze czasy.
-
Wygrywa osoba, która po zakończeniu
wyścigu kontroluje najwięcej obszarów.
-
Jest to również jedyna
wersja gry, w której, z
-
pomocą ekranu dotykowego,
gracz projektować może
-
własne elementy dekoracyjne.
-
Ma ona też niespodziewaną wadę,
a mianowicie zdecydowanie
-
wyższy niż w pozostałych
wersjach poziom trudności.
-
To gra, która wskrzesza
znienawidzony rubber-banding
-
pierwszego Undergrounda i dorzuca
od siebie nieprzyjemny model
-
sterowania, gdzie naprawdę trudno
utrzymać kontrolę nad wozem.
-
To powoduje, że w tytuł ten
gra się często zwyczajnie nieprzyjemne.
-
Na dodatek ruch uliczny ma irytującą
tendencję do generowania się znikąd… pod
-
prąd jadąc prosto na czołówkę z graczem.
-
W jeden recenzji użytkownika z
2005 roku przeczytamy: “Samochodem
-
zbyt trudno się steruje!
-
Przegrałem niezliczoną liczbę
wyścigów, bo przez okropne
-
sterowanie nie mogłem
utrzymać kontroli nad autem.
-
Gracz rozbija się i wpada w
poślizgi tak często, że to jakiś
-
absurd." Podobne zarzuty kierowały
w jej stronę również bardziej
-
profesjonalne media, jak Gamespot.
-
Wersje Game Boyowa i DS-owa
przyjęte zostały stosunkowo chłodno.
-
Ta pierwsza była już pod każdym
względem przestarzała w starciu
-
z platformami takimi jak PSP,
ta druga nazywana była zbyt
-
grindową i wtórną choć mającą
zalążek esencji tego co czyniło
-
cykl Underground tak udanym.
-
Istniała jeszcze wersja komórkowa gry.
-
Być może myślicie sobie: no jasne, grałem
przecież w Undergrounda 2 na Javie!
-
I pewnie wyglądał mniej więcej
tak jak na ekranie.
-
Niestety… to nie jest Need
for Speed: Underground 2.
-
To amatorska modyfikacja gry
Fast and Furious Fugitive,
-
który przez lata tak rozlał
się po internecie, że
-
większość sieci naprawdę sądzi
już, że tak wyglądała
-
komórkowa wersja Need for
Speeda.
-
Niemal każdy wynik wyszukiwania
zwróci ten właśnie tytuł.
-
Underground 2 nigdy nie trafił
na telefony z Javą.
-
Co nie znaczy, że Electronic Arts
uważanie nie przyglądało się szybkiemu
-
rozwojowi platform komórkowych.
-
Wręcz przeciwnie.
-
Renomowane studio
tworzące gry mobilne,
-
IdeaWorks 3D, znane
między innymi z wielu
-
dobrze przyjętych gier
dla konsolofonu N-Gage,
-
otrzymało od EA zlecenie
stworzenia Need for Speed
-
Underground 2 na komórki.
-
Tylko, że firma postawiła na
złego konia i zamiast polecić
-
stworzenie gry Javowej czy
choćby Symbianowej, celem EA
-
była zapomniana dziś przez
świat platforma mobilna BREW.
-
Cechą charakterystyczną BREW było,
że umożliwiała ona nie tylko
-
pobieranie gier z sieci, ale też ich
łatwą łączność z internetem w celu
-
ściągania dodatkowej zawartości.
-
Pomysł dla EA bardzo kuszący,
bo oznaczał, że wydawca mógłby
-
oferować graczom nowe tory czy
samochody za dodatkową opłatą.
-
Need for Speed Underground 2 dla
BREW kosztował 10 dolarów,
-
wystartował latem 2005 roku i dziś
uważany jest za grę zaginioną.
-
Nie wiemy na jego temat zbyt
wiele prócz tego co pozostało
-
po nim z garstki dawnych
recenzji, a egzemplarze
-
zachowane na telefonach są
niegrywalne bez łączności z
-
nieistniejącymi już serwerami.
-
A mimo to oglądacie mój autorski gameplay
z tego tytułu na swoich ekranach.
-
Szczątki gry dostępne są w
internecie dzięki anonimowemu
-
pracownikowi firmy, który
udostępnił w sieci kilka
-
deweloperskich prototypów
umożliwiających częściowe
-
przywrócenie jej do życia.
-
Underground 2 na BREW był projektem
ambitnym i jako jedyny, odwzorowywał
-
rozgrywkę dużych wydań.
-
Nie tylko emulował fabułę
wersji komputerowej wraz z
-
filmami i aktorami głosowymi,
ale oferował też graczom
-
pełny tryb free roam
pozwalający dowolnie poruszać
-
się po mieście i odkrywać
jego zakamarki i w ten sposób
-
docierać do kolejnych zadań.
-
Choć te można było wybierać
też z wygodnej listy.
-
Pod tym względem był więc
nawet od oryginału lepszy.
-
Dzięki połączeniu z siecią gra
miała oferować ciągle rosnącą i
-
rotującą pulę pojazdów, torów,
zadań, modyfikacji i zdobień.
-
A ponieważ telefony miały
wtedy bardzo mało
-
przestrzeni, a ambicje
autorów były bardzo duże
-
gra korzystała z usługi
V-Cast amerykańskiego
-
operatora Verizon, by na
bieżąco pobierać treść
-
przez sieć 3G - w ten
sposób tytuł streamował z
-
internetu przerywniki
filmowe, klipy dźwiękowe,
-
muzykę, a nawet dogrywał
na bieżąco kolejne misje.
-
I dlatego też większość tej
treści przepadła, gdy zamknięto serwery.
-
W teście IGN z 2005 roku
wyczytamy: “[NFSU2] ma mnóstwo doładowywania.
-
Ma się uczucie jakby za każdym
zakrętem, czy gdy chce się
-
skorzystać z dodatkowej opcji,
gra musiała coś doczytać.
-
Czasem trwa to chwilę, inne
doładowywania są koszmarnie wolne.
-
Szczególnie, jeśli nie ma się
nielimitowanego pakietu danych,
-
obserwowanie jak Underground 2 łączy
się z siecią, by pobrać zasoby
-
potrafi być stresujące.” Wartym
komentarza jest też silnik gry.
-
Ten bowiem nie opiera się
o podstawę kodową
-
Underground, a… wydanie
PlayStation 1 gier Need
-
for Speed 3 i High Stakes.
-
Większość torów z dostępnej
wersji deweloperskiej wyciągnięta
-
jest żywcem z tych tytułów.
-
To samo zresztą dotyczy
wybranych samochodów ruchu ulicznego.
-
Powód był prosty -- była
to technologia na tyle
-
stara, że łatwo było
skłonić ją do pracy z
-
pierwszymi telefonami
obsługującymi 3D co
-
skróciło okres produkcji.
-
Nie trzeba było startować od zera.
-
Miało też pozwolić na łatwe
uzupełnianie żyjącej gry o
-
istniejące assety podczas gdy
artyści tworzyliby nowe do
-
późniejszej fazy jej działania.
-
Niestety ta późniejsza faza
nigdy nie przyszła -- platforma
-
BREW nie przyjęła się, a odważne
i ambitne komórkowe Underground
-
2 zaginęło w pomroce dziejów i
dziś bardzo trudno znaleźć na
-
jego temat konkretne informacje.
-
W wycieku kodu znaleźć można
też wersję gry dla Symbiana,
-
czyli platformy używanej przez,
między innymi, smartfony Nokii.
-
Nie znalazłem jednak
dowodów na to, by to
-
wydanie gry trafiło
kiedykolwiek do klientów.
-
Prawdopodobnie testowano je wyłącznie wewnętrznie
w celu potencjalnej premiery.
-
Skarbnicą wiedzy na temat tego
wydania, w języku angielskim
-
jest kanał Youtube KrZ One -
jednej z osób odpowiedzialnych
-
za walkę o odnalezienie
zaginionych wariantów
-
komórkowych Need for Speedów.
-
Próbują oni kontaktując się
z deweloperami i odszukując
-
skrawki dawnych artykułów,
odtworzyć historię tej i
-
innych gier platformy BREW.
-
Oczywiście do odwiedzenia
go serdecznie zapraszam.
-
O tym, że miłość do cyklu
Underground nie gaśnie
-
świadczyć może multum prób
utrzymania go przy życiu.
-
Społeczność gry zrodziła setki modyfikacji,
projektów i społecznościowych poprawek.
-
Do mainstreamu najwyraźniej przebił
się powstający od 2021 roku projekt
-
o nazwie 2Unreal5Underground.
-
W skrócie Tufu - żartobliwie nazwany fanowski
remake gry na silniku Unreal Engine 5.
-
Przenosi on oryginalne assety na
współczesny engine dzięki czemu fani
-
cieszyć się mogą nowoczesnym systemem
oświetlenia czy warunków pogodowych.
-
Premiera pełnej wersji
przewidziana jest na
-
koniec 2025 roku, ale już
dziś w sieci dostępne
-
jest darmowe demo w
którym możemy pojeździć
-
po odświeżonym Bayview
oraz pobawić się trybem
-
odpicowywania samochodów.
-
To niesamowite jak dzięki
sukcesowi pierwszej odsłony
-
Need for Speed Underground
Electronic Arts ekspresowo
-
zwęszyło potencjał w nowym
kierunku marki i potrafiło
-
go zmonetyzować - w okresie
2004-2005 wydano
-
przynajmniej 8 wersji
Undergrounda 2 znów
-
zgarniając w większości
pochlebne recenzje i
-
podbijając słupki sprzedaży.
-
Drugi Underground zapisał się obok
jedynki w annałach gier wyścigowych
-
jako jeden z najlepszych
przedstawicieli swojego podgatunku.
-
Odpowiedzialne za nie EA
Black Box było w szczytowej
-
formie i nic nie
zapowiadało, żeby coś miało
-
się w tej dziedzinie
zmienić, a już na pewno nie
-
zamierzało spuszczać z gazu.
-
Studio było gotowe, żeby nareszcie
zamieszać trochę w sprawdzonej formule.
-
Nadszedł czas zmienić bieg.